reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2017

reklama
Drusia gratulacje !!!

Ja jestem już na oddziale, wcześnie rano przyjechałam na IP i okazało się, że jest jedno miejsce. Na szczęście byłam pierwsza, oczywiście od 3 h siedzę i nic mi nie powiedzieli ... Zobaczymy co uda się ustalić :p
 
Gratuluję świeżo rozpakowanym Lutóweczkom:)

Sojnabig Kosik &&& mocno trzymam, żeby szybko poszło.:) Wizualizujcie sobie poród... ja tak sobie marzyłam, żeby samo się zaczęło i dopiero potem było cc. No I udało się:p

Cześć wszystkim. U nas dzień mija za dniem. Czas tak szybko leci. Zaraz będzie 3 tygodnie po porodzie, a ja mam wrażenie, że to było wczoraj. Mały ładnie je, butli prawie już nie dostaje (czasami jedna w dzień 30ml). Tylko, że wciąż je cyca z kapturkiem czy nakładka. Próbujemy bez, ale albo jest awantura albo zaciska usta albo jak już złapie to pójdzie spać i koniec imprezy. Moje sutki w dodatku wciąż nie są duże, ani wyciągnięte. Czasami myślę, że nie uda się bez tych nakładek... może któraś z mamuś ma jakiekolwiek doświadczenie z nakladkami? W szpitalu i położna i ta pani poporodowa mówiły, że jak mały nabierze sił i już będzie ładnie ciągnął to odstawić. Tylko jak to zrobić jak ten mały łobuz nie chce i koniec?

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Da rade bez kapturka. Tylko trzeba czasu. Ja Ale chyba po 3 miesiącach odstawiłam. Początkowo dawałam jej na początku pierś z nakładka, jak już wyciągnęła sutek to zdejmowałam i podawałam samą pierś. A pewnego dnia stał się cud i sama złapała cyca :) także cierpliwości ;)
Rozmaryn, Ty musisz mieć teraz dużo siły więc odpoczywaj.. :)
Swoją drogą ja też podziwiam kobiety z więcej niż 1 dzieckiem, naprawdę : )
Dla mnie też to była czarna magia jak ogarnąć dwójkę dzieci. Ale to prawda, każde jest inne... I chyba wszystko zależy od organizacji. Póki co daje rade ogarnąć w większości wszystko. Nawet na lekki makijaż, kapiel z nasmarowaniem sie kremami mam czas.

Ale mam dziś doła... pierwszy raz od powrotu do domu nie mam obiadu, i nie mam chęci czegokolwiek ogarniać. W dodatku Anastazja raczy się karmić co 2 h i ssie po godzinie...
A no I jeszcze teściowa wpadła z nie zapowiedzianą wizyta. :baffled:
 
Gratuluję świeżo rozpakowanym Lutóweczkom:)

Sojnabig Kosik &&& mocno trzymam, żeby szybko poszło.:) Wizualizujcie sobie poród... ja tak sobie marzyłam, żeby samo się zaczęło i dopiero potem było cc. No I udało się:p


Da rade bez kapturka. Tylko trzeba czasu. Ja Ale chyba po 3 miesiącach odstawiłam. Początkowo dawałam jej na początku pierś z nakładka, jak już wyciągnęła sutek to zdejmowałam i podawałam samą pierś. A pewnego dnia stał się cud i sama złapała cyca :) także cierpliwości ;)

Dla mnie też to była czarna magia jak ogarnąć dwójkę dzieci. Ale to prawda, każde jest inne... I chyba wszystko zależy od organizacji. Póki co daje rade ogarnąć w większości wszystko. Nawet na lekki makijaż, kapiel z nasmarowaniem sie kremami mam czas.

