reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2023

Uff doczytałam do końca. Z tym śluzem to tez ciągle latam i sprawdzam! Byłam wczoraj ba usg, 2cm człowieczka z sercem bijącym 160. Lekarka mówi że w normie. I teraz mówiła że to tylko metodą jakąś mierzenia na obrazie a nie słuchania bo uważa się że może szkodzić. 9+3 mam wg aplikacji a wg usg 8+3. I byłam taka zaaferowana ze nawet nie poprosiłam o zdjęcie tego usg tylko poszłam... 😂 teraz muszę czekać do 25 lipca na kolejną wizytę...
A czemu zaszkodzić bo pierwsze słyszę. W ostatnim tygodniu miałam 2 razy takie usg. Jedno na pogotowiu drugie na normalnej wizycie. Słuchałam serca. I nic nie mówił lekarz że to szkodzi🤔
 
reklama
Uff doczytałam do końca. Z tym śluzem to tez ciągle latam i sprawdzam! Byłam wczoraj ba usg, 2cm człowieczka z sercem bijącym 160. Lekarka mówi że w normie. I teraz mówiła że to tylko metodą jakąś mierzenia na obrazie a nie słuchania bo uważa się że może szkodzić. 9+3 mam wg aplikacji a wg usg 8+3. I byłam taka zaaferowana ze nawet nie poprosiłam o zdjęcie tego usg tylko poszłam... 😂 teraz muszę czekać do 25 lipca na

Kładę się i śpię 😅 szczególnie w te upały . W domu zaczynam coś robić po 20 wtedy mam sile 😀
Eh ja już sobie robie sama wyrzuty sumienia, że tak wszystko zaniedbuje, ogród zarośnięty, jestem jeszcze aktywna zawodowo, praca biurowa ale i tak jest ciężko, Zwłaszcza ze wstawaniem
 
Jak radzicie sobie ze zmęczeniem, ja już nie daje rady, nie mam sily nic robić w domu, najchętniej bym spala pol dnia
Nie radzimy sobie 🥲
Ostatnie dni byłoby odrobinę lepiej, gdyby nie upały... Wcześniej wracałam do domu, kładłam się i leżałam plackiem bo nie byłam w stanie nic zrobić. Dobrze, że byłam sama z kotem to nie miał za bardzo kto bałaganić 😜 teraz jest już mąż, tyle dobrze że on gotuje, ale bałaganu znacznie więcej. Ile mogę to ogarniam, a że nie mogę za dużo to sterta naczyń i ubrań się piętrzy. Mówi się trudno, od bałaganu nikt nie umarł, a jak maluch mówi "matka, kładź się na drzemkę bo ja rosnę!" to co zrobić? ;)
 
Ja też się ciągle wszystkim martwię. Np. tym, że z każdą kolejną wizytą ciąża okazuje się coraz to młodsza, dziwne to wszystko… może w przyszłym tygodniu pójdę do innego lekarza porównać, czy dobrze rośnie… mój lekarz uważa, że do poczęcia doszło 1go czerwca, jak 5go wyszedł mi pozytywny test, a następnego dnia beta ponad 260, więc to niemożliwe. 25 maja były przytulanki, ale ciąża jest młodsza niż ta po wpisaniu do kalkulatora. Niby ciąża to nie matematyka, ale skoro lekarz sam nie potrafi ocenić dobrze daty poczęcia to chyba coś nie tak.
 
W zeszły tydzień mnie zmiatało kolo 12. Zaczynałam w pracy przysypiać. Wylogowywałam sie na dwie godzinki i do łóżka. Na szczęście mam w pełni płynne godziny pracy, tak nie wiem co by było. Teraz mi tylko starczy, że od czasu do czasu wyjdę się przespacerować, czy porozwieszam pranie rozciągając kręgosłup. I tak z racji, że pracuje przy komputerze mam prawo w każdej godzinie zrobić sobie przerwę :) Ale chyba i tak w poniedziałek powiem jaka jest sytuacja :( Miałam akurat być przeniesiona do firmy dla której robię projekt. A chyba tak nie bardzo teraz pracodawcę zmieniać. Bye bye podwyżka 😭
 
W zeszły tydzień mnie zmiatało kolo 12. Zaczynałam w pracy przysypiać. Wylogowywałam sie na dwie godzinki i do łóżka. Na szczęście mam w pełni płynne godziny pracy, tak nie wiem co by było. Teraz mi tylko starczy, że od czasu do czasu wyjdę się przespacerować, czy porozwieszam pranie rozciągając kręgosłup. I tak z racji, że pracuje przy komputerze mam prawo w każdej godzinie zrobić sobie przerwę :) Ale chyba i tak w poniedziałek powiem jaka jest sytuacja :( Miałam akurat być przeniesiona do firmy dla której robię projekt. A chyba tak nie bardzo teraz pracodawcę zmieniać. Bye bye podwyżka 😭
No ja na szczęście jeszcze zdążyłam dostac podwyżkę 😀 tez mogę pracować zdalnie dzięki Bogu, bo gdybym musiała robić coś na zmiany albo w sklepie to chyba raczej juz poszłabym po L4
 
Sezon wakacyjny, właśnie jesteśmy na Węgrzech i się zastanawiam jak to z tym opalaniem jest, internet podaje żeby się nie opalać szczególnie w pierwszym trymestrze bo promieniowanie zaburza przyswajanie kwasu foliowego. Staram się siedzieć w cieniu ale w 100 %nie jestem w stanie wiadomo, spaceruje, zwiedzam i do wody czasem trzeba z synem wejść. Czy któraś z Was była w ciąży w pierwszym trymestrze na wakacjach albo pamięta jak to było i ja u Was wakacje, planujecie urlopy na plażach? My nad Balatonem, jutro wracamy.
Nie mozna się przegrzewac i tyle. Pierwsze słyszę, żeby calkowiecie unikac slonca. Ja chodzilam na plażę i chodzę. Tylko chowam się czasem pod parasolem, czasem się wystawię i do wody pojdę.
 
reklama
Nie mozna się przegrzewac i tyle. Pierwsze słyszę, żeby calkowiecie unikac slonca. Ja chodzilam na plażę i chodzę. Tylko chowam się czasem pod parasolem, czasem się wystawię i do wody pojdę.
Dokładnie. Przecież nie da się non stop chodzić w cieniu i non stop unikać słońca. Tu chodzi o przesadzanie z tym słońcem
 
Do góry