reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Witajcie Dziewczyny:-):-)

maz juz w Ie,a ja odwiedzam rodzinke. I tak jeszcze 3 tyg. Milena szaleje z kuzynem Igorem, a ja nie mam czasu na internet. Mam nadzieje, ze od czasu do czasu , wieczorkiem, uda mi sie zajrzec na BB (chociaz watpie abym mogla nadrobic zaleglosci). Korzystamy z pogody i calymi dniami jestesmy na powietrzu.

Udanego wieczoru wszystkim.
Teraz sprobuje chociaz troche poczytac BB i popisac co nieco

edit: zapomnialam dopisac ze mimo choroby Milenki wakacje w gorach mielismy bardzo udane. Milena ''dorobila sie'' swojej Ksiazeczki GOT i ma juz w niej 4 pieczatki ze schronisk gorskich. Dziarsko maszerowala po dolinach i byla nawet zadowolona. Z daleka rozpoznawala Giewont i wolala ''Mama, gora z krzyzem". Zaliczylismy tez z nia aquapark (Milena byla wniebowzieta) i karuzele(dla malusich dzieciakow). Ja mialam tez swoj ''samotny '' dzien , w ktorym to wlazlam z Kuznic az pod Przelecz Swinicka, a pozniej z powrotem do Kuznic. Stwierdzilam ze kondycje nadal mam dobra, a wytrzymalsoc miesni nawet nieco wiecej niz dobra. Az zal bylo wyjezdzac.

Wolfia, wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i Oktawiusza. Samych szczesliwych lat wspolnego zycia i duzo duzo milosci.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam:-)
Nocka nieciekawa Jenni musiala zarazic sie od sasiadki syna grypa zoladkowa bo puscila mi pawika ale jestem zla na ta moja sasiadke bo moim zdaniem jak ma dzieci chore to powinna z dupa w domu siedziec a nie lazic i zaraze rozsiewac a musi byc to mocny wirus bo ich wszystkich lapnol.
 
witam
Ja dzis wybieram się do fryzjera zrobic sobie jakas nową fryzurke...nowy początek nowa fryzurka tego mi trzeba ;-)

Karolina no to switnie ze tak pochodziliscie po gorach az mi sie zachciało takiego wysiłku

witaj Irtasia!

Susu napiszesz i bedzie z głowy! Trzymaj się!
 
Witam.
Wczoraj piękne słoneczko, a dziś zachmurzone niebo. No, ale narazie nie pada.
Któryś kot podrapał mi nową tapetę w przedpokoju na rogu ściany - chyba zabije oba :wściekła/y:
 
Helou :tak:
Milenka wczoraj wieczorem też pawika puściła, a raczej mega-pawiora, bo po nim cała pralka była pełna brudów a dopiero co wszystko poprałam :sorry: Poszła spać więc głodna i miała tylko 1 pobudkę na siusiu a tak to spała do 6 rano. Przypuszczam, że to skutek uboczny po tym syropku na przeziębienie, więc już jej go dzisiaj nie podałam, katarek ma minimalny, poza tym nic jej nie dolega :happy:
 
Witam

u nas też szaro :tak:

do tego nadal robotnicy za oknem robią i od rana walenie w okno :baffled: mam żaluzje zasłonięte i w pokoju ciemnica :cool:


Irtasia to nie ciekawie :no:zdrówka dla Jenni :tak:

Karolina to super że tak fajnie było w górach aż zazdroszczę tych wędrówek ja to tylko na kanapę się nadaje :cool:

Joasiek to dobrze ze pawik to wpadka a nie jakieś choróbsko :sorry: oby katarek szybko znikł :tak:

Kasiu współczuję kotki poszalały
 
reklama
cześć
kurcze no nie starcza mi czasu, nawet jak już siądę i poczytam to nic nie piszę bo muszę lecieć...
w pracy roboty full i gęsta atmosfera bardzo, coś się dyrektorstwo mocno czepia ostatnio, najpierw każą coś robić a potem za to że się to robi dostajemy bury... ech lajf...

dzisiaj sobota ale raczej nie odpocznę bo mąż pojechał do stolicy, niania ma wolne więc sprzątanie z laskami mnie czeka :baffled:
Pyśka oczywiście już wstała i jęczy że chce na spacer, rany, już się odzwyczaiłam i spędzenie z nimi całego dnia samej jest dla mnie mega wyzwaniem :zawstydzona/y:

miłego weekendu wszystkim :tak:
 
Do góry