reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2017

O matko [emoji33]to kto te wszystkie porody odbiera?
Az dziwne, ze tylko jedna położna na porodówce... a jak więcej kobiet rodzi w tym samym czasie to kto sie nimi zajmuje?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Rozmaryn współczuję Ci.. chyba żadna z nas by takiego stresu nie chciała przeżywać..
U mnie gin stwierdziła, że (to był grudzień 33tc) daje mi max 2 tyg i urodzę a tu 38 i wcale sie ostatnio nie oszczędzam i młody siedzi twardo ;) co wieczór sobie myślę, że może już jutro będzie po hehe

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Możemy sobie przybic 5 :D u mnie dziś 38+6 tc i nic....


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
kasia.zosia jak piszesz takie rzeczy to zbliżający się poród już w ogóle staje się dziwnie realny :szok:
Ja torbę do szpitala cały czas mam "w toku", nawet klapek pod prysznic jeszcze nie zdążyłam kupić :p
I czuję się dziwnie nieprzygotowana :D
rozmaryn współczuję całej sytuacji, nawet nie wyobrażam sobie, jakie to musi być dla Ciebie stresujące. Wychodziłoby na to, że rodzisz i nie rodzisz jednocześnie... Przesyłam ciepłe myśli, trzymaj się!
 
Barnek- w 2014 roku w warszawskim szpitalu lezalam na sali po cc (juz tej wlasciwej) i nagle slysze na korytarzu zamieszanie i krzyki: biegnijcie szybko na "5" bo tam sama urodzila.... takze tego. Brakuje kadry w szpitalach, wszystko odbywa sie w biegu, obchody byly o 6 rano. O polnocy potrafily przyjsc zeby dziecku pepuszek i oczy przetrzec..
 
I nie, nie było to ani trochę zabawne. Żal doopę ściska, że w ogóle coś takiego może się zdarzyć. Pomijam, że nawet jej nie zszyli tylko tak zostawili i przybiegli do mnie, a potem do niej wrócili. Urodziłyśmy w odstępie 5 minut.
 
reklama
Lekarka powiedziała że próbuję wszystkim wmówić na siłę że rodzę a moje ktg jest bezskurczowe
WP_20170117_20_47_00_Pro.jpg
 

Załączniki

  • WP_20170117_20_47_00_Pro.jpg
    WP_20170117_20_47_00_Pro.jpg
    506,1 KB · Wyświetleń: 340
Do góry