rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
witam:-)
niby po weekendzie powinno sie byc wypoczetym, a ja wręcz przeciwnie pojechalismy do T na weekend, a teściowka wyladowała w szpitalu z bólami serca, zatrzymano ja na badania... niby dzisiaj ma wyjśc już,czuje sie juz ok, ale co sie wszyscy stresu najedlismy to nasze....:-( do tego męża dziadek cos ostatnio kiepskawo sie czuje i wszyscy sie martwimy:-( z tego wsyztskiego wczoraj sie tak potwornie czułam, ze o 21 padłam jak kawka, pół godziny rycząc przedtem w poduszkę (to szalenstwo hormonow mnie dobije chyba), a moje dziecie jeszcze o 5.15 się na siku obudziło i zasnąc nie mogło, a jak zasnał to ja juz do pracy musiałam wstawać
Kasiad marzę by pospać do 10!!! narazie niewykonalne niestety
i na dodatek jeszcze pada u nas dzisiaj ale optymistyczny post nie ma co
ale i tak miłego dnia wam zycze
niby po weekendzie powinno sie byc wypoczetym, a ja wręcz przeciwnie pojechalismy do T na weekend, a teściowka wyladowała w szpitalu z bólami serca, zatrzymano ja na badania... niby dzisiaj ma wyjśc już,czuje sie juz ok, ale co sie wszyscy stresu najedlismy to nasze....:-( do tego męża dziadek cos ostatnio kiepskawo sie czuje i wszyscy sie martwimy:-( z tego wsyztskiego wczoraj sie tak potwornie czułam, ze o 21 padłam jak kawka, pół godziny rycząc przedtem w poduszkę (to szalenstwo hormonow mnie dobije chyba), a moje dziecie jeszcze o 5.15 się na siku obudziło i zasnąc nie mogło, a jak zasnał to ja juz do pracy musiałam wstawać
Kasiad marzę by pospać do 10!!! narazie niewykonalne niestety
i na dodatek jeszcze pada u nas dzisiaj ale optymistyczny post nie ma co
ale i tak miłego dnia wam zycze