reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
OL napisałaś, że nie wiesz, co to znaczy "zbyt częste twardnienie brzucha" .

Ja też mam z tym problem i jestem świeżo po wizycie u lekarza. Owszem magnez trzeba brać, bo to może być problem z jego niedoborem. Ponadto nie wolno niestety tych naszych brzuszków głaskać:-( , bo to też powoduje takie skurcze. Jeśli się zdarzają do 10 razy dziennie, to się nic nie dzieje, ale jeśli cześciej, to lepiej żeby lekarz to zbadał.
Ja mam wrażenie, że twardy brzuszek mi się robi, jak siedzę sztywno przy komputerze w pracy. Bo w domu często leżę albo siedzę "rozwalona" na kanapie i wtedy jest o wiele lepiej.
 
Hej Lutówki jak tam samopoczucie:confused::confused: Grudniówki już zaczęły się rozdwajać :tak: Jeszcze tylko my styczniówki i następne w kolejce wy jesteście ;-):-) I jak się z tym czujecie:confused: U nas już powoli zaczyna się paniczny lęk i strach przed godziną 0.00, bo to już w każdej chwili może zacząć się i u nas:szok::szok:
 
JOASIEK fajowy watek,poczytalam i sie ucieszylam ze nie mam zadnych kaftaikow ani wozka 3 w jednym...:happy: A tak na powaznie to duzo w nim potrzebnych rad i chyba spisze sobie najwazniejsze aby przy zakupach grudniowych i styczniowych to uwzglednic. Tylko z tym laktaktotorem nie wiem...kupowac czy nie...?

XMAMUSKA fajnie ze ten czas tak szybko leci i ze wkrotce zobaczymy nasze Dzidzie!!!Ja poki co jeszcze sie nie boje!!! No moze troszeczke...;-) w kazdym razie duzo o porodzie i czasie po mysle, jak chyba kazda z nas. Pozdrowionka dla Mamus styczniowych!
 
Faktycznie fajny wątek poruszony była na tym forum, ale wiecie co, jak tak dużo różnych rad czytam to mam coraz większy mętlik w głowie...:baffled:
 
xmamuska: ja tez jeszcze jakos nie zaczelam sie bac, wręcz przeciwnie... nie mogę się tego dnia doczekac i bardzo się cieszę na myśl, ze to juz niedlugo :-D

susumali: ja kupiłam laktator Avent Isis bo myślę że większe jest prawdopodobnieństwo, że będzie mi potrzebny, niż że zbędny. Odkupiłam go za pół ceny od jednej z e-mamuś, praktycznie nie widać na nim żadnych śladów użytkowania. Mnie moja mama nie karmiła swoim pokarmem, bo go nie miała. Boję się trochę, że u mnie może być podobnie, a wtedy laktator bedzie przydatny. Później przychodzi nawał mleczny i też może się bardzo przydać. A do pracy planuję wrócić zaraz po urlopie macierzyńskim, jednak karmić chciałabym przynajmniej do pół roku, więc jakoś trzeba będzie to mleczko odciągać... zaopatrzyłam się też więc w woreczki do przechowywania pokarmu, smoczki, 3 rózne butelki, podgrzewacz, termos do butelek.
W grudniu mam zamiar zakończyć wszystkie zakupy, za bardzo obawiam się porodu przedwczesnego, bo szyjki to ja już pewnie nie mam wogóle :dry:
Po sklepach chodzić nie mogę, ogólnie mam zakaz wychodzenia z domu... więc wszystkie zakupy robię przez net ale nie chcę niczego zostawiać ani na po porodzie, ani dla swojego mężczyzny, zeby go niepotrzebnie dodatkowo nie stresować ;-)
A ten wątek gazetowy przeczytałam od deski do deski i na razie widzę, że niepotrzebnie kupiłam aż 3 komplety pościeli, bo przyda się pewnie dopiero za rok ;-)
 
Wątek gazetowy jest ok, ale niestety wydaję mi sie,ze wiekszosć rad dotyczy konkretnego dzidziusia....
I np.jeśli chodzi o kosmetyki czy pościel, kaftaniki, śpioszki...powiem szczerze,ze dla kazdego malenstwa dobiera sie to indywidualnie...ja wiem,ze moja mama uzywała dla mojej duuuuzo młodszej siostry pościel, znajome też używają...jednym dzieciom kosmetyki sie nadaja innym te same nie....nie można radykalnie tego odradzać...z laktatorami też jest róznie....wszystkie masowo kupują, a nie wiadomo czy sie przyda....znam kilka mam, które wogóle nie uzywały, bo praktycznie nie miały mleka, nawet dzidzia nie miała co jeść...:tak:

Joasiek myślę,ze nie masz sie co martwić na zapas..twoje maleństwo urodzi sie zimą, nie przykryjesz go flanelową pieluszka przecież....a spiworki są - przynajmiej dla mnie - mało przyjemne. Chciałabyś spać w worku i nie móc sobie kopnąć nóżka??Ja nie bardzo....:confused:
 
reklama
mysia23: podobno takie malutkie dzieciaczki na początku lubią być szczelnie opatulone, czują się wtedy jak w brzuszku u mamusi.. dlatego ja planuję swoją dzidzię na początku kłaść w grubym kocyku z którego robi się zapinany rożek, albo w rożku, albo w śpiworku.. zobaczymy co się sprawdzi :tak: Boję się troche kołderki która ma 120cm długości, że w nocy dzidzia naciągnie ją sobie na buźkę i będzie problem z oddychaniem, ale pomyślałam o tym dopiero po fakcie. Czytałam gdzieś, że z tego powodu między innymi u tak małych dzieci nie stosuje sie takich "luźnych" nakryć, ale pewnie jest mnóstwo mamuś które mają inne zdanie na ten temat i mają do tego święte prawo ;-) :tak:
 
Do góry