reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2017

Fabimama to się chlopami zamienmy bo ja też bym ciagle cos robiła zmieniała przestawiala a mój tylko wzdycha :D

7u223e3k88z714o0.png
 
reklama
Podczytuje Was czasem i oczywiscie za wszystkie lutoweczki trzymam kciuki &&&&&&&
Ciekawe czy ktoras z Mamusiek wstrzeli sie w walentynki bo widzialam ze kilka kobietek ma termin kolo 14.02 :)
 
Czyli nie tylko ja dzis miałam noc zwariowana ;)
Wreszcie cos mi apetyt wraca pomału, bo co zjem to mam niestrawność, ale na dzis w menu mam kakao z sokiem pomarańczowym :)

U mnie cykl miał przyjść pare dni pozniej i wychodziła data porodu 14.02 , a w koncu najpierw dostałam @ wczesniej, potem sie owulacja przesunęła i obstawiam tak ok 8 luty termin. A czuje ze urodzę 7 lutego :) z synkiem wykrakałam poród w sylwestra choc lekarka mówiła ze spokojnie , ze wyglada ze minę termin porodu do którego 5 dni miałam i ze na pewno ciaze przenoszę bo nic sie nie dzieje, a za dwa dni synek juz był :)
 
Kruczyca no to bede podgladac jak pozwolicie z ciekawosci.
To fakt ja mialam termin na 6.02 a corka sie uparla zeby zrobic mamie walentynkowy prezent :)
A lekarze straszyli zeby dotrzymac do stycznia hihi

Airfix porod w sylwestra tez calkiem fajna data :tak:
 
Jezeli tylko moge podczytywac to z checia wpadne pokibicowac czesciej ;) myslalam ze nie bedziecie zadowolone ze podgladam ale nie moglam sie powstrzymac ;)
 
U mnie na razie zero problemow ze snem,siku normalnie,apetyt jest,az zaczynam sie martwic. Byle do wizyty w przyszly czwartek! Mnie boli glowa na mysl o przeprowadzce,urzadzaniu itp. uwielbiam to,ale nie co kilka miesiecy,a tak nam wychodzi :p dopiero co zadomowilismy sie w jednym miejscu,moj niemaz kupil mieszkanie jak urodzil sie synek,mamy juz zaprzyjaznionych sasiadow,rozeznanie w okolicy itd,a tu szykuje sie kolejna zmiana,jesli wszystko bedzie dobrze z fasolka. To mieszkanie jest malutkie i o ile wystarczalo naszej trojce (+pies) to nie wyobrazam sobie mieszkac tu we 4 tymbardziej,ze starszy synek zaczyna miec motorek w d i mi go szkoda,ze tak malo miejsca
 
reklama
Mozemy zamienic mieszkanie na o wieke wieksze po znajomosci,ta mysl dodaje mi otuchy,choc troche szkoda tamtego-bylo nowe,wykonczone przez nas od 0,kazfy szczegol tak jak chcielismy..a to drugie do remontu..ale 3 razy wieksze. Wiadomo co wybierzemy.
 
Do góry