wszystkozajete
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2013
- Postów
- 6 114
La_nina co znaczy " duże usg"?
Jedno z 3 obowiązkowych - "genetyczne", "połówkowe" i ostatnie 30-31 tc.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
La_nina co znaczy " duże usg"?
Hahah znaczy nie chodziło mi ze akurat od początku tylko na jakimś etapie rodzicielstwa każdy ich używa ale faktycznie jesteś pierwsza znana mi osoba, która nie używała od początku (oprócz mojej mamy bo nie miała takich 30 lat temu )Kasia.zosia a znasz bo ja praktycznie body zaczęłam używać dopiero jak młody miał 3 miesiące. Wiki miał złamany obojczyk i położna zaleciła nam używanie kaftaników i śpiochów. Nie wiem czemu ale mi nic się nie podwijało na plecach i było ok.
Gratuluję zdrowej dzidzi i wspolczuje pepowiny, daleko wypadla?Witam się z powrotem heh matko neta mi podlączyli wreszcie
Moja mała 26+3dni 966g wazyla,to chyba tak normalnieWyprawke chyba mam tzn ubranka,większość wzielam na 62, kilka tylko 56. Ale chciałabym lozeczko już kupić,wózek i wiecznie coś finansowo wypada. Skóra jeszcze swedzi trochę, w ogóle to odkryłam ze po serze białym mnie wysypuje bardzo :/ A z newsów żeby mi się nie nudziło to na usg się okazało ze pepowina mi wygląda szyjka... ja to ciągle pod górę mam
Koło mnie leży Pani z terminem na 3 lutego wiec tydzień przede mną, tyle samo przytyla a brzucha jakby nie widac. Tez ma tak na bokiKasia.zosia a dziękuję znacznie lepiej. Nie taki diabeł straszny wczoraj i dziś gościłam siostrę mojego męża, kiedyś była z niej straszna jędza a małżeństwo i ciąża chyba ją odmieniły. Termin ma na wigilię a brzuch dużo mniejszy, może nie mniejszy ale inaczej ułożony, bardziej na boki a nie do przodu jak ja. Dostałam fajniusie ciuszki- wszystko w różu. Super wyglądają ale mam przeczucie że nie wytrzymają 60 st w pralce.
Towarzystwo fajne a kiedy wychodzę to nie wiem bo ciagle tych wynikow nie ma, wymazow, krwi, moczu. I jeszcze nie mieli kiedy mi zrobic znowu usg albo się im nie chciało bo mają wolne łóżka i im pewnie szkoda kogoś wypuścić do domu w każdym razie raczej do końca tygodnia bede. Póki co podejrzewali cukrzycę hehe bo dzwonili do mojej lekarki i u niej wyniki były lekko ponad normę (nic dziwnego skoro mi z zaskoczenia test zrobili, po sniadaniu na które ciasto jadlam). Dzis powtarzalam rano test. I ewentualnie ze miałam źle tydzień ciąży policzony (tzn ze może zaszlam w ciaze wczesniej) bo dziecko jest podobno o wiele za duze na ten tydzien. Ale to też raczej niemożliwe bo sobie nawet testy owulacyjne robiłam przed zajsciem w ciaze i wiem mniej więcej kiedy mogłam zajsc. No i mówią ze to dziecko pewnie mi mocno na szyjkę napiera i dlatego ten problem z rozwarciem. Może się do końca tygodnia zdecydują w końcukasia.zosia - fajne masz towarzystwo? kiedy wychodzisz do domu?