reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

e_mii u mnie tez od samego poczatku były komplikacje, dużo lezalam, kilka pobytów w szpitalu, dużo luteiny później duphastonu i jakoś dotrwalam. Tez wygladam i czuje się jak wieloryb:D ale najważniejsze jest dziecko, juz tylko kilka tygodni i dostaniemy nagrodę za te męczarnie:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Emii ja pralam wszystko oprocz wozka i fotelika :)


Wlasnie wrocilam z synkiem z dlugich poszukiwan leku dla niego ehh.. odwiedzilam 3 apteki porozrzucane po roznych czesciach miasta.., ehhh...
Stwierdzilam ze juz nawet jazda samochodem i to wysokim jest sporym wyzwaniem dla mojego brzucha i spojenia.

Coraz mniej chce mi sie wychodzic z domu.
 
Ostatnia edycja:
Ja juz dluzszy czas mam poprane, zamkniete w komodzie. Watpie , zeby sie zakurzylo.

Kurde dziewczyny czeka mne spore wyzwanie... musze doprowadzic swoje stopy do stanu ludzkiego. Narazie przypominaja kurze pazury do drapania z ziemi robali ehhhh... juz slysze jak bede sapac.....
 
Emi ja tez pralam wszystko oprocz wozka i fotelika jak mialam pierwsze dziecko a teraz piore dodatkowo wnetrze wozka i zastanawiam sie nad wypraniem powloczki z materaca ale boje sie ze sie skurczy.

Monia ja tez juz nie czuje sie komfortowo za kierownica ale nie ma mnie kto zawieźć wiec trudno zacisne zęby i jakos dam radę.

U mnie dzisiaj ciag dalszy prasowania.
 
Emi ja rożka nie prałam i raczej nie będę a kombinezonu jeszcze nie mamy bo nie wiem jaki rozmiar kupić..
Oleńka ja popakowałam w worki rozmiarami więc potem tylko powyjmuje..I pewnie zrobię to po powrocie ze szpitala z młodym bo u mnie kurzy się nawet w komodzie..:/
Monika no współczuję ja ze dwa tygodnie jeszcze mam spokoju..od męża na imieniny dostałam elektryczny pilnik i miałam robić pięty ale to zdecydowanie czynność dopiero na wiosnę [emoji12]
 
witaj e_mi :-)
ja prałam wszystko oprócz wózka, fotelika, ale ich prać nie będę (tylko na początek wyłożę pieluszkami tetrowymi, mam ich ze 30 więc tak będę działać) bo czekamy na realizację zamówienia, rożek normalnie w pralce, ochraniacze na łóżeczko, potem wyprasowałam i poukładałam w szafie w wyprane w loveli poszewki na poduszki z bawełny, kombinezon mam pożyczony od koleżanki, bo swój mam na 74 taki dostałam, więc zrezygnowałam z zakupu

Zor ja dziś do 5.30 wyłam z powodu bólu rąk, no masakra, zadzwoniła do mnie położna rano i powiedziała żebym wzięła paracetamol, ale czekałam i tak ok 11 ból ustąpił, ale coś stawy mi siadają, ja to zanim się rozpakuję to się rozsypię
 
Kasia ja wyję od pobudki [emoji22] u mnie też masakra..miski z mlekiem i płatkami z kuchni nie mogłam donieść.. nic nie pomaga choć przeciwbólowych nie brałam pod uwagę..zła jestem na siebie, że zostawiłam sobie manualne rzeczy na końcówkę..A tu nic nie idzie zrobić [emoji25]
 
Zor nawet nie wiesz jak ja Cię rozumiem, bo tu jeszcze siły trochę mam, ale kubka do ust podnieść nie mogę, takiego objawu, uroku ciąży po prostu nawet nie brałam pod uwagę, też jest kilka rzeczy do zrobienia, mąż cały czas w pracy, a mi się wyć do księżyca chce:sorry:
 
reklama
Do góry