reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Co dwa tygodnie , ostatnio jakos coraz krocej. Bylo tak ze wozilam w piatek po 15 a odbieralam w niedziele o 19-20. W ostatni weekend zawiozlam w sobote o 11 a odebralam w niedziele o 17.30. Mam swoje zdanie na temat tych wizyt aaale nie tutaj na pewno.
 
reklama
Monia paragon to się zawieruszyl i pewnie na śmietniku już jest więc zobaczę bo może coś się da zrobić z tym zamkiem.

Anianka popieram to co mówią dziewczyny - szkoda Julki bo niestety dzieci takie sytuacje zapamietuja i dusza w sobie. Zdaje sobie sprawę że rozmowa z rodzinka może być trudna ale może się nie poobrazaja, może lepiej by zareagowali na tłumaczenie męża. Choć i tak może wyjść jak zawsze i nie zrozumieją...
Aisha gratki riposty do tej starej jedzy:-) chciałabym widzieć jej minę. Ją ostatnio w kościele byłam świadkiem walki o miejsca dwóch staruszek. Tzn jedna się spoznila i jej miejsce było zajęte. Poszła zmieszana gdzie indziej bo tamtą jej nie wyszła z ławki. Ale po komuni szybko czmychnela (z 85 miała ale motorek w nogach) i podsiadla ta co była pierwsza ;-) i ta bogu ducha winna starowinka kleczala całą adoracje na posadzce...

Ja też uważam że dzieci trzeba chwalić nawet jak coś im nie wyjdzie. U mnie ryba narysowana przez synka nawet jej nie przypomina ale chwale:tak: Malza za to upominam bo on perfekcjonista i jak układają razem klocki to on małemu przestawia żeby było idealnie :dry: hm już mu zwrocilam uwagę żeby dał się małemu wykazać bo inaczej nie nauczy się sam. Przynajmniej jak mu się wieża przewróci to z czasem odkryje dlaczego.

Co do rodziców oj to temat rzeka... mi ręce opadły bo tlumaczenia często miały odwrotny skutek (pierwszy wnuk więc wiecie). Miskowi wszystko wolno było u dziadka.... teraz zaczynają się ograniczenia bk zrozumieli że jednak nie można dziecku pozwalać na wszystko... tyle że trochę za pozno:angry:

Ją już po sniadanku :-) upieklam wieczorem bułeczki na śniadanie i są pyszne! Muszę się powstrzymać żeby nie zjeść kolejnej :-D
Dobrze że pogoda fajna bo dzisiaj wyprawa do dermatologa nas czeka a nie lubię w deszczu jeździć.

Miłego dnia!
 
Monia to super, że wujcio się sprawdza ;)
Ewka u mnie też taki problem a my mieszkamy z moją mamą więc wies wiesz... A tu wczoraj chodziło o kwestie bezpieczeństwa a moja mama swoim zachowaniem i przewrazliwieniem powoduje, że np. Jaś koniecZnie chce dotykać kominka ;) a normalnie go olewa...
Ewką jakie bułecZki robilas ??? Bo ją też mam ochotę sIę zrobić ale nie nigdy nie robiłam
 
Koniania my też z rodzicami a nawet z moimi dziadkami:szok: więc pełną chata i o ile mamy wygodnie to spięcia się zdarzają często (mam trochę perfidny charakterek) no i musieliśmy zapomnieć o wychowaniu "po naszemu" :no:

Bułeczki robiłam z przepisu z "moje wypieki" (wrzuce link w przepisniku żeby nie zginął). Już kilka przetestowalam z tej stronki ale sniadaniowe najbardziej zbliżone do moich smaków. A zaczęło się od kupna maszyny do chleba w biedronce przez mamę i jak to u nas bywa ktoś musiał wypróbować. Najbardziej mi się podoba że nic nie muszę robić bo samo się wszystko wyrabia :-D a ją tylko wyciagam wyrosniete ciasto gotowe do formowania buleczek. Przymierzam się do paczkow bo nienawidzę tego babrania w cieście stąd rzadko robię.
 
Cześć dziewczyny.
Niestety z rodzicami i dziadkami tak to już jest - oni wiedzą lepiej, bo przecież wychowali już nas:) haha, tylko metody dobre 30lat temu niekoniecznie sprawdzą się teraz! Ja trochę się boję ich zachowania, ale może będzie dobrze. W końcu mieszkamy osobno, kilka kilometrów od nich. Na tyle blisko by w razie czego pomogli i na tyle daleko byśmy nie włazili sobie na głowy:)

Ewka też dostałam kiedyś podobną informację od lovelii. Ogólnie kupiłam płyn do prania bobini(połowę tańszy) od pierwszych dni życia. Do tego podwójne płukanie. Zobaczymy jak maluch będzie reagował. Proszek można zmienić, bo jest ich na rynku bardzo dużo. A każde dziecko ma chyba swoje preferencje:p
Chciałam poprać już teraz, ale to bez sensu, przecież do lutego zdążą się znowu zakurzyć. Dlatego popiorę i poprasuję wszystko w połowie stycznia, by było jak najświeższe.

My na razie walczymy z zarządcą budynku o naprawę głowic kaloryferów. Bo mamy kaloryfery tylko do połowy ciepłe. Myśleliśmy, że są zapowietrzone, ale fachowiec mówi że to głowice. Zaś zarządca, że to nie to. I tak w kółko macieja. A mnie szlag już trafia, bo nocami jest zimno, płacimy za jednostki a kaloryfer chłodny. Ehh...


Za to mój jeżyk wlazł do kąta koło rury i nie chce wyjść bo mu tam ciepło:)
 
dzień dobry w śliczny dzień:)
ja taka zmęczona od dwóch dni chodzę jakbym nie spała tydzień, dziś ciężka noc, plecy dawały mi się we znaki i biodra:-(
Ala jakoś dziwnie mi się ułożyła, wczoraj jak tata przytulił głowę i zagadał to była salwa kopniaków do niego, a teraz znowu cisza, tylko takie motylki, już się dogadują za moimi plecami hehe, taki dumny chodził jakby mu tata powiedziała ach Ci mężczyźni;-)
dziewczyny dużo enrgi, zdrówka życzę i fajnego dnia
 
reklama
Hej dziewczyny ja na szybko bo ciagne mlodemu aktualizacje do gry i net mi slabo chodzi.

Dzisiaj zamierzam poprac czesc ubranek dla malej, narazie w moim proszku, gdzies w grudniu upiore w dzieciecym.
 
Do góry