reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2015

Drago, a ja dalej z pytaniem o ten ból przy oddawaniu moczu u córki. Robiliście badania, posiew? Wiesz, kojarzę słowa mojej lekarki - wyszły mi bakterie w moczu pod koniec 1 trymestru. Nie miałam żadnych objawów, pomimo tego dostałam antybiotyk, żeby potancjalnie nie wywołały gorączki, co byłoby bardziej niebezpieczne w ciąży. Stąd dalej drążę temat, jak piszesz, że gorączka, a inne objawy raczej słabe.

o szczepionkach czytałam dzisiaj taki artykuł: Szczepić dzieci czy nie?
i bądź tu mądrym :/

W moim planie wpisałam m.in. możliwość korzystania z najwygodniejszej pozycji w 2 fazie porodu, ochronę krocza, naturalny poród łożyska, kontakt skóra do skóry, przecięcie pępowiny jak przestanie tętnić, brak szczepień w pierwszej dobie, i jeszcze kilka innych - ważnych, nie tylko dla mnie, ale szczególnie dla malucha. Darowałam sobie oglądanie czy dotykanie główki. Jakoś wolę tego nie widzieć.
 
reklama
ja jak dotrwam to zaliczę wizytę u anestezjologa żeby mieć papierek do znieczulenia w razie czego bo potem nagle się bez papierka nie da.... paranoja...

jak będę mieć poród ekspres jak za pierwszym razem to i tak plan na nic mi się nie zda bo nie zdążą ( ubrać się w fartuch też nie zdążyli tylko na rękawiczki czas był) a jak będzie czas to powiem położnej czego nie chce i obgadam to w trakcie hehe;-)
 
Wiec tak spac nie moge ubralam dzis choinke w dzien wstawie foto, co do papieru od anestezjologa to nic nie wiem wlasciwie juz dzis mam spotkanie z polozna to sie spytam, jesli chodzi o zachcianki to mogę jesc tylko ziemniaki gotowane z kapusta kwszona lub ogorki kiszone i zsiadle mleko non stop, tez musze ten plan porodu zrobic, tez wszystko mnie boli i ledwo chodze tym bardziej ze corcia zaczela sie interesowac moja szyjka tak jakby mnie drapala po niej :O bardzo to nieprzyjemne... Czesto czuje ze mi brakuje powietrza i mam juz poprostu dosc, bol stop i dloni plus kręgosłup zas w nocy bioder i zeber, zmeczenie i uczucie bezradnisci, ociezalosci, brak akceptacji i puchniecie robia swoje do tego znowu mam zapalenie ucha :O, do tego glupie mysli typu czy dam rade podczas porodu i pozniej w opiece, czy bede dobra mama i żona wiecie takie różne mysli zwiazane ze strachem przed nieznanym.. A do tego cierpie na bezsennosc i notoryczna placzliwosc jeju sama siebie nie poznaje jedyne co mnie cieszy to ruchy corci :-D
 
vani ja też doświadczam takich samych stanów jak Ty! Większość z nas na pewno ma takie obawy...
ile razy ja się zastanawiam czy podołam temu wszystkiemu? Jaką ja będę matką dla swojego dziecka?
No i weź to wszystko tak ogarnij żeby przy tym Mąż nie czuł się odrzucony...
jakoś musimy dać radę. Kobieta jest stworzona do rodzenia. Nikt nie mówi że będzie lekko i łatwo ale tak jak tu któraś z dziewczyn napisała w momencie kiedy zaczyna się poród mobilizujesz się i myślisz o tym jaką pozycję przyjąć żeby mniej bolało i byle jak najszybciej urodzić.

U mnie przed wczoraj rano pojawiły się póki co 2 obawy dotyczące porodu: aby nikt nie kazał rodzić mi Młodego sn jeśli nie będzie w położeniu główkowym i jeśli już trafię do szpitala to żeby nie było akurat wtedy "nawału" rodzących!! Chciałabym mieć minimum poczucia że ktoś się tam mną zajmie...

a inne obawy które już mam od dłuższego czasu to np. że dostanę skurcze jak Mąż akurat będzie gdzieś w trasie 250km od domu....zanim wróci to trochę minie...jak zadzwonię po pogotowie to mnie zawiozą do szpitala w którym ja NIE CHCĘ rodzić (planuję w zupełnie innym szpitalu)...nie wyobrażam sobie żeby teściowa wiozła mnie do porodu...ja pierdziele, jak o tym myślę to mam wrażenie że osiwieje zanim urodzę :-D
 
reklama
Drago, a ja dalej z pytaniem o ten ból przy oddawaniu moczu u córki. Robiliście badania, posiew? Wiesz, kojarzę słowa mojej lekarki - wyszły mi bakterie w moczu pod koniec 1 trymestru. Nie miałam żadnych objawów, pomimo tego dostałam antybiotyk, żeby potancjalnie nie wywołały gorączki, co byłoby bardziej niebezpieczne w ciąży. Stąd dalej drążę temat, jak piszesz, że gorączka, a inne objawy raczej słabe.

o szczepionkach czytałam dzisiaj taki artykuł: Szczepić dzieci czy nie?
i bądź tu mądrym :/

W moim planie wpisałam m.in. możliwość korzystania z najwygodniejszej pozycji w 2 fazie porodu, ochronę krocza, naturalny poród łożyska, kontakt skóra do skóry, przecięcie pępowiny jak przestanie tętnić, brak szczepień w pierwszej dobie, i jeszcze kilka innych - ważnych, nie tylko dla mnie, ale szczególnie dla malucha. Darowałam sobie oglądanie czy dotykanie główki. Jakoś wolę tego nie widzieć.

robiłam, ale nic nie wyszło. jutro ide powtórzyc, bo w nocy co ok 45 min mi sie darła ze chce siku.....

A mnie gin powiedzial ze nic nie trzeba procz 3cm rozwarcia. Hehe zwariowac mozna...

mam przeczucie, ze mój powie mi to samo....:tak:


noc cieżka. wstawałam chyba milion razy to siku, to pic, to gardełko, az koniec konców o 4:22 miała 38,6.... wstała o 7:30 jak nowonarodzona, ale to co sciągnełam jej frida z nosa woła o pomste do nieba.... jutro idziemy na kontrole i zobaczymy co dalej... dzizys trwa to juz tyyyle czasu....

ja jestem za to zombie.....na szczescie K. dzisiaj wraca i juz koniec z delegacjami wiec bedzie łatwiej..

co do obaw dot. porodu, bycia mamą, dobra żoną... to ja sie boje czy drugiego szkraba bede umiała pokochac tak samo jak Ole... i czy nie zrobie nic zeby Ola nie czuła sie żle.. bycie dobra zona schodzi na drugi plan... przynajmniej u nas tak było... trzeba oswoic sie z sytuacją i wszytko samo zaczyna sie układac, ale na to trzeba czasu i cierpliwości i wyrozumiałości...

na szczescie jest forum i zobaczycie, ze większość bedzie przezywac to samo.... a przynajmniej bardzo bodobnie..

uszy do góry

damy rade
 
Do góry