reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

Persefona u nas właśnie zerwał się straszny wiatr i pewnie też popada. Całe szczęście bo jest duszno jak cholera..Nie ma czym oddychać!
Jolek żałuj kochana żałuj... placek palce lizać ;-) Obiecuję że już nic oglądać i czytać na ten temat nie będę. dzielna jestem..dam radę :cool2: wszystkie damy :cool2:
 
reklama
Mycha te spanie jest okropne. Budze się co chwile. Rano obudziłam się o 4.45 i zaczęłam jesć delicje :-D bo nie umiałam spać...
Nic się narazie nie dzieje . Mały się wierci . Zero skurczy .. Ciszaa
A ty masz jakieś objawy ?


Zmykam się położyć . Moze zasne i prześpie całą noc ...

Aaaaale wieje . Massakra;/

Dobranoc;**
 
Ostatnia edycja:
Mycha ja miałam poród indukowany 2krotnie i pewnie gdyby maluszek był mniejszy to by się udało, a tak niestety z powodu braku postępu porodu skończyło się cc. NIe wiem jak się rodzi samoistnie, ale indukcja nie jest wcale taka straszna, ja tam swoje wspominam dość dobrze. Ba nawet było śmiesznie :) Przeszłam balonik Foleya - nic strasznego - zakałdanie nie boli - troche potem dziwnie się chodzi bo wystaje rurka przyklejona do uda - troche jakbyś miała takiego wątłego ptaszka :pPPPP
A testy z pompą oxy no cóż to są już skurcze, ale każda kobieta inaczej reaguje - ja np przy skurczach na 90% nabijałam się z położnej i mojego M, chociaż bolało, ale będąc na porodówce wiesz do czego zmierzasz i nieważne są środki, ważny jest cel który chcesz osiągnąć, a spotkanie z maluszkiem wynagradza wszystko :)
 
hej kobietki
niestety nie nadrobie watków bo mam bardzo słaby zasieg dla neta
ale opowiem co i jak po krotce z nami wiec przewidywany czas naszego pobytu w szpitalu to 8 dni czyli do poniedziałku wtorku ale to moze sie wydluzyc oby nie dodatkowo wczoraj nasza sale zrobili izolatka bo Zuzi kolega z łózeczka mial rotawirusa ale byl szczepiony i ogolnie tedencja spadkowa byla mial go 1 dzien ale co strachu sie najdlam z mezem zeby mala sie niezarazila to swoje ale podobno jakby miala zlapac juz wczoraj bylyby objawy no zobaczymy oby nie , ja sie czuje wykonczona na maksa baterie mi sie juz rozladowuja powoli ale w domku jak wrocimy to podladuja sie w cieplej kapieli no i tyle u nas, mala dostaje antybiotyk chodzimy na inhalacje oklepywanko i czyszczenie noska ale z kazym dniem widze poprawe
 
Hej laseczki :) Odnoszę wrażenie że nierozpakowane można na palcach jednej ręki policzyć, ale wiecie - im później urodzę, tym dłużej posiedzę w domku w sensie później wrócę do pracy. Ma to swoje plusy ;)
Placek z truskawkami - też bym sobie zjadła... Może bym tak dzisiaj upiekła... Tylko to oznacza większe zakupy, bo nie wystarczy mi mąki, oleju i w ogóle ale te truskawy są tak pyszne :)
Muszę też umówić się na jutro na wizytę bo kończy mi się zwolnienie. Młody miał powiedziane - wyłazić przed 26tym bo będzie nas to stówę kosztowało i ma w nosie. Ale przynajmniej dowiem się na czym stoję, czy tam się już jakieś rozwarcie robi czy klops.
Miłego dnia wszystkim :)
 
Ja byłam na usg w piątek. Synek ważył 3258g i termin się przesunął na 03-06. W trakcie ciąży byłam na wizycie u asystenta kliniki położnictwa AMG i mi przepowiedział, że mam predyspozycje do rodzenia w 10 m-cu
laugh.gif
. Dzisiaj na śniadanie zjadłam dżem z czarnych porzeczek robiony przez teściową z chlebkiem - pycha - do tego wypiłam kawę inkę
biggrin.gif
. Chyba pójdę dziś szukać świeżych truskawek. Narobiłyście mi apetytu
happy8se.gif
 
Cześć dziewczynki:) Ja tak w przelocie bo pewnie zaraz mały się obudzi. Jakiś taki od rana niespokojny jest,trochę podje, zaśnie po godzinie znowu się budzi.A do tego wierci się przez sen.
Pogoda u nas dziś brzydka niestety:(
Nierozpakowanych mało zostało i co niektóre źle się teraz czują na forum wśród rozpakowanych. A ja się źle czułam jakiś czas temu jak było tylko kilka rozpakowanych i same brzuchatki. Czytałam Was ale ciężko mi było się wbić znowu.
 
ja wlasnie glupio sie czuje wsrod rozpakowanych... macie swoje problemy ktore dla mnie sa daleka przyszloscia... ale moze wiecznie maly nie bedzie w brzuchu siedzial:-(
 
Czesc dziewczyny :-) rzeczywiscie nas nierozpakowanych to juz tylko kilka zostalo.Ciezka sprawa.Ja wczoraj i dzisiaj chodze na spacery z samego rana , na takie ogromne schody zeby cos ruszyc bo czerwcowka to ja byc nie chce.Wczoraj wlasnie po takiej wyprawie brzuch mi twardnial caly dzien, i czulam i nadal czuje taki nacisk od srodka na krocze, az siedziec sie nie da, a poza tym zadnych innych objawow, zaden czop czy cos a termin na piatek.Maly tez sie malo rusza ale to juz tak od tygodnia mnie wiecej, ale ja mysle ze jest juz poprostu duzy i nie ma miejsca, bo jak do niego pukam to odpukuje.Smiesznie by bylo obydwa porody miec dokladnie w terminie,zobaczymy.Trzymam kciuki za reszte twixow
 
reklama
Dzień dobry wszystkim :)
młodamamusia18 moje jedyne objawy od 7 dni to ból krocza i ciągnięcie w podbrzuszu. Na KTG zero skurczy, szyjka miekka ale dłuuuuuga........
Zelka dzięki za ten post..przemawia do mnie w odpowiedni sposób.A ten "wątły ptaszek" :-D:-D nieźle się uśmiałam..przynajmniej mogę wyobrazić sobie o czym piszesz.... ;) Widocznie niektóre bobaski trzeba przywołać do porządku i tyle. A ja musze być silna!
U mnie w rodzinie wszystkie porody były przechodzne nawet o 2 tygodnie co się kończyło zielonymi wodami....a do tego dopuscić nie chcę.
ilonka już lada moment bdziesz w domowych pieleszach cieszyła się tym wszystkim co masz :-)

Co do truskawek.... wczoraj od rana je jadłam...najpierw z 1kg może 1,5....takich świeżych, potem kluski z truskawkami, a na koniec ten placek :zawstydzona/y: Wypróbowałam nowy przepis i było pychaaaaaa....na pewno po narodzinach powtórze. Poza tym zbliża się koniec obżerania więc trzeba korzystac. Potem dieta...
 
Do góry