reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2023

Też mam tak czasami ..

Ja wczoraj pytałam dr czemu tak go dużo. Powiedziała że to normalne żeby się nie przejmować... I też ciągle latam i sprawdzam czy to nie plamienie /krwawienie. 🙈🙈
U każdej ten sluz jest inny. I inna ilość. Także to nie ma co się porównywać z nikim. A nie każde krwawienie czy plamienie zwiastuje coś złego. Ja na ten przykład nie miałam nic niepokojącego a w 8 tygodniu serce przestało bić, gdyby nie usg to bym nie wiedziała 🤷‍♀️ a w poprzedni weekend miałam lekkie rozowe plamienie. Pojechałam na pogotowie i lekarz nic nie widział. Także najgorsze co można zrobić to panikować i się stresowac
 
reklama
U każdej ten sluz jest inny. I inna ilość. Także to nie ma co się porównywać z nikim. A nie każde krwawienie czy plamienie zwiastuje coś złego. Ja na ten przykład nie miałam nic niepokojącego a w 8 tygodniu serce przestało bić, gdyby nie usg to bym nie wiedziała 🤷‍♀️ a w poprzedni weekend miałam lekkie rozowe plamienie. Pojechałam na pogotowie i lekarz nic nie widział. Także najgorsze co można zrobić to panikować i się stresowac
Moja pierwsza ciaza tez obumarła beż żadnych objawów, druga ciaza w 12 tygodniu krwotok - pół roku w szpitalu ale córka urodzona w 38 Tyg po pół roku leżenia w szpitalu. 3 ciaza bóle nospa i bach krwotok . Także różnie bywa. Trzeba być dobrej myśli. Ale czasami nachodzą pesymistyczne myśli. Trzeba zająć czymś głowę 😁😁😁
 
Moja pierwsza ciaza tez obumarła beż żadnych objawów, druga ciaza w 12 tygodniu krwotok - pół roku w szpitalu ale córka urodzona w 38 Tyg po pół roku leżenia w szpitalu. 3 ciaza bóle nospa i bach krwotok . Także różnie bywa. Trzeba być dobrej myśli. Ale czasami nachodzą pesymistyczne myśli. Trzeba zająć
Moja kuzynka np. Krwotok, juz myslala ze to koniec a to tylko albo aż krwiak ale nie zagrażający dziecku, wchłonął się, za 2 miesiące urodzi dziewczynkę zdrowa. Także każda sytuacja jest inna. Nie ma co porównywać. No mi właśnie czasem ciężko głowę zająć czymś, siedzę ciągle w domu, jestem za granicą, tylko z mężem, nie mam tu znajomych za wiele, tych co mam to pracują to nie mają czasu a siedząc w domu można zwariować...
 
Moja kuzynka np. Krwotok, juz myslala ze to koniec a to tylko albo aż krwiak ale nie zagrażający dziecku, wchłonął się, za 2 miesiące urodzi dziewczynkę zdrowa. Także każda sytuacja jest inna. Nie ma co porównywać. No mi właśnie czasem ciężko głowę zająć czymś, siedzę ciągle w domu, jestem za granicą, tylko z mężem, nie mam tu znajomych za wiele, tych co mam to pracują to nie mają czasu a siedząc w domu można zwariować...
Ja się na wies przeprowadziłam i siedzę sama całymi dniami bo luby w pracy . Coreczki trochę z nami trochę że swoim tatą. Na wsi nikogo nie znam więc często jeżdżę xo Łodzi na swoje stare osiedle.
 
Uff doczytałam do końca. Z tym śluzem to tez ciągle latam i sprawdzam! Byłam wczoraj ba usg, 2cm człowieczka z sercem bijącym 160. Lekarka mówi że w normie. I teraz mówiła że to tylko metodą jakąś mierzenia na obrazie a nie słuchania bo uważa się że może szkodzić. 9+3 mam wg aplikacji a wg usg 8+3. I byłam taka zaaferowana ze nawet nie poprosiłam o zdjęcie tego usg tylko poszłam... 😂 teraz muszę czekać do 25 lipca na kolejną wizytę...
 
teraz mają 6 i 4. Początki były ciężkie, ciaza jedną po drugiej trochę mnie obciążyła, też szybko było u mniem widać brzuszek, tak jak u dziewczyn. Bolały mnie plecy + nudności, więc starszym roczniakiem pomagały mi po pracy opiekować się babcie, nawet wozek pchać z nim było mi ciężko. Drugi poród ekspresowy ;) 😉 I się zaczęło. Na początku mąż miał urlop 2 tyg., bo bardzo chcieliśmy sami wszystko ogarniać. Wrocil do pracy a ja się bujałam najpierw z dostawka, ale to nie zdało egzaminu, kupiłam wozrk tramwaj- też nie dla mnie, za ciezki i koniec końców mieliśmy emmaljunge a na nią nasadzane specjalne siedzisko dla starszaka( siedział nad siostrą, ana była na dole w spacerówce na plasko). Dzięki temu całe dnie od wiosny poza domem :) brałam prowiant dla starszego, młodsza KP I tak zleciało. Dużo jeździliśmy z dziećmi na weekendy i wakacje. Wydaje mi się, że przez to, że nie było wyjścia super sie zorganizowaliśmy w tamtym czasie. Ja byłam zmęczona i chuda jak patyk, ale bardzo szczęśliwa. Syn poszedł do przedszkola dopiero jak miał 3 lata, a córka pos opiekę babci jak miała 2. Nie jestem fanką żłobków + uważam, że ten czas się już nigdy nie powtórzy i to yla moja decyzja, aby być z nimi w domu 🥰rozumiem Wasze rozterki, też się bałam a nie było wcale tak strasznie. Normalne życie pełne pampersów i zamieszania. Fakt, całe szczęście, że drugie było spokojne, dużo spało. Pierwsze do dziś roznosi;) teraz są mega zaradni, bawią się razem, kłócą i jest wesoło. Po czasie uważam, że odczekanie chociaż do momentu aż to starsze bedzue już miało 3 lata hest rozsądne, bo starszak idzie do przedszkola a mama ma chwilę dla drugiego i na sprzątanie, bo to, że żyliśmy w ciągłym bałaganie to też jest fakt. Teraz cieszę się na 3 , bo chciałabym właśnie mieć ten czas dla niego, kiedy starsi będą w przedszkolu.
Super! Dzięki za odpowiedź ❤
 
Dziewczynki kupiłam ten detektor 😁 no powiem wam jestem zachwycona . Dwa razy udało mi się znaleźć serduszko i niby pierw było 130 a później 116 mi pokazało ale jest za wcześnie faktycznie co się nakombinowalam to moje haha 🤣
 
reklama
Sezon wakacyjny, właśnie jesteśmy na Węgrzech i się zastanawiam jak to z tym opalaniem jest, internet podaje żeby się nie opalać szczególnie w pierwszym trymestrze bo promieniowanie zaburza przyswajanie kwasu foliowego. Staram się siedzieć w cieniu ale w 100 %nie jestem w stanie wiadomo, spaceruje, zwiedzam i do wody czasem trzeba z synem wejść. Czy któraś z Was była w ciąży w pierwszym trymestrze na wakacjach albo pamięta jak to było i ja u Was wakacje, planujecie urlopy na plażach? My nad Balatonem, jutro wracamy.
 
Do góry