Cześć dziewczyny.
Przede wszystkim zdrówka dla dzieciaków!
Lady ja tak jak ty, wstaję gdy mały kopie, że chyba już wypadałoby coś zjeść. A w nocy 2 razy wpadłam na drabinę, którą mąż nie wiadomo po co postawił mi na drodze do łazienki:/ Ale zwykle też siedzę do północy nad książką jakąś albo film oglądając w tv.
Byliśmy wczoraj z mężem na szkole rodzenia. Była mowa o objawach zbliżającego się porodu i o tym jak go przyspieszyć. Trochę to zaburzyło moje pojęcie o porodzie - myślałam że odchodzą wody i człowiek pędzi na złamanie karku do szpitala Dobrze, że się zdecydowaliśmy na te zajęcia bo cholerka bylibyśmy w chwili zero nieźle zaskoczeni
Na końcu ćwiczyliśmy oddechy i kilka pozycji z jogi. Ciężko było Padłam o 22 do łóżka.
Też idę trochę ogarnąć dom, choć po wczorajszych ćwiczeniach nie mam kompletnie siły na to.
Miłego dnia!
Przede wszystkim zdrówka dla dzieciaków!
Lady ja tak jak ty, wstaję gdy mały kopie, że chyba już wypadałoby coś zjeść. A w nocy 2 razy wpadłam na drabinę, którą mąż nie wiadomo po co postawił mi na drodze do łazienki:/ Ale zwykle też siedzę do północy nad książką jakąś albo film oglądając w tv.
Byliśmy wczoraj z mężem na szkole rodzenia. Była mowa o objawach zbliżającego się porodu i o tym jak go przyspieszyć. Trochę to zaburzyło moje pojęcie o porodzie - myślałam że odchodzą wody i człowiek pędzi na złamanie karku do szpitala Dobrze, że się zdecydowaliśmy na te zajęcia bo cholerka bylibyśmy w chwili zero nieźle zaskoczeni
Na końcu ćwiczyliśmy oddechy i kilka pozycji z jogi. Ciężko było Padłam o 22 do łóżka.
Też idę trochę ogarnąć dom, choć po wczorajszych ćwiczeniach nie mam kompletnie siły na to.
Miłego dnia!