Mam wolne [emoji3]. Mój wczoraj wybył na imprezę. Pozwoliłam mu, ale w nocy mi się odwidziało i dostał opierdziel przez smsa. Przed wyjściem wyczyścił sobie okulary kocem Majki, koc oczywiście rzucił w kat. Od tego się zaczęło. Juz się trochę poddenerwowalam ale ok. Godzina 22.00, dziewczyny wykapane, w pidzamach i nagle młoda chce na nocnik. Jeszcze nigdy się do niego nie załatwiła. Zdjęłam jej pieluchę, chce ją posadzić a ona w płacz. Nie to nie, łapie pieluchę żeby ją ubrać a ta mi zrobiła kupę na podłogę. Jakby tego było mało to zaczęła się drzeć i w tą kupę wdepnela. Już byłam tak zmęczona, a tu jeszcze musiałam po 22.00 myć podłogę w łazience i drugi raz kapać młoda. Wtedy właśnie D dostał cudnego smsa. Dzisiaj w ramach przeprosin od 8.30 rano (spal góra 5 godzin) zajmował się dziewczynami. Półtorej godziny temu wziął je do parku. Zrobiłam obiad, wykapalam się w ciszy i leżę. Życie jest cudowne [emoji3]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom