U
Użytkownik Usunięty
Gość
Paluszek widzisz, ja się też staram jak mogę, ale wiem, że odkąd jestem w ciąży spostrzegawczość i uwaga przez te wszystkie problemy ciążowe mi gdzieś uciekła i niestety zrobiłam ostatnio poważny błąd w pracy... już się do niego przyznałam jak tylko zauważyłam i teraz czekam na konsekwencje... może obetną mi premie, sama nie wiem.
Fakt że nie mam długiego stażu pracy, nie jestem alfą i omegą, na pewno zakres obowiązków mam nieadekwatny do mojego małego doświadczenia, ale tym nie będę się tłumaczyć przed kierwonictwem.
Wiadomo, że nikt nie będzie nam wdzięczny później za to że w ciąży pracowałyśmy, ale ja też niestety wole pochylić głowę i nie oddzywać się za dużo... podjerzewam, że ja nawet do szpitala bym wzięła ze sobą komputer, bo bałabym się, co będzie jak nie będę pracować. Ostatnio mąż mi ciągle mówi, że mam się nie martwić, bo z jego pensji na wszystko nam starcza, a zdrowie jest najważniejsze. Niby w moim zawodzie łatwo jest o nową pracę, ale ja i tak widzę same najgorsze scenariusze i boję się o przyszłość...
Fakt że nie mam długiego stażu pracy, nie jestem alfą i omegą, na pewno zakres obowiązków mam nieadekwatny do mojego małego doświadczenia, ale tym nie będę się tłumaczyć przed kierwonictwem.
Wiadomo, że nikt nie będzie nam wdzięczny później za to że w ciąży pracowałyśmy, ale ja też niestety wole pochylić głowę i nie oddzywać się za dużo... podjerzewam, że ja nawet do szpitala bym wzięła ze sobą komputer, bo bałabym się, co będzie jak nie będę pracować. Ostatnio mąż mi ciągle mówi, że mam się nie martwić, bo z jego pensji na wszystko nam starcza, a zdrowie jest najważniejsze. Niby w moim zawodzie łatwo jest o nową pracę, ale ja i tak widzę same najgorsze scenariusze i boję się o przyszłość...