reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Witajcie!

dorex - idziemy łeb w łeb - ja tez wczoraj zaczęłam 30 tc:tak: Masz już wszystko dla dzidziusia? Bo wiesz - powinnyśmy być juz zwarte i gotowe za 4 tyg według przesłanek:-D
Ja w weekend mam ambicję jechać na działkę wygrzebac pierwsze ciuszki i w przyszłym tyg robić listę.

monikamarcina
- gratuluje przebytej pozytywnie glukozy i dużo zdrówka dla synka! Bidulek jak już długo się męczy.

Ja byłam ze skierowania u diabetologa w pon i kazał mi jeszcze raz zrobić glukozę ALE po zjedzeniu kromki chleba - oczywiście mam się nie przyznawać pielęgniarkom ale glukozę ten pierwszy pomian przed podaniem płynu mam wynik ok) więc lekarz powiedział, że po zjedzeniu kromki chleba( która ma na tyle mało węglowodanów by nie zakłucić aż tak wyniku) on sobie poradzi z wyliczeniem.
Robili mi tez hemoglobinę glikowaną - czyli markery glukozy z ost. 3 miesięcy - w normie.

Jeśli po kromce chleba również zwrócę mam sobie zakupić glukometr i paski pomiarowe i przez 10 dni dwa razy dziennie kłuć się w palec i sprawdzać.

U Młodej ospa bez powikłać - wszystkie krostki juz pozamieniały się w strupki i teraz czekamy aż odpadną:)

A no i dołączam się do grupy nocnych marków bo mi dziecko w brzuszku też spać nie daję i dwie ost noce już mam z bani bo po 3 chodziłam spać :zawstydzona/y:
 
reklama
No i wrocilismy. Wirusowa infekcja gornyc drog oddechowych.
Daje Pawlowi jeszcze listopad, jak bedzie tak, ze wyleczony po 3 dniach znowu zachoruje bedac w przedszkolu, to go wycofuje.
Ja wiem ze moze nie powinnam, ale lada moment urodze mala i co? Nie dosc ze ze starszym po lekarzach to z mloda po szpitalu?
Zdaje sobie sprawe ze to tez lada moment zerowka, ale moze do tego czasu cos sie z tymi migdalami poprawi... szkoda mi jego zdrowia, tym bardziej ze nie ma przymusu zeby chodzil, bo ja jestem i tak w domu. Owszem byloby mi latwiej i przy malej i w domu bez jeczacego 5latka... ale szkoda mi go... poprostu
 
kurczę monia no przerąbane :-(
Aczkolwiek na twoim miejscu pewnie bym zrobiła to samo - niby każda choroba ponoć wypracowuje odporność, ale bez przesady...
Może masz w pobliżu taie coś jak klub malucha czy coś?
Gdzie by na przykład dwa razy w tyg odbywały się jakieś zajęcia by miał kontakt z dziedziakami?
 
Anianka no rozejrze sie za czyms takim. Najbardziej szkoda mi rozwoju, cwiczen, nauki. Bo naprawde wiele wynosil z przedszkola. Czasami to az mnie zaskakiwal. Ale popatrze za jakimis zajeciami dla mlodego. No chyba ze cos sie poprawi.
 
Anianka mam już prawie wszystko dla małej, zostały drobiazgi łóżeczko i wózek. Torba do porodu dla mnie już spakowana bo ja to jednak nie zmam dnia ani godziny już teraz:-D na weekend zaczynam pranie malutkich ubranek bo razem z prasowaniem trochę dni mi to zajmie... a na początku grudnia zamawiam wózek i łózeczko a potem tylko zaciskam nogi i czekam jak najbliżej terminu:tak::-D
 
Ja sie mialam oszczedzac ehh.. a tymczasem odkurzone, podlogi pomyte, pranie zlozone, drugie musze powiesic. Zostanie mi tylko kuchnia po obiedzie do sprzatniecia i fajrant na dzisiaj.
Ale juz brzuch i plecy zaczynaja protestowac...
 
dorex - no to świetnie! Ja można powiedzieć, że mam wszystko ale nic w domu:-D Wszystko do wyczyszczenia i odświeżenia po Julce.

monikamarcina - no szkoda szkoda. Kurczę wiszę Ci ten kontakt w sprawie migdałków! Przepraszam Cię przez te remonty wyleciało mi z głowy zupełnie - już pisze do brata.
Wiem o czym mówisz jeśli chodzi o rozwój bo ja też myślałam, że jak zajdę w ciążę to będę siedziała w domu w Julką i 1200 zł będzie miesięcznie zostawało w portfelu ale dupa ona lubi żłobolek ciągle jakieś nowe piosenki, wierszyki, rysunki.
Bardzo chętnie tam chodzi.
Więc teraz zmniejszyłam jej tylko wymiar z 5 dni na 3 ale póki chce chodzić no to będzie no....
 
Ja rowniez chce zeby poszedl do przedszkola, ale jak mam placic ponad 600 zl za to ze on bedzie siedzial w domu plus leki, to mija sie to z celem. Wole mu zapewnic ksiazeczki i cwiczenia w to miejsce.
 
Dorex super że masz wsparcie :-) zaciskaj ile się da bo każdy tydzień jest ważny teraz!
Monia no nie wiem co Ci radzić z tymi chorobami... szkoda go strasznie a z drugiej strony wiem o czym mówisz z tym rozwojem bo ją też nie rezygnuje z przedszkola tylko dlatego że widzę ile się tam uczy - ją mu takich zadań i zabaw nie dostarcze. My odpukać już tydzień i 1 dzień i na razie ok. Dobrze że przynajmniej przedszkole nie zdziera z rodziców bo mimo że prywatne to średnio w mies płace 350 zł z wyżywieniem plus angielski.

Dziękuję za porady zdrowotne - już mi lepiej i chyba niebezpieczeństwo chorowania na razie się zmniejszyło ;-)

Ostatnio jednak inna rzecz mnie martwi. Boję się jak Michas przyjmie siostrę.:-( Niby wie bo mu tlumaczymy ale on taki syneczek mamuni i czuje że będzie zazdrosny i będę go musiała calyczas pilnować żeby coś głupiego mu do głowy nie strzelilo. :no:
 
reklama
Ewcia no to my po znajomosci placimy 700 zl i jak dziecko nie chodzi to odliczaja dawke zywieniowa 7zl.
Nie wiem cholera gdzie Ty takie tanie prywatne przedszkole znalazlas hehehehee.
Tez sie martwie o te zajecia, zabawy, angielski, rytmike. Kurcze nie wiem co mam zrobic, naprawde. Nie wiem czy dam rade sobie z dwojka na raz. Bo mlody do zabawy z reguly potrzebuje kompana, a ja mam swoja robote i nie moge ciagle sie z nim bawic.... ehhh duzo rozkminek mam.
 
Do góry