reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

reklama
Witam się poniedziałkowo :-)

U nas pogoda się popsuła, jest ciepło ale pochmurnie. Akurat kiedy mam dzisiaj wizytę u gina i planowałam podjechać z wózkiem (wizyta papierkowa, na poprzedniej zapomniałam zabrać kartę ciąży i wypis ze szpitala, sierota). potem w końcu złożę papierek po becikowe, na razie nie mam pojęcia gdzie się z tym idzie.


Kurcze, mnie to się chyba rodzina boi bo nikt nie ma odwagi komentować co robię z dzieckiem. Patrzeć patrzą krzywym albo zdziwionym okiem, ale co może mi powiedzieć ciotka, która wychowywała dzieci w kosmicznie innych czasach... Jedynie mama komentuje ale ona jest zachwycona tym jak dzisiaj łatwo i lekko chowa się maluszki :-)

Pazurki u nóg udało mi się pomalować kilka dni temu (co za radość hihi) ale u rąk sobie daruję, póki mała robi ze mnie gryzak, wolę, żeby nie memłała lakieru.

Jagoda śpi pod kocykiem, jeszcze ani razu nie użyłam kołdry, na brzuszku nie ma się jak rozkopać więc nie marznie a wędruje jak z kocykiem po łóżku jak żółw ze skorupką :-D Ubieram ją w zależności od temperatury sam śpioszek bez koszulki, body i skarpetki lub body i rajstopki.

I mam dylemat, jesteśmy zaproszeni na wesele i ślub, mam wielka ochotę jechać ale co z małą. Nie mam pojęcia jak to logicznie zorganizować, wesele będzie w innym mieście, pod koniec sierpnia, zabrać dziecko, zostawić z dziadami, a co wtedy z karmieniem, z innego miasta nie podjadę tak szybko w razie W, czy zabrać ze sobą w wózku. A może w ogóle nie jechać. Nie mam pomysłu :baffled: Radźcie proszę.
 
Teraz się tylko witam
Ja dalej urlopuje idę poczytać co tam u was:-)
Hope ja też mam wesele pod koniec sierpnia i chyba nie idę bonie mam z kim zostawić dzieci a jak by już miały z kim zostać to nie uśmiecha mi się wesele z odciągaczem w ręku:-), już na jenym takim byłam.
Teraz mem tez ten problem że mój bąbel jest nie dokarmiany i nie za bardzo umie pic z butli opornie mu to idzie zanim załapie że tam jest mleczko:-)
Mój bąbel śpi albo w samym pajcyku na gołe ciałko albo w bodziaku i w półspiochach:-)
 
Ostatnia edycja:
Hope ,nie pamiętam jak jest z Jagódź, czy pije mleko z butli czy nie, ale ja bym poodciągała przez 2 tygodnie, zamroziła i zostawiła ją pod dobrą opieką,czyli dziadków.
We wrześniu jadę na wypad solo do Chorwacji(na parę dni), w domu zostaje mąż plus teściowa i przez chwilę teraz i przez sierpień będę robić zapasy mleczka.(wyrodna jestem matka,trudno już się przyzwyczaiłam do tej myśli).
 
hehe hope a ja własnie dzisiaj sobie pazurki u rąk pomalowałam :-)
i jestem zadowolona z efektu :-p tak sobie patrże i patrzę i oglądam i oglądam ;-)

jolek ja wczoraj też usiadłam na tarasie i tak sobie zaczęłam mysleć co by było gdbyby... i też zateskniłam :sorry2:


ja mam dzisiaj małej wizytę na 3 miesiąc będą ją ważyć mierzyc.. za godzine wizyta.. więc idę się szykować
aż się z domu nie chce wychodzić tak leje i wieje.... yhhhh
dolina...
 
U mnie teściowa tylko raz skomentowała, po czym po konsultacji ze swoją pacjentką (jest ortodontką) która to pacjentka jest położną zwróciła mi honor i powiedziała że więcej nie będzie rad dawała, bo teraz się dużo rzeczy zmieniło.
U nas wczoraj straszny upał był, wybraliśmy się do centrum handlowego (10 minut piechotą) bo chciałam jakąś kieckę sobie wybrać i czapeczkę dla małego (nie ma w ogóle czapek z uszkami, skandal), ale co to za zakupy. Wpadałam do sklepu i rozglądałam się w drzwiach prawie byle szybciej a i tak nie obeszłam wszystkiego bo mały włączył syrenę i trzeba było zasuwać byle szybciej do domu. Na allegro nie chcę kupować, bo brzuch jeszcze nie tak płaski więc muszę przymierzyć jak to będzie leżało. Ale za te cudowne uśmiechy i gadulstwo to jestem w stanie wybaczyć Mikołajowi jego zachowanie. Zresztą, nie jego wina że brzuszek boli i ryczy tak, że po 5 minutach mnie już boli głowa, co się rzadko kiedyś zdarzało.
Za to w nocy aniołeczek (odpukać)- trzeci raz z rzędu pospał od 23 do 5, pojadł i pospał jeszcze do 8-9.
 
Witam i ja, moja Nadia dzis strasznie marudna...
Alex u nas tez kupki nie sa codziennie,
Mloda moje dziecie spi w kaftanie i cienkim bawelnianym spiworku a jak jest mega upal to w samym pampersie, skarpetkach i kaftanie, przykryta pieluszka.
My wczoraj zrobilismy sobie przejazdzke o Spały na gofry i nasza kruszynka ooczywiscie w drodze byla aniolkiem za to wsrod ludzi pokazala na co ja stac:D
 
reklama
ania86 ja dzisiaj walnęłam pazurki na szybko bo mamy grilla więc muszę jakoś wyglądać jak przyjdą znajomi ;-)
żeby nie było ze jestem zacharowana i nie mam czasu dla siebie..
zaraz zrobię zdjęcie z kamerki jak się uda to zobaczysz...
raz raz pomalowałam i już :-p

hmmm zrobiłam zdjecie kamerką ale nie mogę go znaleźć :dry:
 
Do góry