reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

U nas pogody nie ma już ponad tydzień. Już nie pamiętam kiedy byłam ostatnio z dzieciakami na długim spacerze. Nawet jak nie pada to ciągną co chwilę takie chmury że strach wyjść bo może w każdej chwili lunąć. Wczoraj było trochę ładniej bo popadało koło południa a potem trochę słońca i nawet na godzinę się wygrzebałam z młodym na spacer ale już po wyjściu okazało się, że ciągną chmury takie czarne więc blisko domu był spacer. Na szczęście jednak nie padało. Za to dzisiaj niebo zaciągnięte chmurzyskami tak szczelnie, że o słońcu pomarzyć można. Idę zaraz sobie kawę Ricore zrobić na pocieszenie.

Mati dzisiaj w nocy też jakiś dziwny był bo się budził co 3 godziny na jedzenie a to mu się już niezmiernie rzadko zdarza, do tego kot świrował bo biegał po panelach i wyraźnie mu się podobało jak pazury mu po nich drapały... Nie wyspałam się. I jeszcze głupoty mi się śniły.

Macie któraś może meble kuchenne z Ikei? Bo ja nie wiem czy nie kupię sobie do domu ;)
 
reklama
Kamcia też słyszałam że tam gdzie z przodu jest poduszka to dzieci mogą jeździć przodem do kierunku jazdy, ale mojego fotelika nie da się tak zapiąć więc muszę poczekać aż mały podrośnie i kupimy nowy...
 
a można wiedzięc jaki masz fotelik i gdzie masz miejsca na montowanie pasów...??
ja też myslałam ze mojego się tak nie da i na początku jeździła tyłem do kierunku jazdy aż raz odkryłam że jednak się da zapiąć przodem :-p no i jeździ bo wtedy byłam wystrachana jak cholera wożąc ją tyłem...
a teraz się nie martwię..
z Vi jak jeżdziłam to miałam inne auto i bez poduszek z tyłu więc z nią jeździłam tyłem no ale teraz ni dy rydy ;-)

edit... chyba moja kotka jest kotna!!!! cholender.. no się załamię mając z 7 kotów w domu :-p
ale widze że ma większy apetyt i jej się piersi lekko powiększyły a i brzuszek trochę przybrał...
\wrrrr kilka razy uciekła z domu i się puściła gdzieś napewno !!!!
 
Witajcie :-)
Rozpisałyście się Kochane, że hoho.
U nas też brzydka pogoda, ale mężulek był z Małym na 2,5 godz. spacerze :szok: Ze mną tyle nie wytrzymuje, czasami godzina to rekord, a tak ryk.
Przygotowujemy się na jutrzejsze chrzciny, cieszę się, że obiad w lokalu. Po 1-e mamy mało miejsca u siebie, po 2-e znając siebie bym robiła 5 ciast, a tak mnie głowa od wczoraj boli, więc się cieszę, że mam spokój.
Niedługo teściowie przyjadą i będzie zamieszanie. Więc jak mały skończy zajadać biorę się za szykowanie strojów ;-)
kamcia gratuluję gromadki :-)
Odnośnie jazdy samochodem, to ja jeżdżę z małym z tyłu. Z przodu mamy poduszkę, ale można wyłączyć. Mamy popsutą kontrolkę i bym się ciągle zastanawiała czy wyłączyłam poduszkę, więc gdybym miała sama jechać, to wolałabym mieć Małego z tyłu.
 
No u mnie niby nie można wyłączyć tej poduszki... :sorry: ale sama nie wiem...
W końcu zdecydowałam i kupiłam na ebay lusterko na zagłówek i będę wozić małego z tyłu.
Kamcia ten fotelik to ja miałam w zestawie z wózkiem i jednak będę spokojniejsza jak mały będzie z tyłu, chociaż tam też mam poduszki ale boczne (więc może dlatego z tyłu można wozić dziecko tyłem do kierunku jazdy nie wyłączając poduszki ?) a co do kotki to współczuję, ja miałam 10 szczeniaków ale wtedy nie miałam jeszcze dzidzia na głowie....
U nas dzić pochmurno i nijako ale spacerek zaliczyliśmy żeby złapać choć trochę powietrza...
 
My też po spacerku, pogoda nie nastraja do niczego ale jest ciepło.

Najchętniej to położyłabym się spać. Jakaś taka do d** y jestem. Kręci mi się w głowie i mam mroczki przed oczami. Mały zajada łapki na kanapie a ja zamulam.
 
Witam kobietki:)

ja tak jak jolek zamulam...jakaś wykonczona jestem, jutro jedziemy do teściów i pewnie jakieś 7 godzin jazdy przed nami:( znów... nie wiem jak tym razem Jasiek to zniesie, dzis jest tak strasznie marudny.

Pogoda pod psem, leje jak cholera. Humor do du**:(
mam nadzieje,ze u Was lepiej.
 
reklama
wpadam na chwilę i gratuluje Kamcia przychówku:) szkoda ,ze pieluch kotom nie można załozyć bo zanim będą do kuwetki robić to zasikają Ci co nieco:/
i się żegnam,-mam w domu mamuśkę(babcię) więc brak czasu na bb.A poza tym idę spać:))
miłego weekendu dziewczyny
 
Do góry