reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
Ja w weekend jeszcze bardziej się zmęczę niż w tygodniu, bo wtedy sprzątam chate, robię zakupy na cały tydzień, gotuję, piorę, prasuję, itd, więc weekendy wcale mnie jakoś nie cieszą specjalnie :-(
Chyba mam gorączkę kurcze blade :wściekła/y:
 
Witam:-) Właśnie skończyłam prania rozwieszać. Zobaczymy czy mi pościel na dworzu wyschnie, bo co chwilę się chmurzy i czasem popada deszcz:dry:

Ja też Wam współczuję nieprzespanych nocek:sorry2: Moje Chłopaki to chyba wiedzą, że mama musi być cały dzień na pełnych obrotach, więc nie budzą mnie w nocy za często;-) Ostatnio Victor jak się przebudzi i chce mu się pić to sam sobie wstanie, napije się i kładzie się z powrotem, a kiedyś nas wołał w nocy. Nawet nie wiem kiedy. Jak wstaje do Małego to zaglądam też i do Victora i wtedy go przykrywam, bo tego się jeszcze nie nauczył jak wstaje się napić:-p Oliver od ponad tygodnia ma stałą porę zasypiania - wreszcie:blink: Jak zaśnie o 20:00 to potrafi się dopiero obudzić ok.4:szok: Zdarza mu się tak coraz częściej, a normalnie to o 2, 5 i o 6:30-7 pobudka;-)

Iratasiu instruktorzy niczego sobie:tak: Ja w przyszłości mogłabym na takich trafić;-)
Oliwieczka szybkiego i lekkiego sprzątania:tak:
Gosia biedna Emilka:-( Szkoda, że tak się stało z tym chomiczkiem:sorry2:
Karola udanego weekendu. Jak już będziesz po zabiegu kresek permanentnych to się pochwal jak wyglądasz;-)
Joasiek zdrówka zapracowana w weekendy Kobieto;-) Oby Ci szybko przeszło:-)
Swoją drogą to moje dni tygodnia wyglądają bardzo podobnie:-p Dobrze, że mąż ma weekendy wolne to wiem, kiedy jest sobota i niedziela:-D

Miłego popołudnia Dziewczyny:happy2:
 
Ostatnia edycja:
Cos ostatnio czasu nie mam.Wpadam chociaż poczytac:tak:.Powinnam jechac dzis na uczelnie,ale po pracy nie mam siły:no:.Na szczęście dzis tylko informatyka:sorry2:.Jutro i w niedziele na uczelni,więc tez czasu brak:baffled:.
Joasiu,co było w nocy Milence,że tak płakała?:blink:
Irtasiu,bardzo symatyczni panowie:sorry2::tak:.
Ewcia,dobrze,że Ci chłopcy ładnie śpią:tak:.
Karola,pochwal sie efektem:tak:.
 
A dziś cały dzień w kuchni piekłam biszkopty bo robię torcik "4" i z tego co zostało wycięte zrobiłam mały torcik na szybko :tak:hehe tylko się nie śmiejcie :sorry2:

ale dziś mi się już nic nie chce... jutro idę do pracy a mam kończyć ten tort dla kolezanki ciekawe jaki mi wyjdzie bo już mam strach że coś nie wyjdzie :szok:
 
Hejka Dziewczyny!
Ja wczoraj wysprzątałam sypialnię, wszyściutko, łącznie z szafami, żyrandolem i pod łóżkami. Ale tylko na to mi energii starczyło.
Jutro na korepetycje, więc przynajmniej coś się będzie działo.
Pozdrowionka kobitki.
Papa
 
reklama
Wróciłam z imprezki, fajnie było, żarcie przygotowała koleżanka jak na wesele jakieś :szok: różne mięsa, ryby, sałatki, koreczki, pyszny tort bezowy, no i drinki i szampan :tak:Nawet wszystkiego nie dałam rady spróbować, ale dziczyzna była super!

Misiowy torcik Gosiu super, Emilce musiał się podobać :-) A chomiczków szkoda :-(

Joasiek, zdrówka i siły na weekend :tak:

Oliwieczka, wiem o czym mówisz :baffled: też już kiedyś czyściłam chałupę po szlifowaniu ścian przez kilka dni.

Tych nocek ciężkich to Wam współczuję, Oli chyba w całym życiu miała ze 2 nocki takie, że ryczała przez dłuższy czas (chora wtedy była) i to okropne, jak nic nie pomaga, żeby malucha uspokoić. Oli dziś za to przespała całą noc, mleko wypiła dopiero po 8 rano i w dodatku miała suchą pieluchę :tak::-) No fajnie by było, żeby tak już na zawsze zostało :sorry2:
 
Do góry