Nektarynka
Fanka BB :)
U nas to samo i pamiętam przy synu też były z tym problemy, potem miał problem, że jak mu sie podawało rączki, to nie chciał się dźwigać, ale poćwiczyłam z nim podnoszenie tzn dawałam mu kciuki i łapałam resztą ręki za nadgarstki i powolutku pokazywałam jak się podnosi i chwila i załapał i na następnej wizycie u lekarza bardzo ładnie się podnosił i pani doktor pochwaliła, że widać że na brzuszku ćwiczy a w ciągu dnia może 30 minut na brzuchu leżał.. po prostu inne ćwiczenia z nim wykonywałam, póki co wiadomo z małą takieo podnoszenia nie można, ale jak będzie miała opory przez wstawaniem, to wiem co robić.. oczywiście nie wykluczam leżenia na brzuszku..Dee Kacper śpi na brzuszku jak go położę, czyli na śpiocha brzuszek zalicza ale jak ma czas aktywności... masakra, moment poleży i zaraz wielki wrzask. Więc ja nie wiem kiedy mam go w czasie aktywności na brzuszku trzymać.
Dziewczyny, może doradzicie jak sobie z nim poradzić. Wiem, że leżenie na brzuszku i ćwiczenie główki jest ważne, ale jeśli on płacze, znaczy wrzeszczy to nie daję sobie rady i przewracam go na plecki.
my chodzimy na rehabilitacje nóżek, bo miała bardzo mocno odgięte stópki w kierunku łydek (ułożenie w brzuchu) i teraz po 3 tygodniach jest niebo a ziemia.. naprawdę rehabilitacja działa cuda... plus plastry na nóżki i masaże w domukurcze, jestem załamana. Wczoraj bylismy u neurologa i dostalismy skierowanie na rehabilitacje. Mała ma zaburzenie napięcia mięśniowego. Ehh... Cała noc przepłakałam. Moze przesadzam ale jakoś nie umiem sobie z tym poradzic i siebie obwiniam za to.
my chrzciny zrobimy w nowym domu czyli gdzieś we wrześniu najszybciej.. tutaj w mieszkaniu raczej się nie pomieścimy.. na chrzcinach syna było 15 osób i było bardzo ciasno.. a teraz być 15 plus 5 dzieci..