reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

Ok, na maluszka nie ma co oszczedzac, lozeczko juz pomalowane to w weekend pojade po materac :) szkoda tylko ze tyle rzeczy dostalismy i w sumie sie nie nadaja ... Materac, fotelik 4 chodziki ( ja nie xhce uzywac ) i takie jak chhodziki do skakania tez nie chce uzywac ...
Ellie zawsze możesz częsć rzeczy odsprzedać choćby za grosze, a kasę przeznaczyć na coś innego. Chodziki i skoczki są naprawde zbędne a przede wszystkim szkodliwe ale jak ktoś sobie strasznie zyczy kupić to co zrobisz...
 
reklama
My dziś zamówiliśmy łóżeczko i właśnie mam dylemat z materacem. O tych gryczanych też właśnie słyszałam, że nie dość, że łapią wilgoć, to jeszcze jakieś świństwa w środku się lęgną, fuuuj.
Myślałam o kokosowo-piankowym, a tu jagódka pisze, że kokos się klei... Ale kiedy i jak on się klei? Nie musi wilgoci dostać najpierw? Ahhh, tyle dylematów, w dodatku wciąż nie umiem się zdecydować czy rożki i otulacze + śpiworki później, czy jednak na później pościel? Jak Wy lutóweczki robicie?
 
My dziś zamówiliśmy łóżeczko i właśnie mam dylemat z materacem. O tych gryczanych też właśnie słyszałam, że nie dość, że łapią wilgoć, to jeszcze jakieś świństwa w środku się lęgną, fuuuj.
Myślałam o kokosowo-piankowym, a tu jagódka pisze, że kokos się klei... Ale kiedy i jak on się klei? Nie musi wilgoci dostać najpierw? Ahhh, tyle dylematów, w dodatku wciąż nie umiem się zdecydować czy rożki i otulacze + śpiworki później, czy jednak na później pościel? Jak Wy lutóweczki robicie?
Asiami w łóżeczku dziecka naprawdę nie trudno o wilgoć to po pierwsze a resztę jagódka musi ci napisać bo ja nie miałam nigdy tych materacy :)
Ja od początku używam spiworka. Tutaj tak zresztą zawsze zalecają w każdym szpitalu właśnie z powodu śmierci lozeczkowej: dziecko ma spać w swoim łóżeczku (co nam akurat nie wychodzi przy karmieniu), na pleckach, w odpowiedniej temperaturze (głównie żeby nie było za ciepło bo dużo rodziców ma tendencję do przegrzewania), na płasko i właśnie w śpiworku bez kołderki i poduszki, bez kocyka itp.
Jas dopiero od niedawna używa poduszki a zosia cały czas śpi bez. Nawet jakbym jej dala płaska poduszke to zaraz się przekreci w druga stronę i ma ja w nogach. Oboje mają tez już swoje kołderki i koce. Co prawda Zosia miała dość wcześnie kołderkę ale i tak zawsze się odkrywala wiec o wiele lepszy był spiworek. Dodatkowo tez, mysle, dużo zależy od dziecka i tego jakie jest duże i silne. Moje ponad 4 kg "malenstwa" miały od początku dużo sily, wiec prędzej dałyby sobie rade z kołderka niż dzidziuś 2kgramowy.
 
Ostatnia edycja:
Ja na badanie biorę męża, już teraz mam zawroty głowy a co dopiero po glukozie. Różnie to może być

Ja idę we wtorek i też biorę meza [emoji6]
A przy okazji zauważyłyscie ze ostatnio internet obiegly informacje ze w materacach kokos-gryka lubią się pojawiać robaki? Ma któraś z was ten materac dla dziecka? Ja mam zwykle piankowe.
No właśnie, co chwila gdzieś info o tym, sama już nie wiem [emoji53] obaj chłopcy mieli takie i nic się nie działo, a teraz nie wiem, jaki kupić...

- warto pamiętać, że każdemu dziecku trzeba kupić nowy materac.
Dokładnie! Podobnie jak buciki.

Jagodka fajna sukienka [emoji4] ja idę jeszcze dwa dni do pracy potem luz, obiecałam sobie odkurzyc maszynę [emoji4]uszyje chłopcom pościele, poduszki do salonu i chyba pościele do wózka [emoji5]zobaczymy, co z mojego zapału zostanie [emoji3]
Densik, Turtulu zdrówka!


Czekamy na nasz trzeci cud [emoji178]
24tydz [emoji177]NADIA[emoji177]
 
Właśnie tak,łapie wilgoć i zaczyna się kleić, plesniec itd. Mnie na dobre przeszła chęć na taki materac jak poszperalam i poczytałam w necie.
Kolderki moje dzieci zaczynały używać w wieku ok 2 lat. Wcześniej w ruch szły kocyki i śpiworki

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ok, na maluszka nie ma co oszczedzac, lozeczko juz pomalowane to w weekend pojade po materac :) szkoda tylko ze tyle rzeczy dostalismy i w sumie sie nie nadaja ... Materac, fotelik 4 chodziki ( ja nie xhce uzywac ) i takie jak chhodziki do skakania tez nie chce uzywac ...
To Ty dostalas większe gabarytowo rzeczy ktorych nie bedziesz uzywac niż ja mam dostać i też nie wiem jak się wymigac-chodzi o ubranka. Koleżanka usilnie zbiera dla mnie 3lata, ale przez te lata 7 dzieci je miało na sobie :/ nie obrazajac nikogo- są sprane,zmechacone,zniszczone. A ja mam już ubranka dla córki pokupione. Naprawdę w takim Pepco czy TXM nie są drogie rzeczy zebym kupić nowych nie mogła,tymbardziej ze ja chce je potem wywalić, a nie składać jak po synku.