Ale mam dziś doła... pierwszy raz od powrotu do domu nie mam obiadu, i nie mam chęci czegokolwiek ogarniać. W dodatku Anastazja raczy się karmić co 2 h i ssie po godzinie...
A no I jeszcze teściowa wpadła z nie zapowiedzianą wizyta. :baffled:

Ech te teściowe, moja mama znowu dziś do mojego meza pisała czy już urodziłam Heheh pierwsze pytanie w tej ciąży :D
Nie przejmuj się ogarnianiem czegokolwiek, czasem się po prostu nie chce i co z tego? Nikomu się krzywda nie stanie :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziekuje Dziewczyny! Bardzo szybko poszlo. Nie spodziewalam sie tego ze to wydarzy sie wlasnie tego dnia. Sama sojnabig wrozylam ze urodzi wczoraj a tu taka niespodzianka :-) bylismy na duzych zakupach i jak mielismy wracać juz do domu to zaczal mi sie okropny bol krzyza ktory promieniowal na brzuch i lewa noge, az mnie zginalo w pol. Wrocilismy do domu i wskoczylam pod prysznic ale nic sie nie wyciszylo. Po jakims czasie stwierdziłam ze nie dam rady dluzej wytrzymac i pojechalismy na ip. Tam sie okazalo ze rozwarcie na dwa palce ale skurcze nie pisaly sie na ktg a bol krzyza nie slabnal. Skierowano mnie na patologie ciazy, tam kolejne badanie i info ze rozwarcie 3 cm. Odeslali mnie jednak na porodowke. W tym czasie bol oslabl. Kolejne badanie i wiadomosc ze rozwarcie na 6 cm. Bylam w szoku bo nic nie czulam. Pozniej lekkie regularne skurcze sie pojawily. W planach byla lewatywa i skakanie na pilce. Pod ktg lezalam z poltorej godziny i niestety okazalo sie ze Malutka ma caly czas zbyt wysokie tetno. Podjęli decyzje o cieciu. Bylam zalamana na poczatku. W ogole nie bralam takiej mozliwosci pod uwage. O 23:46 przywitalismy nasza coreczke. Na ip bylismy po 20 wiec mozna powiedziec ze bardzo szybko poszlo. Z tego wszystkiego dalej jakos w to nie wierze, ze to juz, ze Juleczka jest z nami. Wydaje mi sie ze to sen.

Napisane na LG-D290 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziekuje Dziewczyny! Bardzo szybko poszlo. Nie spodziewalam sie tego ze to wydarzy sie wlasnie tego dnia. Sama sojnabig wrozylam ze urodzi wczoraj a tu taka niespodzianka :-) bylismy na duzych zakupach i jak mielismy wracać juz do domu to zaczal mi sie okropny bol krzyza ktory promieniowal na brzuch i lewa noge, az mnie zginalo w pol. Wrocilismy do domu i wskoczylam pod prysznic ale nic sie nie wyciszylo. Po jakims czasie stwierdziłam ze nie dam rady dluzej wytrzymac i pojechalismy na ip. Tam sie okazalo ze rozwarcie na dwa palce ale skurcze nie pisaly sie na ktg a bol krzyza nie slabnal. Skierowano mnie na patologie ciazy, tam kolejne badanie i info ze rozwarcie 3 cm. Odeslali mnie jednak na porodowke. W tym czasie bol oslabl. Kolejne badanie i wiadomosc ze rozwarcie na 6 cm. Bylam w szoku bo nic nie czulam. Pozniej lekkie regularne skurcze sie pojawily. W planach byla lewatywa i skakanie na pilce. Pod ktg lezalam z poltorej godziny i niestety okazalo sie ze Malutka ma caly czas zbyt wysokie tetno. Podjęli decyzje o cieciu. Bylam zalamana na poczatku. W ogole nie bralam takiej mozliwosci pod uwage. O 23:46 przywitalismy nasza coreczke. Na ip bylismy po 20 wiec mozna powiedziec ze bardzo szybko poszlo. Z tego wszystkiego dalej jakos w to nie wierze, ze to juz, ze Juleczka jest z nami. Wydaje mi sie ze to sen.

Napisane na LG-D290 w aplikacji Forum BabyBoom

Drusia, cudownie że już możesz tulić córeczkę, jak dla mnie to ekpsressem poszło i jak widać poród przychodzi znienacka ;-)

Ja właśnie piekę murzynka, miały być faworki..potem oponki...no ale pichci się ciacho ostatecznie..:)

Moja mama przestała do mnie pisać, chyba się obraziła że nie relacjonuję codziennie jak się czuję...:)
 
reklama
Do góry