No popieram
rozmaryn na IP bez gadania, jak sama z dzieckiem jesteś weź dzieciaka, nie powinno być problemu, lepiej to sprawdzić!
Faktycznie ruch w weekend na naszym forum, aż dziwnie
Dziewczyny, ja wczoraj 5 h grałam ze znajomymi w stary poczciwy Eurobiznes (Monopoly teraz
) i wiecie co chyba od tego siedzenia przy stole w nocy złapały mnie skurcze łydek. Ale nie takie jak zwykle mrowienie-mówię Wam, nie wiedziałam co się dzieje, wpierw prawa łydka, potem prawa, krótkie ale myślałam, że ktoś mi rozrywa nogę i wyciąga kości no naprawdę nigdy nie czułam takiego bólu!
Dzisiaj to rozruszałam i ostatni raz tak się zasiedziałam w jednym miejscu!
Piszecie o chrzcinach - no u nas brat się zbuntował, poszedł swoją inną życiową drogą, dziecka nie chrzcił, ale jak moja mama to przeżyła..nie da się opisać. Ja jestem po ślubie cywilnym bo nie ze wszystkim się zgadzam co kościół wręcz narzuca, ale modlę się i chodzę do kościoła no te chrzciny to nam zaczynają sen z powiek spędzać..nie wiem co to będzie. Na razie nie chcę o tym myśleć.
O puchnięciu jeszcze wspominałyście. No ja zaobserwowałam (co prawda 3 dzień z rzędu) opuchnięte palce u rąk po przebudzeniu, że aż obrączka mnie ciśnie.. Kurde, a to dopiero 33 tydzień..
I martwi mnie to. Koleżanka moja tydzień przed porodem wyglądała jak opuchniety balon.. sama była załamana.. Od czego to zależy? Ja dużo piję, soli nie używam. Da się tego uniknąć?
Japko-Twoja córa ma piękne imię Saskia, mam koleżankę która ma dwuletnią Saskię , bo miała bzika na punkcie malarstwa Rembrandta, a on bardzo często portretował swoją żonę - Saskię.. Cudne jest to imie
Laseczki, dobrej niedzieli ;-)