Dobry wieczór:-)
Może i u nas poprószy śnieg na święta... jakieś tam prognozy są, a jak będzie zobaczymy;-)
Dzisiaj miałam trochę zabiegany dzień, więc mam chwilkę dopiero teraz. Rano mroźno, ale byliśmy na spacerze, zahaczyliśmy o sklepy, kupiliśmy już część rzeczy do potraw i przygotowania trwają dalej:-) Powiem Wam, że myślałam, że będę chodziła jakaś smutna, zdesperowana, że w tym roku sami spędzamy Święta, że się nie zobaczę z rodziną, ale nie... ciągle coś robię z dzieciakami, takie miłe jest to zamieszanie świąteczne;-) Co ja bym zrobiła bez tych swoich Maluchów
A tak to przynajmniej mam dla kogo się postarać i stworzyć tradycję
Może za kilkadziesiąt lat synowie z rodzinami będą mnie chętnie odwiedzać, chociażby dlatego, że nikt nie robi takich pierogów albo migdałowego sernika jak mama
Czasem dobrze jest pomarzyć
Ta strona co wkleiła
Wolfia jest inspirująca
To prawda... szkoda tylko, że dla mnie to nie czas na takie inspiracje
;-)
Karola Ty mnie swoją kreatywnością zadziwiasz poprostu, ale tak pozytywnie rzecz jasna
Na taki pomysł z Mikołajem to bym nie wpadła, a Ty wymyśliłaś to genialnie
Karoliko ja też o Tobie myślałam już od weekendu;-) Cieszę się, że już macie to za sobą i Wasz dom przypomina dom
Jak się teraz czujecie we własnych czterech kątach? Szczęśliwi, czy jeszcze do Was nie dotarło, że już tam zostajecie? A w ogóle to co Ty tak rano robisz na BB, spać bez nas nie możesz?;-) 6 rano toż to noc jest jeszcze;-)
Gosiu urok dużych pokoi jest taki, że masz jeszcze więcej sprzątania każdego dnia
Chociaż przez to, że siedzę z dzieciakami głównie na dole, to tu muszę sprzątać częściej;-)
Mysiu witaj i rozgość się na nowo:-) Pisz co u Ciebie, jak Filipek... Im nas więcej tym lepiej i lutówki "07 jakoś się kręcą, bo nie wszystkie możemy być na 100% obrotach;-)
Spokojnej nocy, dobranoc