reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Karola ja na kolacje do rodziców(mąz w pracy),jak wróci to po na sprzyjdzie,a wtedy 'biała sala",pizamki i TV:-D
 
reklama
Witam się w Nowym Roku i życzę Wam, żeby przyniósł on tylko same szczęśliwe chwile :-)
My wczoraj siedzieliśmy w domu sami z Oliwką, mieli być znajomi, ale dzieci im się rozchorowały.
O północy wypiliśmy szampana i poszliśmy na dwór wystrzelać te kilka petard które nam zostało - starsze dzieciaki zabrały część naszego arsenału na swoje imprezy. Oliwka petardami zachwycona! Po powrocie Oli poszła spać, a my z mężem dokończyliśmy szampana. I po Sylwestrze.
Dziś obudziłam się o 10tej, reszta rodziny jeszcze smacznie chrapała, więc przyszykowałam śniadanie i wyszłam z psem. Mój pies w tym roku nie panikował wcale, jest chociaż jeden pozytyw w jego starości - głuchy jest już taki, że w tym roku przespał Sylwestra zupełnie spokojnie hehe.
 
Witam po dluugiej przerwie :-)

Zycze Wam wszystkim wielu wspanialych chwil w 2011 roku. Niech dla nas wszystkich bedzie on bardzo szczesliwy
:tak:

a teraz postaram sie jakos na nowo odnalezc na forum :happy::tak:
 
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

no z tymi zwierzakami to tak jest jedne szaleją inne śpią to jak z nami każdy ma inną naturę.A u mnie znów zaczyna padać śnieg i to dość ostro wolę ten śnieg niż odwilż bo wtedy tak brudno dookoła bleeeeeeee. nasz sylwester pełen przygód a niby miało być spokojnie w domu z teściami.w nocy zobaczylismy że w mieszkaniu zrobionym przy ich domu kapie na maxa woda z sufitu- dodam że miesiąc temu robili remont dachu i malowanie wszystko zrobione na tip top i wtopa.humory opadły i od dziś majstra za kołnierz i niech zobaczy co się stało a kazał sobie za to zapłacić jak za zboże.Szymek mnie zaskoczył wytrzymał do 24 oglądał fajerwerki strzelaliśmy też sami ale po padł w 5 minut. to był jego rekord bez spania bo wstał o 8:30 próbowałam go ululać w dzień ale tylko płakał więc nie miało to sensu.

no i dziś już nowy tydzień nowy rytm i nowy bieg lewo wstaliśmy o 8 ale przed 9 zdążyliśmy do przedszkola pobiegłam oddać krew bo muszę w piątek iść do lekarza -choć mam nadzieję że może prywatnie to by się udało w czwartek w końcu prywatne firmy mogą działać prawda.sklep koło mnie zamknięty jeszcze liczą towar no ale zrobiłam zapas mięsa więc obiad będzie.

to sobie popisałam a teraz spadam łapać koty odkurzaczem.
 
Witam :-)
Oliwkę do przedszkola zaprowadziła Paulina w drodze na uczelnię, a ja mam dziś wolny dzień, musiałam w sumie go wziąć, bo to zaległy urlop z zeszłego roku.
Młodej nie ma w domu, więc wykorzystam to i posprzątam Oliwki zabawki, bo przed świętami tego nie zdążyłam zrobić. Ma pełno dupereli, którymi się nie bawi. No, ale zanim się zabiorę za robotę, narazie chwila na relaks z kawką :-p
 
A ja dziś na start wyrwałam ósemkę nie obyło się bez nacięcia dziąsła i cięcia zęba na pół no ale przeżyłam tylko teraz umieram z bólu gardła :/ a pyszczek opuchnięty jakbym oberwała do tego właściwie powiekę mam fioletowo żółtą bo D mnie walnął z drewnianego samochodzika
 
reklama
Hejka.
Od trzech dni studiuje nasz stary wątek jedzeniowy,he,he.normalnie posikana jestem i wzruszona jak te nasze Bable zaczynały jeśc.Teraz przygoda z karmieniem Hanutka.
 
Do góry