reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2023

Zawsze podziwiam kobiety, które tyle czasu są z dziećmi w domu 😃 szacun!
Ja uciekłam do pracy jak tylko Lena się zaadaptowała w żłobku, miała 8 miesięcy. Teraz cały czas pracuje i pewnie będę tak do 7 miesiąca i pozniej znów ta straszna przerwa od rzeczywistości... 🙈 Nienawidzę tego, ale kocham być mamą więc no cóż. Coś za coś :)
Właśnie tj najpiękniejsze , że my kobiety jesteśmy tak różne, nigdy się nie znudzimy. Ja mam odwrotnie niż ty zawsze marzyłam i pewnie tak będzie że będę z dzieckiem w domu najdłużej jak się da.
 
reklama
Też jestem bez szczepienia na covid ( mimo że pracuje w stomatologii) , przeszłam covid, test w domu wyszedł pozytywny, 3 dni katar , kaszel i tyle. Córki nieszczepione. 9 latka przeszła z katarem kaszlem i 3 dniowa gorączka. W szpitalu byłam na trepanopunkcji szpiku też kazali się szczepić, mimo niezdiagnozowanego słabego szpiku 🙈🙈🙈🙈. Moje córki nieszczepione na nic w sumie (starsza zaszczepiona 5w1 w 6 tyg życia zatrzymała się) i nie łapią nic. Przedszkole , żłobek 100% frekwencji. Takze ja się nie przejmuje. Mam cięty język i potrafię się odszczeknąć jak potrzeba.
Ja się nie zaszczepiłam, narzeczony również rodzeństwo i moi dziadkowie nawet. Nie uważam żeby ta szczepionka była dobra, dwa razy przeszłam covida, co roku w lutym, ale to normalne. Co roku styczeń/luty mnie rozkłada na łopatki nawet jak nie było covida to miałam zapalenie oskrzeli. No i żyję 😁 jednak uważam, że każdy ma prawo do własnej decyzji i nie neguję ich. Każdy za siebie myśli i swoje dzieci.
 
Dziewczyny, czy u którejś z Was zaczęły się już nudności i wymioty?
Czytałam, że pojawiają się szybciej i są bardziej nasilone w ciążach Np. Bliźniaczych. Mój narzeczony jest z bliźniaków😅 oby nie trafiło sie co pokolenie bo jako pierwsza ciąża to przerażająca myśl

Gratulacje!

Czytałam, że max 200mg można, ale jak jesteś w stanie odstawić to może warto? Idę dziś do giną, mogę się zapytać, jeśli chcesz? 😊
Ja dopiero dziś odstawiłam kawę czyli w 6 tygodniu
 
Cześć dziewczyny! Chyba już dojrzałam do tego żeby się z Wami przywitać. Czytam was od samego początku bo termin na 4.02 ❤️dziś mamy już 9+1. Ponieważ jesteśmy po ivf to dowiedzieliśmy się turbo szybko i od tego czasu czekałam aż ktoś założy ten wątek, a potem Was sobie czytałam. Dopiero do mnie dociera, że po tylu latach naprawdę się udało, bo do tej pory jakoś nie mogłam w to uwierzyć. Panikuje przeokropne, więc wizyty mamy co tydzień żebym się trochę uspokoiła 🤣 ale póki co wszystko książkowo dzidziuś idealny, serduszko pięknie bije więc powoli odganiam złe myśli i czekam do prenatalnych żeby już na dobre odetchnąć ❤️
Mamy ten sam termin 😁 ale ja mam dzisiaj 9+4🤔
Gratulacje! I życzę żebyśmy razem wytrwały do terminu szczęśliwie ❤😁
 
Mamy ten sam termin 😁 ale ja mam dzisiaj 9+4🤔
Gratulacje! I życzę żebyśmy razem wytrwały do terminu szczęśliwie ❤😁
już nie poprawiałam ale ja tez się machnęłam bo dziś 9+2 przy ivf nie patrzą na usg bo dokładnie wiadomo kiedy była implantacją i nie ma mowy o jakimkolwiek przesunięciu, może twój dzidziutek po prostu wychodzi większy na usg ?
 
Jest coś takiego jak reguła Naegelego:

Od daty poczęcia odejmij 7 dni. Następnie od otrzymanej daty odejmij 3 miesiące. Wówczas do otrzymanej daty należy dodać 1 rok.

Według tej zasady termin wychodzi mi na 10 lutego 😅 apki i kalkulatory pokazywały różnie, koniec stycznia, 1 lutego, 6 lutego.

I tak się to określa mniej więcej do pierwszych prenatalnych w 11-13+6, pozniej tę datę się koryguje. W pierwszej ciąży wychodził mi termin z OM na 1 listopada, z prenatalnych skorygowano na 24 października, ostatecznie urodziłam w 38+5 20 października wg
 
reklama
Jest coś takiego jak reguła Naegelego:

Od daty poczęcia odejmij 7 dni. Następnie od otrzymanej daty odejmij 3 miesiące. Wówczas do otrzymanej daty należy dodać 1 rok.

Według tej zasady termin wychodzi mi na 10 lutego 😅 apki i kalkulatory pokazywały różnie, koniec stycznia, 1 lutego, 6 lutego.

I tak się to określa mniej więcej do pierwszych prenatalnych w 11-13+6, pozniej tę datę się koryguje. W pierwszej ciąży wychodził mi termin z OM na 1 listopada, z prenatalnych skorygowano na 24 października, ostatecznie urodziłam w 38+5 20 października.
Ja wg tej reguły termin mam na 22 lutego ale ginekolożka wyliczyła mi na 24 , choć pewnie w odpowiednim momencie to się zmieni
 
Do góry