Ja jeszcze nie wypełniałam planu porodu, na dniach trzeba to ogarnąć.
Chyba też kupię cienki bawełniany szlafrok, pisałyście często, że na porodówkach jest ciepło no i mi w ciąży ciągle gorąco, nie będę chyba brać takiego typowego frotte.
Odebrałam badania, w moczu ketony są. Nigdy nie miałam. Czytam w necie, że to jeżeli są obecne w ciąży to organizm jest niedożywiony, odwodniony, posiłki zjadane są za rzadko..
I to by się zgadzało, jem coraz mniej, nie mam apetytu, mogłabym tylko pić.
Miała któraś z Was ketony w siuśkach?
Muszę się ogarnąć, kurna co ze mnie za matka
Wizyta za parę dni, zobaczę co lekarz powie.
Mi też libido podskoczyło, na początku miałam w ogóle gigantyczne i nocne ograzmy, to było piękne