reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2017

reklama
Witam Was z rana :) a mi się dziś wyjątkowo pospało. Mimo że mam budzik nastawiony zawsze na 8 (powinnam mierzyć cukier) to budzik wyłączyłam, zamknęłam oczy na chwile a potem patrzę - 10! ;) dawno tak nie pospałam sobie.. W ogóle to śniło mi się że wody mi odeszły i obudziłam sie w panice :p

Mój mały też ma takie dni że potrafi szaleć wieczorami w brzuchu - nie wiem czy tańczy czy skacze hehe ;) ale uwielbiam wtedy patrzeć na swój brzuch :D
 
Klauduśka jak to, przecież Ty masz termin na 28.02. Czyli masz 35+4 dzisiaj.

To by się zgadzało bo ja licząc tp 1.03 mam dziś 35t4d.

Pospałam do 10, tata obudził mnie telefonem czy na basen jadę, ale odpuściłam bo coś mnie gardło drapie :/ Wczoraj impreza udana, towarzystwo się przed 1 zawinęło, zdrowie Franka opite toastami, dostał chłopak trochę prezentów od ciotek.
 
Cześć dziewczyny :)
Na prawdę nie macie co zazdrościć rozmaryn, wystarczy ze pojawia się skurcze porodowe, po co dodatkowo się męczyć przepowiadającymi? Ja takich nigdy nie miałam bolesnych i oby tak pozostało.
Rozmaryn trzymaj się! U mnie dzieci są wyjątkiem, wiec pewnie regule potwierdzają, w weekendy zwykle wstają najpóźniej.
A u nas noc była najgorsza od miesięcy, ogrzewanie nam naprawia dopiero jutro, wiec dzieci spały z nami, w ich pokoju jest najzimniej. A Zosia co chwile marudziła, płakała, wstawała....
A u nas już 38+1


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
No wlasnie nie am co zazdroscic, mi az sie zal robi, ze dziewczyny sie mecza tygodniami od skurczy a i tak to nie jest "to"..

W sumie tez pospalam, z ranca zrobilam jakies takie ciasteczka z tego co znalazlam w szafkach i lodowce, mniam mniam, troche sie rozgrzeszam, ze bez cukru, wiec moze nie dostane zawalu w najblizszym czasie na wadze :p

U mnie jutro rozpocznie sie ostatni tydzien, ale nastawiam sie ze przenosze, wiec probuje sobie wmowic, ze jeszcze 2-3 tygodnie :D zobaczymy czy autosugestia pomoze :D wiem, ze czop mi pooooooowolutku odchodzi, ale to zaden sygnal. Wczoraj taks ie umeczylam w lesie z mlodym, ktory mimo oblodzonego szlaku probowal szusowac na nartach, myslalam wieczoreM. moze z tego urodze.. i nic! Wstalam z energia, tyle ze mam zakwasy w kroczu :p
Zaraz bedzie sauna i ogolnie leniwa niedziela, mam zamiar czytac, lenic sie i popijac herbatke
 
Kasia.zosia dokładnie [emoji4]
Ja miałam już długi czas przepowiadajace bolesne, a teraz jak rozwarcie postapilo i czop odszedł to skurcze ustąpiły [emoji53][emoji53][emoji53]
Młodszy syn przepowiednia, że Nadia urodzi się w poniedziałek, także czekamy [emoji4][emoji6]

5djy3e3kpgua6zwe.png
 
Kończę piec drugą partię i spadamy:D gdyby nie to wyrastanie, to byłoby szybciej;) ale pachnie pięknie. Dobrze, że do rodziców rzut beretem

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Startował z wagą 2734. Po dwóch dniach było 2555g. Nasz też jest taki malutki miał 46,5cm. Też buzię ma taką ciupenką, ale z czasem mocno zaczol ją otwierać. Też z początku trzeba było stymulować, żeby co kolwiek zjadł. Ja go miziałam po karczku, pielęgniarka po stopkach, a tatuś po pleckach. I karmiłam go tylko w pieluszce, teraz już w samych bodziakach i dalej trzeba go czasem połaskotać tu czy tam, ale są momenty, że już je bez miziania [emoji4] najważniejsze to się nie poddawać. Trzymam kciuki za Was [emoji4][emoji4][emoji4]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Dziękujemy za kciuki☺ dla was też dużo zdrówka i żeby synek rósł i przybierał na wadze☺. My wyjdziemy do domu jutro lub pojutrze. Dziś pierwsza wspólna noc za nami. Staram się przed każdym karmieniem przestawiać i już nawet samego cyca bez kapturka zassał ale się dławił bo za szybko leciało. Jestem dobrej myśli☺
 
reklama
Rozmaryn współczuję tych skurczy.

Monsku ja tak mam teraz taką pustkę... cała ciąża zleciała mega szybko i jak zaplanowałam sobie 3 wolniejsze tyg, żeby nacieszyć się kopniakami, wyjść gdzieś z M (wczoraj mieliśmy rocznice) I porozpieszczać Alicję to nagle ciach i poród. I tak wczoraj mi się baby blues udzielił i ryczałam, za brzuszkiem.

U nas dobrze . Nastka je i śpi. Musze ja budzić jeszcze na karmienia, ale ładnie ssie, więc liczę , ze niedługo sama zacznie się dopominac.
Mnie dopadło przeziębienie.... z resztą wszyscy w domu chorzy.
Alicja ma typowy bunt na wszystko i cokolwiek jej nie powiedzieć od razu jest na nie. A jeszcze przy sis M się tak wyszkoliła, że potrafi tupnąć nogą i wołać :"No mamo, no !", a i nie wiem skąd podłapała "kuła macia" tzn k***a mać :o
 
Do góry