reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2015

Nas w domu jest czwórka. Podziwiam moja mamę bo trójka z nas jest co 2 lata. A jeszcze pomiędzy pierwszym a drugim dzieckiem był brat który żył 3 miesiące. Wiec miałabym braci w tym samym wieku ale nie blizniacy jeden styczeń drugi grudzień. Mama mówiła ze było ciężko bo sama nas wychowywała, tata pracowała. Ale z czasem było coraz łatwiej. Nasze relacje są bardzo dobre i każdy w tamtych czasach myślał i dbał o rodzeństwo. Różnica między trzecim a czwartym dzieckiem jest troszkę wieksza 7 lat ale relacje są tez takie same chodź chyba bardziej to my próbujemy być jego przewodnikami w życiu dając rady, wynikające z większej dojrzałości. Po latach rodzice stwierdzili ze tak było najlepiej bo jedno od drugiego szybko się uczył. Szczerze tez myślę o tym by różnica naszych dzieci nie była zbyt duża, by mogli poznać tez taka relacje bratersko- siostrzana jak my :-)
 
reklama
Miedzy mną a bratem jest 7 lat ja jestem ta młodsza i róznie faktycznie bywało ale zawsze trzymaliśmy sztame przy rodzicach itp. wiadomo kłóciliśmy się bo on mógł więcej z racji wieku a ja też chciałam:) rodzice jak wyjezdzali na wakacje już bez nas to byliśmy wzorcowym rodzeństwem, cos tam ugotowałam on posprzątał. a mój mąż ma satrsza siostrę o 4 lata i praktycznie nigdy się nie dogadywali i do dziś z tym bywa róznie ale wynika to z tego ze mój mąż lubi się dzielić a jego siostra jest okrpnym sępem wydrapie ci oczy o 1 zł i dlatego róznie bywa z tym kontaktem. Dlatego mój m czasem się dziwi ze mój brat mnie bez niczego przytuli , potrafimy się pośmiać do łez a on siostrę ani myśli przytulić :)
 
A ją mam siostrę młodsza o rok i w okresie dojrzewania to mnie wkurzala bo kablowala do rodziców i lazila za mną a ją zgrywalam ta starsza i że niby mi więcej wolno. Ale teraz jest ok i mamy super kontakt. U nas siostrzana miłość rośnie wprostproporcjonalnie do odległości. Naprawdę dobry kontakt zlapalysmy odkąd mieszkamy osobno.:-D

Mój malz za to ma 7 rodzeństwa i to nie jakas patologia czy coś tylko tak wyszło. Cały czas się wspieraja i mamy multum gości na imieninach. Więc u nas plany początkowo że max 5, potem 4 a teraz 3. Zobaczymy jak w praktyce nam wyjdzie :-D ale ogólnie podoba mi się wizja dużej rodziny. Jedyne co to warunki materialne i zdrowotne mogą nas wstrzymywać.... bo musiałbym pewnie zrezygnować z pracy a wiadomo jakie mamy czasy...
Angel powodzonka na wizycie choć pewnie już spóźnione bo 10.30.;-)
 
anglestw powodzenia :-)
U mnie 3 starsze siostry, bliźnięta o 3 lata i najstarsza o 4 lata, kontakt też mamy super ale uważam, że w dużej mierze to zasługa rodziców, że tak jest, mamy już nie ma z nami 10 lat, z tatą się trochę oddaliłyśmy, chyba mama była taka opoką, teraz dziękuję, że mam rodzeństwo, a w dzieciństwie też różnie bywało wiadomo kłótnie były, a teraz i popłaczemy razem i pośmiejemy się;-)i mamy mega rachunki za telefon jak to mówią nasi mężowie:tak::tak:
 
Cześć laski. Podziwiam mamusie , które z małymi dziećmi dają radę w ciąży. Ja moją bardzo źle przechodzę i nie wyobrażam sobie zajmowania się małym szkrabem, gdy sama sobą się zająć dobrze nie potrafię. Między mną i siostrami (bliźniaczkami) jest 8 lat różnicy i mamy naprawdę dobry kontakt - mogłam im matkować, pomagać i w ogóle byłam dla nich super przykładem:p Za to one, bez żadnej różnicy wieku żrą się jak dwa psy i współczuję moim rodzicom atmosfery w domu. Zatem nie ma żadnej reguły. Mój mąż chce mieć tylko jedno dziecko, ale może jak się Aleks urodzi to zmieni zdanie i za jakieś 5 lat postaramy się o drugie;)

Miłego dnia laski!
 
aisha272 może jak pójdą " na swoje" to przestaną się tak żreć, to właśnie tak jest, a moje bliźniaczki to nawet jak wyprowadziły się już na swoje, to obie trafiły do jednej miejscowości i dzielą ich zaledwie 3 domy na osiedlu, dobrze, że nie szukały braci za mężów, coś w tej bliźniaczej miłości musi być:-D
 
Cześć.
U mnie dwie młodsze siostry. Różnica 1,5 roku i 3 lata. Od kiedy dziewczyny pozakladaly rodziny kontakt jest super, ale w dzieciństwie udusilabym gołymi rękami haha
Widzimy się raz na kilka mcy kiedy przyjezdzam do mamy, bo blisko mieszkają.
 
Dziś mam jakiś leniwy dzień, wstałam po 9 i dochodziłam do siebie ok godzine :) wypiłam kawe bo nie miałam na nic siły, Pojechałam mężowi do hurtowni bo potrzebował towaru to już mówię jak wyszłam z domu to skocze do rossmana i pepko ale oczywiście dzwoni gościu żebym była zaraz w domu bo przyjedzie z ubezpieczalni zrobić zdjęcia samochodowi bo skończyło mi się oc i zmieniłam firmę i musza zrobić zdjęcia ze samochód jest cały. to już dziś sobie odpuszczę tego rossmana ,bo nie chce mi się znów wychodzić z domu, dobrze ze mam obiad bo wczoraj zrobiłam sporo mielonych wiec i na dziś nam starczy.
 
Hejo,
A ją dziś byłam na aerobiku dla ciężarnych i się usmialam ... I miałam dziś bardzo aktywny dzień ale to dobrze. Dziś mijają trzy lata od porodu pierwszego synka... Dwa lata odkąd zobaczyłam dwie kreski (to był Jaś :))
Monia mój mąż nie potrzebuje.dodatkowych argumentów, on też z tych chętnych na dużą ekipę...
Ewa my mamy przyjaciela, który ma 6 cioro rodzeństwa i są rewelacyjni...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasia w rodzinie mojego M jest taka sytuacja ze dwie rodzone siostry wyszly za dwoch rodzonym braci :) maja jedna tesciowa i takie samo nazwisko. Jak sie o tym dowiedzialam to nie moglam wyjsc ze zdziwienia :)
 
Do góry