reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

A propos krwawienia to ja już wiem, że mam nadżerkę od dawna, a badanie miałam we wtorek i lekarz nic ponad to nie stwierdził, także chyba w jeden dzień by mi się krwiak nie rozwinął? Ale nie mam pojęcia, szczerze mówiąc. A coś Ci dawali na tego krwiaka czy sam się wchłonął, czy jak to z nim było?

Dzięki, że napisałaś o tej morfologii to będę spokojniejsza. Niech lepiej lekarz oceni. :)

Co do jedzenia to ja jem tylko kanapki z serem i ogórkami lub pomidorem. Na przykład na obiad jem bułkę z serem, a że zeżarłam już wszystkie kiszeniaki to popijam ją wodą po ogórkach kiszonych. :-D Normalnie danie roku. :)
Z tego co gin tłumaczył to takie krwiaki powstają przy zagniażdżeniu, więc u Ciebie to pewnie ta nadżerka.
Ja biorę luteine i za 3 tyg się okaże czy się dziad wchłonął.


alola26: Pierwsza wizyta była prywatnie bo chciałam tego samego dnia potwierdzić ciążę. A potem poszłam do lekarza na NFZ i nie narzekam. Dużo tłumaczy, chętnie odpowiada na pytania, sprzęt ma taki sam jak babeczka z prywatnego gabinetu ale zastanawia mnie kiedy zrobi pierwsze zdjęcie USG. Jak poszliśmy prywatnie to od razu dostaliśmy zdjęcie. A tutaj na nfz już echo serduszka było ale zdjęcia nie zrobił. Mam przyjść dopiero w 10 tygodniu i do tego czasu zrobić wszystkie badania. Ja w sumie jeszcze nie wiedząc, że jestem w ciąży wyjadłam wszystko ze spiżarki. Były dni, że na kolację jadłam buraczki widelcem i nic do tego :D

Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze narzeczony tak się zaangażował w pilnowanie mojej diety. Ja marze teraz o jakimś fast foodzie a on mi każe same owoce i warzywa jeść... Nie jestem w stanie zjeść nawet kanapki.

Jak czytam o waszych mdłościach to czuję ulgę, że ja tak spokojnie przechodzę póki co ciążę. Ale chyba po mału przechodzę jakiś kryzys. Siedzę w domu całe dnie, nie pracuje, mieszkamy 250km od rodziny, znajome wyjechały do domów na wakacje (studentki), narzeczony całe dnie w pracy. A ja siedzę całe dnie w domu i nie mogę się do niczego zabrać. Najchętniej bym z łóżka nie wychodziła. Nawet nie mam z kim porozmawiać. Koleżanki żyją pełnią życia studenckiego, z rodzicami póki co tematu dziecka nie chce poruszać bo zadowoleni nie są. Czy to przejściowe?

Dziewczyny!
Czy każda z was bierze duphaston? Mój ginekolog na wizycie nawet o nim nie wspomniał.
Ja miałam 24 lata jak zaszłam w pierwszą (planowana) ciążę a i tak nasze rodziny nie były zachwycone.
Z duphastonem i luteina rąk jak piszą dziewczyny tylko przy problemach lub obciążonym wywiadzie jest zapisywany.

Moja Lila ważyła 3150g (poród siłami natury), a brałam całą ciążę witaminy, w dodatku miałam cukrzycę, przy której jest duże prawdopodobieństwo makrosomii u dzieci. Skąd takie informacje, że dzieci rodzą się duże po witaminach???
Od dwóch ordynatorow z dwóch szpitali w moim mieście. Wśród moich znajomych się sprawdziło. My na Foliku miałyśmy dzieci po 3200 i 3500 a te z witaminami (femibion) ponad 4 kg.
Mój gin kazał szukać witamin z krótsza listą. I teraz biorę prenatal uno. Jak bd dzieć spory to się upre na 2 cc.

Miciur-ka teściowej mają dom pod miastem i 9-letnią córkę wiec Ala ma z kim u gdzie szaleć. A że akurat teść pracuje dwie ulice dalej, a teściowa wozi go do pracy to w drodze do domu zabiera małą do siebie.
Ja to jestem straszna kwoka i mi się juz mocno tęskni.

