reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
oj tak najgorzej obrywa sie mojemu mezusiowi ale on jest kochany i mowi ze i tak podczas poprzednia ciazy bylo gorzej :baffled: :happy: ze teraz nie jest tak zle a moze poprostu sie przyzwyczail ...
 
Tak w ogóle, to trochę zaczyna mnie przerażać myśl, jak niewygodnie będzie przez te najbliższe 3 miesiące. Już teraz mam problem, żeby się schylić czy ukucnąć, a przecież dopiero teraz tak naprawdę zaczynam przybierać w obwodzie. Mam tylko nadzieję, że te humory mi miną, to będzie lżej
 
Też myślę, że mężowie mają ciężko:tak: . Mój też na szczęście jest wyrozumiały i potrafi te moje humory znieść. Pyta, co się dzieje, a jak mówię, że hormony, to po prostu schodzi mi wtedy z drogi.
 
Ja tez mam zmienne nastroje, potrafie sie bardzo zasmucic z byle powodu i wzruszam sie tez bardzo szybko jak nigdy w zyciu (zawsze nic mnie nie wzruszalo...) wiec chyba bardziej kobieca sie zrobilam:zawstydzona/y:
No ale tez szybko sie wkurzam i to oczywiscie na meza sie przeklada...ale za chwilke juz sie w niego wtulam i mowie ze mi przykro..no i wtedy znowu plakac mi sie chce... ach hormony ale to nic, znam dziewczyne ktora w pierwszej polowie ciazy takie schizy miala ze zazadala rozstania sie z mezem, no ale na szczescie juz do siebie wrocili...:eek:
A dzis bylam na targach dla Dzieciatek i naogladalam sie wozkow, ciuszkow, lozeczek, nazbieralam adresow tych wszytskich sklepow i chyba jutro jeden komplet: lozeczko, szafa i komoda zamowimy... poki co dzis jak i kazda inna ciezarna otrzymalam w prezencie smietnik na pieluchy taki niby pochlaniajacy zapachy...
 
ol, ja tez mam straszne wahania nastrojow ostatnio. nasililo mi sie to po tym nieszczesnym zakopanem :baffled: i normalnie lapie doly jak nie wiem co i ryczec mi sie chce i wzruszam sie byle czym i CZEKAM az to wreszcie minie! najgorzej jest jak sie zmecze :sick:

susumali, fajne takie targi! i ze gratisy daja! super. a niedaleko moich rodzicow otwieraja bardzo duzy sklep dzieciaczkowy i tez licze na jakies promocje na poczatek.

a dzis w kinie myslalam ze sie udusze. jeczalam, stekalam i myslalam ze nie wytrzymam do konca. ale filma fajny. polecam "babel". a nastepny na mojej liscie do obejrzenia jest "apocalypto" gibsona o aztekach. wchodzi w grudniu, a zapowiedzi sa dosc trzymajace w napieciu wiec sie dzis z ukochanym smialismy ze jescze na sali kinowej urodze:-D

milej niedzielki dziewczyny. ja jutro jade dziadkow odwiedzic i poobzerac sie pysznosciami.:cool2:
 
Ostatnio czytam całe mnóstwo książek i artykułów nt porodu, karmienia i pielęgnacji noworodka. Myślałam, że da mi to trochę pewności siebie (na szkołe rodzenia jednak nie poszliśmy), a tymczasem dochodzę do wniosku, że tak naprawdę co autor to inna opinia:sick: . Ogólne założenia może i podobne, ale jeśli chodzi o praktyczne szczegóły:rolleyes: I komu tu wierzyć??? Dobrze, że mam taki charakter, że nigdy w 100% nie stosuję gotowych recept i rozwiązań, tylko zawsze jestem gotowa modyfikować w zależności od sytuacji, bo chyba bym zgłupiała.:oo: :rofl2: :-p .
Dziewczyny, które spodziewacie się pierwszego dziecka, też macie takie wrażenie, że każdy mówi i pisze co innego?
 
OL ja choc nie czytam az tak duuuo jak ty (jak na razie) ale tez mi sie wydahje ze jest wiele roznych, czesto wykluczajacych sie opinii na poszczegolne tematy np dotyczace pielegnacji Dzidzi. Na przyklad wiekszosc autorow tekstow czy w programach polskich mowi sie zeby dzidzie codziennie kapac, a tymczasem w Niemczech mowi sie ze to szkodliwe dla cery, sprzyja przezeiebianiu sie itd i mamy kapia Dzidzie 2 razy w tygodniu albo i nawet raz... To tylko jeden przyklad i nie chjodzi tylko o roznice miedzy krajami alwe w samej Polce tez ile ludzi tyle opinii... Chyba powinnysmy pare watkow otworzyc i tam te problemy omawiac, co o tym sadzicie?
 
reklama
Dobry pomysł, choć na razie to będzie głównie omawianie teoretyczne.
No, inaczej, jak któraś już ma dziecko i własne doświadczenia - liczę na was, doświadczone mamusie :-) . Ale myślę, że każdy dzidziuś jest inny i co innego mu podpasuje, więc na razie zbieram opinie i poglądy, a własne wyrobię sobie po 16 lutego;-) . W lutym takie wątki na pewno będą w cenie:-D
 
Do góry