reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Kasiu, też myślę,że bardzo fajnie podeszliście do ''tematu'' usamodzielniania się dzieci. Z pewnością żal, ale takie jest życie i tak powinna wyglądać zdrowa relacja w takich sprawach. Super,że Wasze chłopaki dostali taką wyprawkę na start i w sumie wsparcie, bo jestem przekonana że wielu rodziców nie byłoby stać mentalnie na taki gest.
A jak gardło Oliwki? Bo jak czytałam to co napisałaś, to od razu pomyślałam o mojej Milence. My od lutego walczyliścy z zatkanymi zatokami. Nic nie pomagało i dopiero jakieś 2 tyg. temu zrobiliśmy wymaz z nosa. Okazało się że Milena ma jakąś bardzo rzadko spotykana bakterię i dlatego wcześniejszy antybiotyk nie pomógł. Teraz bierze taka jakby doustną szczepionkę i przez to przez 21 dni nie może chodzić do przedszkola. Milena sama nie zaraża nikogo (ta bakteria po prostu siedzi w niej) ale jeśli Milena złapałaby jakąś chorobę wirusową od dzieci w przedszkolu, to wtedy mogłoby być kiepsko.
 
reklama
Cześć.ale mnie tu długo nie było.jednak dzieczyny ciągle te same.super.wiadomo że nie nadrobie czasu i czytania.doczytalam że malutki Bartek ma 2 zęby a ogólnie nasze przebojowe lutowe dzieci ok pomijając choroby zimowe.ale to chyba nie da rady przeskoczyc niestety.choć szymek zimę przeszedł extra teraz chyba przez alergie od ponad tyg.pokasluje i coś mu w nosie siedzi.zobaczymy 3.04 wizyta kontrolna po roku u alergologa.moja Kinia to diabeł tak tak wszystko ściąga piszczy zagładą teraz chce chodzić za rękę bo sama się boi.no utrapienie.ale niestety też często łapie infekcje w stylu katar kaszel może to też alergia nie wiem chyba trudno u takiego malca coś stwierdzić.
Większych zmian nie ma.teraz mój mąż jest tydzień na nartach a ja z tej samotności zmęczenia dziećmi postanowiłam wejść.
Fajnie tu u was wiecie.
Pozdrawiam was wszystkie gorąco.
 
Wczoraj wypadł nam ząbek :D tzn Nastce :p dolna jedynka :) musiałam na szybkiego szukać jakiejś niespodzianki za ząbek, bo przecież o wróżkę zębuszkę się pytała :D dostała malutkiego misiaczka za to, pod podusią rano znalazła :) jaka radość na buźce, nie do opisania :)

Miłego dnia Panie :)
 
Cześć Dziewczynki:-)
Widzę że zębolki już po malutku wypadają....no no dzieci nam sie starzeja hihi.
Dziewczyny mam pytanie odnośnie kuronia...czy ktoras sie orientuje czy takowy mi sie nalezy po macierzynskim....
Mam umowe do dnia porodu pozniej macierzynski dostane na pewno z zus-u, ale jak to jest czy pozniej nalezy mi sie kuroniowka? Jak cos wiecie napiszcie prosze:blink:
 
Witam

Nuska ja sie nie orientuję, więc nie pomogę niestety. Najlepiej sie zorientuj w Urzedzie Pracy:tak:

Kinia no brawo dla Nastki!! rany, duze te ansze dzieci już, skoro mleczaki gubią...:sorry2:

mam pytanko: ktos kiedyś gdzies kupował takie składane krzesełko dla malucha, podrózne co moze byc, na krzesło zwykle się montuje, czy jakos tak - cos kojarzę ale nie pamiętam dokładnie. Poszukuje czegos takiego, bo wybieramy sie w odwiedziny do brata mojego do Szkocji zobaczyć bliźniaki:-) i potrzebuje na podróż dla Bartka, byłoby mi zdecydowanie latwiej z karmieniem go
 
Ja mam takie z fisher price nakładane na normalne krzesło reguluje się też ciut wysokość.Kinia je lubi.
 
Hejka.

