reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

Gamka zamówiłam Maxi Cosi Pebble na bazie 2wayfix, żeby następny fotelik móc montować tyłem do kierunku jazdy jeszcze.

Monsku no to masz z bazą. Baza to ten plastik z podpórka, a isofix to takie zaczepy do których można wpiąć mocowania fotelika.
 
reklama
Grabcia - serdeczne gratulacje!!!!! ale słodziak!!!!! troszkę zazdroszczę, że już masz brzdąca ze sobą:))

my kupiliśmy maxi cosi cabriofix i na szczęście udało nam się też w miarę okazyjnie zmienić auto, bo nasz antyczek isofixa nie miał. Niby i siebie i małą spakowałam do szpitala, ale jak zwykle mam to głupie uczucie, że o czymś zapomniałam... tak tak niby małż dowiezie, ale zanim mu wytumaczę gdzie co i jak to mini nerwicy dostanę;p taki jakiś nieogarnięty;d
 
Ja oprócz tego, że pakuję siebie i małego to jeszcze zostawiam wszystkie zapasowe rzeczy w jednej szafce, żeby nie tłumaczyć gdzie co jest, zawsze będzie łatwiej mu przekopać jedną szafkę niż biegać po piętrach.
 
Ja wszystko co mam dla siebie i małej mam w dziecięcych szafach. M ogarnie.

Gin mi wizytę przełożył na 16.01 wiec juz bd wiedziała na czym stoje, może i motywacja do skończenia wyprawki się pojawi.

Właśnie... fotelik. Musze mój od teściów odebrać i wyprać. Mam Romer Britax (ten wczesniejszy model bez bocznych amortyzacji i bez isofix) po Ali, więc się jeszcze nada.
W sumie wózek i łóżeczko też muszę przywieźć i odświeżyć.
 
Ja też zawsze smsem:D Z resztą mąż sam mnie o to prosi:) Zapasowe skarpetki, majtki, biustonosze,koszule, rzeczy dla dziecka, art higieniczne - wszystko w jednej szafce. I naprawdę się to sprawdza - od razu też pokazuję mężowi co jest co przed porodem, żeby wiedział, że jak mówię podkłady do przewijania to te z happy, a nie wielorazowa ceratka;)
 
reklama
Do góry