reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Brązowe plamienia

Serdecznie dziękuję za komentarze typu "nikt tego nie wie " , "nikt nie wywróży"ale nic one nie wnoszą. Zapytanie jest do osób które miały podobną sytuację I mogłby by powiedzieć jak to wyglądało na ich przykładzie :)

No, ale dowód anegdotyczny to żaden dowód:
5 kobiet z takimi plamieniami poroni.
A 5 kobiet utrzyma ciąże.

Masz 50% szans na utrzymanie ciąży - generalnie jak dobrze pamiętam, to statystki są tragiczne - do 12 tygodnia ciąży, aż 60% z nich ulega poronieniu.

Edit. Ps. Skoro bierzesz sztuczny progesteron (choć fakt, że słaby) to nie możesz już nic kompletnie zrobić i raczej świadczy to o tym, że to nie on jest problemem. Bo domyślam, się że dostałaś go w ciemno bez badania progesteronu z krwi?

Ps.2 Opóźnienie o tydzień również nie napawa optymizmem, chyba że masz długie cykle, potwierdzoną owulację monitoringiem i wiesz, że faktycznie owulacja nie była plus minus w 14dc tylko w 21dc
 
reklama
Hejka, nie wiem jak będzie u Ciebie ale u mnie takie plamienia zakończyły się poronieniem. Trzymaj rękę na pulsie, usg co 2 dni i absolutnie bez podsłuchiwania bicia serca.
Ja dostałam duphaston wtedy ale nic to nie pomogło, serduszko przestało bić.

Trzymam kciuki aby Twoja historia zakończyła się inaczej, bo słyszałam że plamienia na początku ciąży się zdarzają i nie jest to nic złego. 😘
 
Serdecznie dziękuję za komentarze typu "nikt tego nie wie " , "nikt nie wywróży"ale nic one nie wnoszą. Zapytanie jest do osób które miały podobną sytuację I mogłby by powiedzieć jak to wyglądało na ich przykładzie :)
Tylko że niestety żaden przykład nie da Ci to gwarancji, że u Ciebie będzie tak samo... Mogę Ci opowiedzieć, że miałam i brązowe plamienia, i krwawienia żywą krwią, a wszystko było super, ale nie chciałabym mieć na sumieniu tego, że dzięki podobnej historii ktoś uwierzył w pewność dobrego zakończenia.
Niepokojące są tutaj nie tylko te plamienia, ale i to, co do tej pory było widać na USG. Jakie wymiary miał ten zarodek? Co z sercem?
 
Hejka, nie wiem jak będzie u Ciebie ale u mnie takie plamienia zakończyły się poronieniem. Trzymaj rękę na pulsie, usg co 2 dni i absolutnie bez podsłuchiwania bicia serca.
Ja dostałam duphaston wtedy ale nic to nie pomogło, serduszko przestało bić.

Trzymam kciuki aby Twoja historia zakończyła się inaczej, bo słyszałam że plamienia na początku ciąży się zdarzają i nie jest to nic złego. 😘

Bo jeżeli nie miałaś/nie masz niedomogi lutealnej to jakim cudem sztuczny progesteron ma pomóc?
To jakby mieć temperaturę 36,6, brać apap i oczekiwać, że temperatura spadnie
 
Hejka, nie wiem jak będzie u Ciebie ale u mnie takie plamienia zakończyły się poronieniem. Trzymaj rękę na pulsie, usg co 2 dni i absolutnie bez podsłuchiwania bicia serca.
Ja dostałam duphaston wtedy ale nic to nie pomogło, serduszko przestało bić.

Trzymam kciuki aby Twoja historia zakończyła się inaczej, bo słyszałam że plamienia na początku ciąży się zdarzają i nie jest to nic złego. 😘
Po co uzg co 2 dni bo nie rozumiem jeśli plami i dali progesteron nic więcej nie zrobią.
Ja plamiłam i słuchali serca .
Jakaś dziwna teoria z tym że nie wolno słuchać serca .rozumiem że głowica daje jakiś promień i ciepło ale nie słuchasz godzinami serca tylko kilkanaście sekund
 
Po co uzg co 2 dni bo nie rozumiem jeśli plami i dali progesteron nic więcej nie zrobią.
Ja plamiłam i słuchali serca .
Jakaś dziwna teoria z tym że nie wolno słuchać serca .rozumiem że głowica daje jakiś promień i ciepło ale nie słuchasz godzinami serca tylko kilkanaście sekund
Są kraje, w których są tylko 2 uSg na ciążę, bo niektórzy uważają, że przecież tak naprawdę nie udowodniono tego, że wpływ badania na dziecko jest w 100% nieszkodliwy...
Gdy chodziłam do lekarzy starszej daty, oni zazwyczaj słuchali serca. Ale fakt, nie co 2 dni. Młodzi rezydenci już nigdy tego nie robili, zawsze podkreślając, że zarodek jest na to za mały na takim etapie.
 
Po co uzg co 2 dni bo nie rozumiem jeśli plami i dali progesteron nic więcej nie zrobią.
Ja plamiłam i słuchali serca .
Jakaś dziwna teoria z tym że nie wolno słuchać serca .rozumiem że głowica daje jakiś promień i ciepło ale nie słuchasz godzinami serca tylko kilkanaście sekund

Obecnie odchodzi się od słuchania serca.
Oczywiście w 2011 i 2015 roku normalnie słuchałam już na początku ciąży,
Ale teraz w 2023 już nie - jednak medycyna się cały czas rozwija i oczywistym jest, że na przestrzeni 10 czy 20 lat zalecenia się zmieniają.

200 lat temu zębów też nikt nie leczył, tylko się je wyrywało :)
 
Obecnie odchodzi się od słuchania serca.
Oczywiście w 2011 i 2015 roku normalnie słuchałam już na początku ciąży,
Ale teraz w 2023 już nie - jednak medycyna się cały czas rozwija i oczywistym jest, że na przestrzeni 10 czy 20 lat zalecenia się zmieniają.

200 lat temu zębów też nikt nie leczył, tylko się je wyrywało :)
A co ma piernik do wiatraka ?
Tu jest ciąża a ty piszesz o zębach
 
reklama
Chyba nie są to wczesne oznaki poronienia ? Niepokoje się bo to już trwa 11 dni
Tak jak piszą dziewczyny i to nie jest złośliwe : na dwoje babka wróżyła ,bo to jest najprawdziwsza prawda. Jedna ci napisze, że u niej skończyło się poronieniem, a druga napisze że ciąża się utrzymała.

Ja np miałam dużo większe krwawienia a twoje plamienia to np w porównaniu z moimi to jakieś maciupkie ilości. W 12tygodniu gdy usłyszałam " ufff, najgorsze mam za sobą", to zaraz następnego dnia wylądowałam w szpitalu z silnym krwotokiem. I usłyszałam tam , że już jest niestety po wszystkim, poroniłam ...
I co ? Podczas badań wyszło, że serce bije a ciąża się utrzymała 🥰 Reszta ciąży przebiegła już książkowo.
Tu naprawdę nie ma reguły. Nie mniej - rozumiem ciebie bo pamiętam, jak ja się stresowałam za każdym razem gdy szłam do ubikacji . Ale udało się, pomimo wszystko.
Duphaston brałam do 14/15tygodnia.

Jak widzisz, są i szczęsliwe zakończenia. Ale są i niestety te przykre.
 
Do góry