reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Wiecie co... tak sobie dzisiaj rozmyślałam nad tym, że jakby się już miał wcześniaczek urodzić (tfu, tfu odpukać!!!!) to trzeba zrobić wszystko żeby się nie urodził w grudniu! Jeśli już musi, to na początki stycznia, byle nie w grudniu, bo nie dość że wcześniaki często mają problemy ze zdrowiem, słabiej się rozwijają, gorzej uczą itd. to jeszcze taki wcześniaczek rocznikowo byłby teoretycznie o rok starszy i rok wczesniej musiałby do szkółki pójść! I byłoby mu pewnie bardzo ciężko.. dlatego ja postanowiłam do końca tego roku leżeć plackiem ile się da, nic w domu robić nie będę skoro moja szyjka tak się szybko skraca, nie chcę ryzykować... mój luby po 2 dniach obsługiwania mnie ma juz chyba lekko dosyć hehe... ale trudno, jakoś to będzie musiał przeżyć biedaczek :-D
 
reklama
Joasiek masz zupełna rację...to było by fatalne....dlatego warto poświecić sie ten miesiąc i być badziej pewną...
trzymaj się cieplutko :happy:
Ja też uważam najbardziej jak mogę, mam na tym punkcie zupełnego świra...:-D
 
Joasiek, ja dzis o tym samym rozmawialam z mama. powiedzialam jej ze niech tylko dotrwa do stycznia to i tak bedzie najstarszy dzidzius w roczniku wiec bedzie do przodu nawet przy tych donoszonych do grudnia 2007 jezeli chodzi o rocznik (choc to po 8 roku zycia juz nie ma wiekszego znaczenia)
 
Po 8 roku życia może i nie ma, ale do zerówki idzie w 6, a do szkoły w 7 - a wtedy często jeszcze widać, że dziecko młodsze... Jeśli nawet nie chodzi o intelekt i uczenie się, to o emocje i rozwój społeczny. Po prostu takiemu młodszemu często jest trudniej. W pełni popieram dziewczyny - jak tylko się da, to wytrzymać do Nowego Roku :-)
 
A w ogóle to wreszcie będę miała trochę luźniejszy tydzień:-). Szkoda tylko, że ostatni taki przed świętami. Potem mam jakieś szkolenia, warsztaty, studia no i porządki świąteczne. Co prawda wszystkie grubsze prace spadną w tym roku na mojego ślubnego, ale posprzątać w szafkach, poprasować firanki, piec pierniczki itp... A ja teraz pracuję pooowoooli;-)
Nie mam ochoty się spieszyć przed samymi świętami, więc zaczynam już powoli sobie wszystko planować, wymyślać prezenty i tak mi się jakoś nastrojowo robi :-)
 
Debata urodzic dziecko w grudniu lub w styczniu tu w Niemczech urosla do narodowej dyskusji bo od 1 stycznia 2007 maja byc zwiekszone zasilki macierzynskie i wyobrazcie sobie ze u wielu kobiet panuje schiza i organizuja specjalne kursy jak dziecko donosic a raczej przenosic do stycznia...
szok, nie?
 
susumali: to ciekawe :-D A czy są w ogóle jeszcze jakieś inne metody, coś co pomaga donosić ciążę, oprócz leżenia? Jakbyś o czymś takim usłyszała to napisz nam koniecznie! :tak:
Okropnie się boję tego przedwczesnego porodu w grudniu, jakaś przewrażliwiona może jestem, ale wydaje mi się, że mogę nie dotrwać bo ta króka szyjka mnie kłuje od czasu do czasu i brzuszek mam dość nisko :-(
 
ol, ja juz zaczelam rozplanowywac na karteczkach swiateczne sprzatania i przygotowania (tzn. osobna karteczka dla mnie i dla meza ;)

susumali
, troche chora ta sytuacja o ktorej piszesz, ale tez ciekawi mnie co za metody te przebiegle niemki wymysla, bo mnie by sie jakas przydala:-D

Joasiek, powiedz o dolegliwosciach lekarzowi, a jesli powiedzialas i on nie dal ci zadnych lekow to badz spokojna. ja dostalam mase lekow (m.in. fenoterol na rozkurczenie macicy) wiec jakby go cos u ciebie zaniepokoilo dlaby ci pewnie to samo, a lek ten dziala tak ze nie pamietam zebym wczesniej taki miekki brzuch miala. a jesli zalecil tylko odpoczywanie to spokojnie odpoczywaj i nie martw sie bo na pewno zaden grudzien cie nie dotyczy:-) i badz dobrej mysli, bo od nastawienia b.duzo zalezy podobno;-)
 
Tylko mowili ze trzeba brac duuuuuuuuuuuuuuzo magnezu bo podobno on spowolnia przyjscie maluszka a innych sekretow nie ujawniali bo stwierdzili ze to niezdrowe bo jak wspomnialam chodzi nie jak np w naszym lutowym wypadku o donoszenie tylko przenoszenie-kobiety ktore maja termin na listopad lub grudzien chca przeczekac do stycznia. Jakbym cos síe wiecej dowiedziala co naszym Lutowym Mamusiom by pomoglo, napisze!
 
reklama
dziewczyny tylko mi sie dzielnie trzymać i nie panikować , wszystko musi być dobrze:tak: , ja o swojej szyjce będę cosik wiedziała dopiero w środę bo mam kontrolę u lekarza. trzymać kciuki:happy:
 
Do góry