reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
A ja jeszcze sobie skroce wlosy przed porodem,chce zeby jak najmniej przeszkadzaly w szpitalu.Po cesarce nie bede miala jak ich umyc,wiec uskutecznie kombinacje z mama,miska i szamponem w lozku:-D .
 
Dziewczyny, rzadko Was teraz odwiedzam, bo mała wisi mi ciagle na cycku. Czasem Was podczytam, a jak chce już cos napisac, to akurat muszę się zabrac za karmienie. Postaram się dziś opisac poród w odopowiednim wątku, no i powklejam zdjęcia.
 
joj kobitki ile w was energi ze jeszcze macie ochote lazic po fryzjerach i za posciela:szok: :szok: :szok: pelen podziw z mojej strony:tak: Ja to z checia bym ciagle spala ale nie ma jak .... lezec nie wygodnie i nie ma komu upchnac corci (niecale 5 latek) :no: a co do porodu to dalej nic nie rusza... nawet wieczorne spacerki i sexik nie pomagaja:baffled: pozdrawiam
 
Ja już wróciłam i oczywiście pościeli nie znalazłam.:wściekła/y: Będę musiała na Allegro zamówić. Pogoda faktycznie nie za fajna. Pokupowałam jeszcze brakujące rzeczy-wkładki laktacyjne, maśc bepanthen- zgodnie z zaleceniami Kasiad:-)
Tak więc dalej siedze w domu:-(
U mnie dzisiaj na obiadek zupka grzybowa-jakoś tak mi się zachciało:-)
 
Własnie w Kai nie byłam, bo ją przenieśli do dzielnicy, do której mam daleko. Może jeszzcze męża tam wyciągnę dzisiaj autkiem. A ta Kuźnica to nawet nie wiem gdzie jest:-)
Ogólnie pościel juz mam, tak więc się nie pali, ale chcę jeszcze kupić na zapas, a ta mi się strasznie spodobała- taka z misiem na chmurce-beżowa:-)
 
Ja u fryzjera też nie byłam bardzo długo, ostatnio we wrześniu...i tak nie lubię jak długo coś nie zmieniam..ogólnie z długości nie zetnę, ale grzyweczka jest już nie taka jak powinna...:no::no:

A co do zakupów to też się jeszcze muszę wybrać, kupić klapeczki pod prysznic i parę drobiazgów jeszcze...nawet mam ochotę i siły powoli mi wracają po tym malowaniu...:-p
 
reklama
Do góry