reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

reklama
Ja 25 albo 28 zalezy jak mojemu lekarzowi leży [emoji16] To moze rzeczywiście sie spotkamy, hehe.

Turluturlu podziwiam za chęć do ruchu, ja po ogarnięciu wszystkich obowiązków nawet nie mam sily myslec o jakims ruchu [emoji30]

Tak myslalam o tym oszczędzaniu się. I dzisiaj rano sobie powiedzialam, ze od dzisiaj robie tylko to co musze a poza tym odpoczywam i oszczędzam się. Ale chyba ten syndrom wicia gniazda na dobre mnie dopadl i ciągle wymyślam sobie nowe prace... Dzisiaj juz wyprasowalam posciel, zmienilam ja, wrzucilam kolejne pranie, pozmywalam, teraz biore sie za prasowanie wczorajszych pran, a w zanadrzu mam jeszcze przetarcie i odkurzenie calego mieszkania [emoji19] I czuje w srodku bardzo dużą potrzebę zrobienia nie tylko tego...

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hejka ;)
Ja o dziwo na siusiu od kilku nocy wstaje tylko raz ;D
Ale o wysypianiu się i tak nie ma mowy, bo dorwał mnie chyba zespół cieśni nadgarstka ;(
Na początku tylko mi palce w prawej ręce drętwiały, a teraz to już tak boli, że nic nie mogę praktycznie zrobić wrrrr ;/
Jutro mam wizytę u gina, zapytam go o to i może mi coś doradzi.

Do mnie też nie dociera, że jeszcze chwila i Mały będzie z nimi ;) co prawda termin mam 14-17.02 więc jeszcze troszkę czasu mam, ale tak mnie to przeraża, że szok. Najbardziej to, że będę z Jasiem sama większość czasu a męża będę mieć tylko na weekendy eehh ;/

Fb mam tak poblokowanego, ze tylko znajomi widzą zdjęcia a i tak wrzucam tam coś raz na kilka miesięcy ;)

Sojna jak dzisiejsze śniadanko? ;)

Miłego dnia ;)
 
Też tak przed snem sobie myślałam, że nawet jak się okaże, że w najgorszym przypadku urodzę w terminie, to i tak to już za miesiąc:O Szybko zleci, chociaż mam wrażenie, że od zdjęcia pessaru do porodu minie niewiele czasu.
 
Nuśkaaa to jak już będziesz po wizycie to daj znać co z tymi rękami masz i co ci powiedział lekarz, bo ja mam podobny problem ale wizytę mam dopiero za tydzień :( mam tylko nadzieję, że jeśli to ten zespół to po ciąży minie bo w innym wypadku czytałam, że może sie nawet operacją skończyć.. a ja już jedną na przepuklinę mam przewidzianą w przyszłości
 
Asieńka, ja mam blisko gina, szpital też niedaleko, więc zanim się zacznie i rozkręci, to pojadę do domu, spokojnie się ogarnę itd. Mam zamiar jak najkrócej gościć na porodówce:)
 
Też bym tak chciała, ale ja chyba nie będę mogła czekać jak najdłużej w domu. Muszę mi podać ten antybiotyk w związku z wynikiem gbs. A chyba min 4 h przed porodem najlepiej, ale wszystkiego dowiem się na wizycie:). Dlatego pojadę na wszelki wypadek z walizka gdyby sie cos nagle zaczęło dziać po zdjęciu:)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dzień dobry wszystkim :) obudziłam się przed 7, ale na szczęście jeszcze usnęłam i tak dospałam do... 11 :p

Airfix
super, że wszystko w porządku na wizycie. Ja do szpitala, w którym chcę rodzić mam ok. 35 km, więc też kawałek...
super_mysz17 ja kiedyś widziałam na internecie ogłoszony konkurs przez jakąś firmę na zdjęcia z kąpieli maluchów. Wiele osób dodających tam zdjęcia pokazywało praktycznie tylko twarz maluchów, ale był OGROM zdjęć takich, z których pedofile na pewno mieliby "uciechę" :/
Drusia2016 o nie, właśnie mi przypomniałaś, że miałam wczoraj zanieść mocz do badania na jutrzejszą wizytę...
Monsku najważniejsze, że z maluchem wszystko w porządku :) może zdecyduje się wyjść bliżej terminu :)

Ostatnie zdjęcie, jakie wrzucałam na fb to zdjęcie ze ślubu, czyli ponad 3 lata temu - jakoś nie czuję "parcia" na wrzucanie zdjęć ;) czytam o Waszych wizytach, jutro mam swoją - ciekawe, co tam u małej i ile już waży :)
 
Do góry