kasia.zosia
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2016
- Postów
- 2 381
Czytałam, czytałam. Ale tyle jest opinii, ze juz sama nie wiem. Zauważyłam, ze starsze położne są zdania, ze jednak dieta być powinna, młodsze ze nie. Sama Jagódka pisała, ze po szpitalnym jedzeniu dzieci płakały, wiec jakieś ograniczenia są. Nakręcam się powoli i zauważyłam, ze coraz mniej jem w obawie przed kolkami [emoji22]
Trochę się martwię, bo puścili nas z żółtaczka z wynikiem ponad 13. Niby lekarze mówili, ze inaczej patrzy się na ten wynik jak maluch na jeden dzień, a inaczej jak tydzień. Cały czas oglądam Jaśka i raz mi się wydaje bardziej żółty raz mniej. Kontrola we wtorek, mam nadzieje ze wszystko będzie ok
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
To zrozumiałe, bo starsze położne często maja starsza wiedzę ja w każdym razie osobiście jadłam wszystko i to truskawki, grzyby, kapustę kiszona, fasole, orzechy, cytrusy i nie miałam żadnego problemu z żadnym dzieckiem. Na pewno trzeba się odżywiać zdrowo, żeby dostarczać wszystkie potrzebne składniki i dziecku i mamie.
Jest jeszcze tak możliwość ze dzidzius jedząc połyka powietrze i ma go dużo w brzuszku, dlatego go boli. Można wtedy masować. Ja tak miałam z Zosia na chwile i podczas masażu brzuszka było słychać to powietrze w jelitach lub było czuć pod palcami, dzięki masażowi ona się go pozbywała.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom