mama Niki
Ewelina
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2010
- Postów
- 1 011
hej laseczki witam się z Krościeńka nad Dunajcem:-)
Miałam się szybciej odezwać ale jakoś tak czas nie pozwalał ,w Willi której zawsze jesteśmy mamy net bezprzewodowy także biore zawsze z sobą laptop.Wczoraj po 23 Was podczytałam ale nic nie pisąłam bo już zasupiałam przed laptopem.Pogode mamy super słońce świeci niesamowicie,wieczorkiem po 19 już wyjeżdzamy do domku także weekend szybko przeleciał.Teraz siedze troszke zła bo chciałam się z moim m i tatą wybrać na spływ po Dunajcu z Flisakami ale moja mama zaczęła siać panike że w ciąży jestem że lepiej żebym nie płynęła bo jakby się coś stało itd.i oto tym sposobem siedze w pokojuZawiozłam tylko m i tate jakieś 15 km tam gdzie zaczyna się spływ i mała w tym czasie spała w aucie i teraz zamist spać (zawsze o tej godzinie ma drzemke )to słysze przez nianie że sobie klepie śpiewa i niechce spać.Chyba mnie coś trafi ,tak jak spi to mam chwile spokoju .Zła jestem bo wczoraj m cały dzień wędkował tyle co przyjechał na obiad i potem pojechał a ja wiadomo z małą a dziś sobie popłynął i dziś ja znów z małą ech.Nicol od 3dni jet strasznie niedobra przez co i ja taka nerwowa.Nic robie kawke i ide do ogródu może mała zachwile uśnie.
Dzięki laseczki za odpowiedź odnośnie przedszkola-jutro ide na zebranie więc będe już napewno wiedzieć czy ją wezmą.Jak tak to odrazu na 8 godzin.W przedszkolu obiadek mają o 11.20 a potem idą spać ,wieć jakby miała być krucej to gdzieś do 12 także ani bym się obejrzałą a już trzeba było by ponią jechać .Także jak coś to 8 godzin niech się przyzwyczaja,choć wiem że mi i jej będzie ciężko no ale co zrobić takie życie.
suzi-trzymam kciuki żeby wszystko było ok a tak napewno będzie
Sorki że tak pokrutce napisałam ale mykam pić kawke i nacieszyć oczy widokami ,później jak zjemy obiad a panowie wrócą ze spływu to jedziemy zwiedzać Czorsztyn-miłej i spokojnej niedzieli laseczki
Miałam się szybciej odezwać ale jakoś tak czas nie pozwalał ,w Willi której zawsze jesteśmy mamy net bezprzewodowy także biore zawsze z sobą laptop.Wczoraj po 23 Was podczytałam ale nic nie pisąłam bo już zasupiałam przed laptopem.Pogode mamy super słońce świeci niesamowicie,wieczorkiem po 19 już wyjeżdzamy do domku także weekend szybko przeleciał.Teraz siedze troszke zła bo chciałam się z moim m i tatą wybrać na spływ po Dunajcu z Flisakami ale moja mama zaczęła siać panike że w ciąży jestem że lepiej żebym nie płynęła bo jakby się coś stało itd.i oto tym sposobem siedze w pokojuZawiozłam tylko m i tate jakieś 15 km tam gdzie zaczyna się spływ i mała w tym czasie spała w aucie i teraz zamist spać (zawsze o tej godzinie ma drzemke )to słysze przez nianie że sobie klepie śpiewa i niechce spać.Chyba mnie coś trafi ,tak jak spi to mam chwile spokoju .Zła jestem bo wczoraj m cały dzień wędkował tyle co przyjechał na obiad i potem pojechał a ja wiadomo z małą a dziś sobie popłynął i dziś ja znów z małą ech.Nicol od 3dni jet strasznie niedobra przez co i ja taka nerwowa.Nic robie kawke i ide do ogródu może mała zachwile uśnie.
Dzięki laseczki za odpowiedź odnośnie przedszkola-jutro ide na zebranie więc będe już napewno wiedzieć czy ją wezmą.Jak tak to odrazu na 8 godzin.W przedszkolu obiadek mają o 11.20 a potem idą spać ,wieć jakby miała być krucej to gdzieś do 12 także ani bym się obejrzałą a już trzeba było by ponią jechać .Także jak coś to 8 godzin niech się przyzwyczaja,choć wiem że mi i jej będzie ciężko no ale co zrobić takie życie.
suzi-trzymam kciuki żeby wszystko było ok a tak napewno będzie
Sorki że tak pokrutce napisałam ale mykam pić kawke i nacieszyć oczy widokami ,później jak zjemy obiad a panowie wrócą ze spływu to jedziemy zwiedzać Czorsztyn-miłej i spokojnej niedzieli laseczki