Choco ja ostatnio miałam dać cukier do ubijania białek na bezę, a wsypałam go do rondelka z olejem

Oooo, albo chleb schowałam do lodówki i nim do niej zajrzałam mąż oberwał,że zeżarł cały
Szmokus pierwsza ciąża to cudowne emocje. Wciąż moją wspominam. Ale faktycznie....ciężko mi było wtedy sobie wyobrazić ten brak czasu :-) Cóż....na razie uwierz nam na słowo ;-)
Aschlle jeśli dobrze kojarzę, to Ty traciłaś ciąże dość wcześnie? Popraw mnie proszę, jeśli się mylę. Kochana, nie martw się. Tu chodzi o to, że w ciąży jak dziecko rośnie macica robi się coraz cieńsza i dlatego w każdej kolejnej ciąży czuje się szybciej dziecko. U Ciebie mimo 5 ciąży, na pewno wszystko jest jeszcze mocne i dlatego jeszcze nie czujesz. Masz czas i nie myśl o tym za wiele. Będzie dobrze :-)
Carolajna zdecydowanie obalam mit,że szczuplejsze czują ruchy szybciej. Ja jestem zdecydowanie za gruba, a jednak wcześnie ruchy czuję ;-) To żadna reguła. Prędzej umiejscowienie łożyska.
A swoją drogą...........Miałyście kiedyś do czynienia z
łożyskiem przyrośniętym? Ja miałam takie ponoć w poprzedniej ciąży. Ponoć, bo zaraz po cc nikt mi o tym nie powiedział. Fakt,że Kaya miała ogromny obrzęk i moja macica osiągnęła wagę większą niż powinna nawet gdybym była w 40tc (a byłam w 29) i to mi powiedzieli jeszcze na stole, ale nic nie wspominali o tej placenta acreeta (tak się to nazywa). Dopiero lekarz mi powiedział w grudniu na wizycie z wynikami sekcji. Czytaliśmy raport z cc i tam pisało. Mimo,że to poważne powikłanie moja operacja była idealna. Żadnego krwotoku przy oddzielaniu łożyska itp. Szybko i sprawnie. Mój lekarz mniema, że może miał na to wpływ obrzęk dziecka, a nie sam fakt przebytych cc. Teraz nie dość,że martwię się o ten wirus, to o łożysko....i choć lekarz mówi,że to wcale nie musi się powtórzyć, ciągle mi to nie daje spokoju :-(