Hej:-)
My po 10 dniach w PL wróciliśmy w sobotę w nocy
Ale było fajnie, mroźno, a potem śnieżnie, jak odjeżdżaliśmy to właśnie zaczynała się plucha, więc trafiliśmy idealnie w zimową porę;-) A tutaj kwitną już żonkile i inne wiosenne kwiatki
Ciekawe co zakwitnie na Wielkanoc
Dziękuje Wam za odzew w sprawie ubrań i rozumiem, że albo już się pozbyłyście albo zostawiacie dla rodzeństwa. Ja też część przebrałam po Victorze i dołączyłam do paczki, część kupiłam im nową, bo pare rzeczy trafiło się teraz na wyprzedażach, część dorzucili mi znajomi w IE, więc trochę się uzbierało
Napewno bardzo będą się cieszyć
Tak jakoś przykuła moja uwagę sytuacja w tej rodzinie, bo dziewczyna była adoptowana, dowiedziała się o tym w wieku 17lat i zaczęła szaleć, czego wynikiem jest owa dwójka dzieci, których ojciec ma już inną babkę i ona chyba jest w ciąży
A mama tych dzieci miała padaczkę i dostała ataku podczas snu i się najwzyczajniej w świeci udusiła:-( I tak jakoś mnie poruszyła ta historia, zwłaszcza że dziadkowie starają się jak mogą, ale wiadomo że rodzic po 50. roku życia to już nie to samo, co 20-30 latek, ale najważniejsze że ma się nimi kto zająć i oby Ci dziadkowie jak najdłużej mieli siły i zdrowie, żeby ich wychować
Dużo zdrówka dla Wszystkich i lepszej wiosennej już pogody
A gdzie
Karola się podziała, bo już dawno jej nie widziałam;-)
Karola daj znać co tam u Ciebie
Miłego dnia:-)