reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Roznie mowia, ja chcialam zeby byla troche mniejsza roznica, no ale wyjdzie 5 lat. Ale z koleji nie wyobrazam sobie tak jak Magsia, byc w 7 miesiacu ciazy i miec ledwo chodzace dziecko.. ciezko na pewno by bylo.. teraz momentami jeste zmeczona domowymi obowiazkami i dzieckiem.. a Wy z malymi pociechami to juz w ogole.
 
reklama
łatwo nie jest ale i tak jestem mega szczęśliwa:-D
tylko to leżenie mnie dobija;-) ale przeżyjemy i to, jak już wstanę to z mega powerem będę biegać za dziewczynkami( lub z jedną na rękach za drugą):tak:
 
Ją też z tych z mała różnicą... U nas będzie 19,5 miesiąca różnicy..., Ciężko było w pierwszym trymestrze, kiedy mdlalam na każdym kroku. Na szczęście moja mama była wtedy w domu i mi pomagała... a w zasadzie zajmowała się Jasiem... Śmiałam się nawet , że nabieram doświadczenia w kierowaniu zespołem ludzi i spokojnie mogę po ciąży aplikowac na kierownicze stanowisko. W zasadzie nie robiłam nic oprócz lezenia i "rozkazywania". A wynikało to z kompletnej niemocy...
No ale jestem szczęśliwa choć wiem, że bez pomocy jaką mam byłoby trudno... No i cieszę się, że będzie drugi chłopak bo potem będzie jeszcze próba na dziewczynę, tylko może z ciut większą różnicą wieku ;)
 
Koniania no i masz do meza argument, hehe, u mnie bedzie parka i ten argument odchodzi.
Chociaz ja nie wiem czy bedzie jeszcze jedno... mam ostatnio takie mysli, ze przed porodem muszE chyba spisac testament dla mlodego i napisac list do mojej mamy... co ma obic gdyby mnie zbraklo. Eh.. porazka jest ze mna....
 
No i nie mogę spać... Coś mnie od wczoraj wszystko boli i jeszcze taki jakiś reumatyczny ból w kolanach jakby na chorobę :-(
Ja to podziwiam Mamusie z mala różnica wieku między dieciaczkami bo to bohaterki dla mnie. Nie wyobrażam sobie ogarnianie dwójki maluszkow potem. Choć wiadomo że my kobiety silne jesteśmy i jakimś cudem dajemy radę. A już Anulfka z blizniakmi to medal od prezydenta powinna dostać (nie wspomnę o jakimś zastrzyku finnsowym).
Ja się tylko boję o swoje zachowanie po porodzie. Teraz było ciężko. Hormony tak mi walily do głowy że sama ze sobą nie mogłam wytrzymać. I chyba dopiero teraz zaczynam rozumieć że to mogła być depresja poporodowa... Oby teraz było lepiej bo już warcze na wszystkich...
Monia u Ciebie też pewnie te myśli przez hormony choć podejście o pozamykaniu wszystkiego w sumie racjonalne bo w każdej chwili człowiek powinien być przygotowany...
Ja jak pierwszy raz miałam lecieć samolotem to przygotowywalam się jakbym leciała na "druga stronę" ;-)
Teraz jak n to L4 poszłam to miałam straszne wyrzuty sumienia że sporo spraw rozgrzebanych ktoś inny będzie po mnie kończył i głupio było mi wobec przełożonej bo chciałam do grudnia. A ona równa babka mówi do mnie że codziennie może nas "coś trzasnac na drodze" i wtedy też ktoś musiał by pracę ogarnąć... No i w sumie racja.

Eh... Lodowka mnie wola... Chyba przegram tym razem.
 
Pozdrowienia znad kawalka wczorajszej domowej pizzy... zarlok ze mnie! Po porodzie zapodam sobie Chodakowska i jakoś to spale :-D
Idę spac choć nie wiem czy zasne bo fikaczka się uaktywnila akurat teraz. Chyba po tej coca coli... kolejny grzeszek mamusi....
 
Hej Ladyli ja mam taki plan jak napisałaś :) mam nadzieje że się powiedzie bo chcę mieć małą różnice wieku miedzy dziećmi właśnie. Sama mam siostry młodsze 2 i 8 lat i mimo że teraz we 3 super kontakt mamy to najmłodsza była średnim towarzystwem zabawy dla nas kiedyś :) trzeba było raczej jej pilnować ;D
 
ja też dziś spać nie mogłam...o 1:40 oczy otwarte i możesz człowieku stanąć na głowie to i tak nie zaśniesz... :eek:
do tego ten halny....wiejący okrutnie, wzbudzał we mnie tak negatywne emocje że aż się bałam...mój Mąż z kolei uwielbia jak halny wieje, jego to uspokaja i usypia :rofl2: tak więc zasnęłam znów dopiero przed 3..

dziś mamy z Jaśkiem wizytację o 10. Trzymajcie kciuki.
Dam znać pewnie dopiero wieczorkiem bo mamy w gościach starych dobrych znajomych przez tydzień i nie mam jak pisać ;-)
 
reklama
Na to nie ma reguly. Ja mam siostre mlodsza o 3l , nie wiem jak w glebokim dziecinstwie ale jak mialam 12 i wzwyz to najchetniej bym ja udusila. Bylam bardzo niepocieszona ze ja mam, bo ciagle za mna lazila, musialam sie nia zajmowac itp. Pamietam naze klotnie jeszcze jak ja juz po 20 bylam. Jak dojrzala to i kontakt stal sie lepszy. Jak wyszla za maz , byla w ciazy.
 
Do góry