Hej lutówki:-)
Munie - nie wiedziałam, ze mozna tak szybko wyczuc ruchy dziecka.
Suzi 86 - mnie w zeszlym tygodniu przez pare dni bolały krzyże, teraz juz jest ok na szczęście.
Anek M - a mierzyłas cisnienie, jak mnie bolala głowa w srode, to az zwymiotywalam. czesto tak masz? ja chyba to mam od zmiany pogody.
Digitalis - dzieki tobie nauczyłam sie czegos nowego:-)
Mam juz dosyc tych upałów, tak chciałam lata, ale nie takiego...koszmar...nie wróca temperatury tak 20-25
agacinka - a jakie masz kreacje? ja juz ala ciążowe, bo nie wiem jaki brzuszek będzie. Szukam czarnej marynarki, ale w sklepach jeszcze marno z długimi rzeczami... za tydzien sie wybiore, w taki upał to mi sie nie chce.
Dee - to udanej zabawy na weselu:-)
geniusia - mysli tylko o dziecku, ono jest najważniejsze. Tak to jest poswiecasz sie a potem oni maja cie w dupie. U mnie w pracy to jest tak, ze w ciaze to najlepiej nie zachodzic, zawsze mamy byc studentkami bez męzów, dzieci itd. Jak poronilam to jeden szef skwitował, ze nie mam co przezywac. Jak poinformowałam drugiego szefa o ciąży to powiedział, nie dało sie tego przesunąć... bo oczywiscie moj termin wypada w tzw sezonie.... a niech sie martwia oni to ich brocha, ze tak powiem. Planuje isc na l4 od października...,no chyba, ze podniosa mi cisnienie to spadam.
Najwazniejsza jestes ty i dziecko i o tym mysl a wszystko sie jakos ułozy.
Munie - nie wiedziałam, ze mozna tak szybko wyczuc ruchy dziecka.
Suzi 86 - mnie w zeszlym tygodniu przez pare dni bolały krzyże, teraz juz jest ok na szczęście.
Anek M - a mierzyłas cisnienie, jak mnie bolala głowa w srode, to az zwymiotywalam. czesto tak masz? ja chyba to mam od zmiany pogody.
Digitalis - dzieki tobie nauczyłam sie czegos nowego:-)
Mam juz dosyc tych upałów, tak chciałam lata, ale nie takiego...koszmar...nie wróca temperatury tak 20-25
agacinka - a jakie masz kreacje? ja juz ala ciążowe, bo nie wiem jaki brzuszek będzie. Szukam czarnej marynarki, ale w sklepach jeszcze marno z długimi rzeczami... za tydzien sie wybiore, w taki upał to mi sie nie chce.
Dee - to udanej zabawy na weselu:-)
geniusia - mysli tylko o dziecku, ono jest najważniejsze. Tak to jest poswiecasz sie a potem oni maja cie w dupie. U mnie w pracy to jest tak, ze w ciaze to najlepiej nie zachodzic, zawsze mamy byc studentkami bez męzów, dzieci itd. Jak poronilam to jeden szef skwitował, ze nie mam co przezywac. Jak poinformowałam drugiego szefa o ciąży to powiedział, nie dało sie tego przesunąć... bo oczywiscie moj termin wypada w tzw sezonie.... a niech sie martwia oni to ich brocha, ze tak powiem. Planuje isc na l4 od października...,no chyba, ze podniosa mi cisnienie to spadam.
Najwazniejsza jestes ty i dziecko i o tym mysl a wszystko sie jakos ułozy.