Turluturlu Biedna z tymi kluciami jesteś :( Najgorsze to czekanie na wizytę. Mi mój wczoraj przez telefon steryd kazał kupić na uczulenie...Ale nie kupiłam, no nie jestem przekonana czy dziecku nie zaszkodze. Wapno wypilam i wcale nie ulzylo:/ Brzuch jeszcze cała noc bolał.

Dziś miałam tak ciężka noc ze tylko modlilam się żeby dożyć rana. Dość ze swędzenie, bóle brzucha jakbym zatruła się czymś,klucia,problemy z sercem i oddychaniem i mała caaala noc sprawdzała ile ma miejsca z każdej strony brzucha i to z takim zaangażowaniem ze dość miałam. Była jakby zdenerwowana,jakby z czymś się szarpala w tym brzuchu,takie inne te ruchy niż zazwyczaj. W końcu ulozyla się po 6 na wątrobie . Jestem wykonczona dziś.
 
Mój syn nie toleruje kołderek, śpiworków pierwsze miesiące spał w rożku a później był nakrywany cieniutkim kocykiem, teraz ma rok i śpi bez przykrycia...

Ja glukozę mam za tydz, ostatnio wypicie i czekanie na wynik nie było żadnym problemem:) za to po powrocie do domu dostałam silnych bóli żołądka, które męczyły mnie przez cały tydzień...mam nadzieję, że teraz będzie lepiej

Współczuję Wam tych bóli, kłuć, swędzeń, mi chwilowo bóle spojenia przeszły, oby na dłużej:)
 
To Ty dostalas większe gabarytowo rzeczy ktorych nie bedziesz uzywac niż ja mam dostać i też nie wiem jak się wymigac-chodzi o ubranka. Koleżanka usilnie zbiera dla mnie 3lata, ale przez te lata 7 dzieci je miało na sobie :/ nie obrazajac nikogo- są sprane,zmechacone,zniszczone. A ja mam już ubranka dla córki pokupione. Naprawdę w takim Pepco czy TXM nie są drogie rzeczy zebym kupić nowych nie mogła,tymbardziej ze ja chce je potem wywalić, a nie składać jak po synku.

Turluturlu Biedna z tymi kluciami jesteś :( Najgorsze to czekanie na wizytę. Mi mój wczoraj przez telefon steryd kazał kupić na uczulenie...Ale nie kupiłam, no nie jestem przekonana czy dziecku nie zaszkodze. Wapno wypilam i wcale nie ulzylo:/ Brzuch jeszcze cała noc bolał.

Dziś miałam tak ciężka noc ze tylko modlilam się żeby dożyć rana. Dość ze swędzenie, bóle brzucha jakbym zatruła się czymś,klucia,problemy z sercem i oddychaniem i mała caaala noc sprawdzała ile ma miejsca z każdej strony brzucha i to z takim zaangażowaniem ze dość miałam. Była jakby zdenerwowana,jakby z czymś się szarpala w tym brzuchu,takie inne te ruchy niż zazwyczaj. W końcu ulozyla się po 6 na wątrobie . Jestem wykonczona dziś.
O matko to masz przejscia! Wspolczuje! Na szczęście jesteśmy już coraz bliżej końca.
Airfix ja miałam podobnie, sasiadka chciała mi dawać rzeczy po córce mimo że mówiłam zawsze ze mam strasznie dużo ubrań od tesciowej. I zawsze poplamione, zmechacone. I na dodatek nie mialam.już gdzie tego trzymac.
Ja wczoraj zauważyłam że zaczyna się moja ulubiona ciazowa dolegliwość czyli ból zeber. Mój wielki brzuch je zawsze rozpycha bez litosci.
 
Mój syn nie toleruje kołderek, śpiworków pierwsze miesiące spał w rożku a później był nakrywany cieniutkim kocykiem, teraz ma rok i śpi bez przykrycia...

Mój młodszy miał tak samo bardzo długo, dzis ma 4 lata i śpi pod kołdrą.

Airfix współczuję siedzenia oby szybko przeszło

Czekamy na nasz trzeci cud [emoji178]
24tydz [emoji177]NADIA[emoji177]
 
reklama
Airfix to powiedz, że masz ubranka kupione, że może niech odda komuś bardziej potrzebującemu, bo Ty nie chcesz.. Nie rozumiem uszczęśliwiania na siłę. A tym bardziej nie rozumiem obdarowywania takimi szmatami, ja wyrzuciłam sporo rzeczy, bo po prostu było mi wstyd komuś to dawać, czy sprzedawać. Zazwyczaj te rzeczy był poplamione i nic już nie dało się z tym robić.
Szok Dziewczyny, mogę chodzić, nawet w miarę normalnie. Aż się boję, że pokręcę się po domu i znowu będzie to samo, ale przynajmniej poranek mam dobry. Jednak wczorajsze leżenie dużo mi pomogło..
 
Do góry