Airfix a Ty jak z tymi bólami? Może dziś inny lekarz na IP i warto by się było przejechać?
 
reklama
Właśnie odebrałam wyniki labolatoryjne, wszystko mieści się w normie, tylko mam jakąś niską prolaktynę :/ Co to oznacza? Mam 7,4 a norma jest od 9,7 do 208. W internecie piszą tylko o problemach z za wysoką prolaktyną, więc liczę że mnie oświecicie ;)
 
Ayran: Ja znalazlam takie informacje na internecie, ze jakbym je tutaj wstawila to by wyszlo, ze obie mamy raka :D

Mysle, ze nie ma sie co stresowac. Poczekaj az pojdziesz na konsultacje do ginekologa i wtedy wszystko sie wyjasni :)

W poniedziałek tez ide na badania i az sie boje wyników.
 
Eveee- ja tam co rusz jak mnie coś zaboli to nie biorę od razu tabletek bo bym chyba się "narkotyzowala ;) " cały czas w takim wypadku hahah , biorąc witaminy nadprogramowo dziecko dostaje dlatwgo może się zdarzyć ze urodzi się większe niż by się urodziło bez, to nie jest zasada ze zawsze ;) u mnie mały miał 3,500 z braniem wit. w kratkę,



Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Eveee- ja tam co rusz jak mnie coś zaboli to nie biorę od razu tabletek bo bym chyba się "narkotyzowala ;) " cały czas w takim wypadku hahah , biorąc witaminy nadprogramowo dziecko dostaje dlatwgo może się zdarzyć ze urodzi się większe niż by się urodziło bez, to nie jest zasada ze zawsze ;) u mnie mały miał 3,500 z braniem wit. w kratkę,



Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Rozumiem. Ja podobnie do tego podchodzę.

Ja właśnie po wizycie u endo. Poszło 125 zł. Muszę zrobić usg tarczycy (105 zł) i badania hormonów z wit D (ok 100 zł), no i za 2 tygodnie znowu wizyta u endo. Do tego usg ciąży w poniedziałek -120 zł i wizyta u gin 27.07. - 130 zł. Ponad 550 zł pójdzie jak w mordę strzelił. [emoji53][emoji53]
 
Eveee A Twój endo już na wizycie nie robi usg tarczycy? Mój za 100zl robi mi na każdej wizycie. Wit d3 robiłam z 1,5 R temu...niedobór jak u większości ludzi mi wyszedl:)
 
Nie było mnie tu parę dni i 15 stron do nadrobienia !!!
Witam wszystkie nowe dziewczyny :)

Airfix byłam u dr B. w czwartek i chyba chodzimy do różnych gabinetów, bo u mnie nie było strasznych zdjęć :p Zwiększył mi dawkę eutyroxu, ale niedużo (biorę teraz zamiast 50 połówkę 125 czyli ok 62,5 ug), na usg wyszło, że tarczyca ani się nie zmniejsza ani nie powiększa.

Evee ja u mojego endokrynologa płacę 150 zł i na każdej wizycie mam usg i zniżkę 10% na badania laboratoryjne (za pakiet tarczycowy płacę 33zł)

Witaj Klauduska ! Ja też siedzę w domu i szlag mnie trafia (chociaż ja ze względów zdrowotnych, ze względu na plamienia, ale wiem co czujesz). Ja też myślałam, że jak powiem o ciąży to będzie rozczarowanie i niezadowolenie u rodziców, bo ślub mamy od roku na sierpień zaplanowany, po ślubie miała być przeprowadzka, otwarcie specjalizacji itd, ale o dziwo wszyscy się cieszą :) Myślę, że jak rodzicom przejdzie pierwszy szok to będą się cieszyć.

Ktoś pytał o witaminy : ja do tej pory brałam Elevit, bo moja gin tweirdziła, że przy Hashimoto nie powinno suplementować się jodu, ale endokrynolog powiedział mi w czwartek, że od ok 10tygodnia ciąży powinno się niezależnie od choroby tarczycy przyjmować 150-200ug jodu więc przerzuciłam się na polecony przez niego pharmaton matruelle :)

Poza tym u mnie już plamienia się nie pojawiają od 10 dni więc gin pozwoliła po trochę zwiększać aktywność (czytaj mogę siadać na parę godzin dziennie :D )
 
Ostatnia edycja:
mloda1234 też mam Hashi i włączyłam jod, choć wcześniejsza próba suplementacji przed ciążą zaostrzyła mi autoagresję (bóle stawów wróciły). Ale podobno stany zapalne się wygaszają w ciąży, więc mam nadzieję, że mnie atrakcje od jodu ominą tym razem.
 
reklama
Ja mam po trzech tygodniach suplementacji przyjść na usg z dopplerem i zobaczyć czy nie zwiększył się stan zapalny. Zobaczymy :)
 
Do góry