Kiniu, gratulacje dla Nastki z okazji pierwszego wypadnętego ząbka :). Mogę sobie tylko wyobrazić jak była szczęśliwa znajdując prezent od wróżki zębuszki.:-)

Karola, fajnie,że masz czas zaglądać. Oj nie dziwię się Tobie,że jesteś zmęczona. Ja ostatnio martwię się jak dam sobie radę z dwójką dzieci, bo sama Milena jest bardzo absorbująca. A poza tym zaczyna się ''sezon'' w mojej i P. pracy, więc męża pewnie więcej nie będzie w domu.

Nuśka, nie mam pojęcia jak z kuroniówką. Rosmerta dobrze radzi.

A ja w ostatni czwartek byłam w szpitalu na kontrolnym usg z dopplerem. Wszystko jest dobrze. Agata waży nie całe 2900 g. :szok::szok: Myślałam, że to trochę za dużo ale lekarz uspokoił mnie,że jak na 36 tydz. to dobrze. Agata ma bardzo długie nogi i dlatego odczuwam silne kopnięcia w lewym boku. A do tego potrafi tak przywalić w okoloce szyjki macicy, że czasami aż zastanawiam się czy nie zacznie się poród (takie to dziwne uczucie - ból połączony z kłóciem i twardnieniem brzucha)
No i jeszcze powiedział mi,że prawdopodobnie za jakieś 2 tyg. trzeba pomyśleć o szybszym rozwiązaniu ciąży. Wtedy skończe 38 tyg. No zobaczymy jak to będzie. Jak pomyślę, że to już niedługo, to i cieszę się i boję na zmianę. Boję się o zdrowie Agaty a cieszę,że to już koniec ciąży.
 
Karolina ale czas ucieka :) nie wiem czy będę mieć okazję więc już dziś życzę ci szybkiego i lekkiego porodu a przede wszystkim zdrowiej córeczki :tak:

Nuśka ja nie mam pojęcia :no:

Kinia gratki dla Nastki ! ;-)a w końcu zaszczepili ją czy nie ?

Karola fajnie że sie odezwałaś uściskaj dzieciaki od ciotki z BB :-)

Rosmerta a ty małego szczepiłaś na coś ?

ja powinnam jechać na bilans ale jeszcze z D nie dotarłam może teraz R będzie miec kilka dni wolne to więcej czasu będę miec bo ciagle mam lekarzy z Emilką dziś byłam na badaniu słuchu w środę znowu w czwartek mam dentystę i przedszkole a dokładniej zebranie na jedną godzinę i nie wiem za co mam się pierwsze złapac :sorry2: dziś wzięłam wolne ale tak to ciągle w biegu i cięgle się z pracy zwalniam lub cięgle się zamieniam :dry:
 
Dziękujemy :) dziś jeszcze jakby wrażeń było mało, strasznie rozbolał ją ząbek. Nie było wyboru, trzeba było wybrać się do dentysty. Nic takiego jej nie robili, tym razem bez wiercenia, pomalowali jej ząbki (lapisowanie). Mamy powtórzyć to jeszcze przez dwa tyg. Mam nadzieję, że to lepsze niż wiercenie i plomby tymczasowe, czy jak one się tam zwą.

Gosia_k23 tak zaszczepili. Bez problemu żadnego, choć pokaszliwała nieco. Dostała dwa zastrzyki, i dwa plasterki na "ranę" po igle :)
 
reklama
tak myślałam, ze to właśnie ty KArola masz cosik takiego, znalażłam chyba takie na allegro, ale znalazłam tez coś takiego
krzeselko podrozne chicco dzieci 6-36 m (2221538540) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
i się własnie teraz zastanawiam...

Karolina, rany, jak ten czas leci, ty juz na końcówce faktycznie :szok: no to szczęśliwego rozwiązania już zyczę, bo to nigdy nie wiadomo co sie kiedy zacznie ;-) bedziesz naturalnie rodziła, czy masz juz przesądzoną cesarkę?

Rosmerta a ty małego szczepiłaś na coś ?
dostał jedna dawkę błonica-tężec-krztusiec w lipcu i potem ciągle infekcje jakies miał, no a po szpitalu w grudniu to juz w ogóle kazali sie wstrzymać, więc narazie tylko raz dostał
 
Do góry