Katska
Fanka BB :)
Fajnie jest mieć takiego zaangażowanego męża/partnera, ale jak kolejny raz po głośniejszym zaczerpnięciu powietrza dostaje pytanie czy wszystko ok, to ja już jestem na etapie irytacji ;-) Już mu powiedziałam, że jak będę się gorzej czuła, to mu powiem sama. Choć muszę go pochwalić bo stara się i sam proponuje co zrobi w domu, aby zrealizować moją potrzebę wicia gniazda :-)
A pojawienie się nowego domownika przeraża, bo generalnie nie byliśmy zdyscyplinowani np do robienia obiadków, planowania czasu itd., na zasadzie jakoś sobie poradzimy, i maluch kompletnie wywróci nasze życie do góry nogami. Dopóki jest w brzuchu, to jest jeszcze wygoda, ale chciałabym już go przytulić :-)
Pewnie poczeka do lutego - termin mam za 2 tygodnie. Hmmm, a może tylko czeka na ostateczne wybranie imienia... ;-)
Maja - Lilianna, Kornelia ładne,
Sandrę bym odrzuciła (sorry Cichac)
A pojawienie się nowego domownika przeraża, bo generalnie nie byliśmy zdyscyplinowani np do robienia obiadków, planowania czasu itd., na zasadzie jakoś sobie poradzimy, i maluch kompletnie wywróci nasze życie do góry nogami. Dopóki jest w brzuchu, to jest jeszcze wygoda, ale chciałabym już go przytulić :-)
Pewnie poczeka do lutego - termin mam za 2 tygodnie. Hmmm, a może tylko czeka na ostateczne wybranie imienia... ;-)
Maja - Lilianna, Kornelia ładne,
Sandrę bym odrzuciła (sorry Cichac)