U mnie nie badał jeszcze, ale tak naprawdę wg mnie to badanie jest trochę bez sensu.
Teraz się trochę pomądrzę, bo cycki to mój temat "zawodowy", chociaż lekarzem nie jestem, ale literaturę i praktykę zachodnią znam, to mogę się podzielić.
Po pierwsze, piersi badać trzeba samemu. Lekarz nawet najlepszy nie zna naszych piersi, a my badając co miesiąc mamy większe szanse wykryć zmiany, bo wiemy, jakie nasze piersi były wcześniej. Normalnie badamy tydzień po pierwszym dniu miesiączki, w ciąży i podczas kp co miesiąc np. pierwszego dnia miesiąca.
Po drugie, w ciąży diagnostyka typu USG czy mammogram jest trudna i dużo gorzej na niej cokolwiek widać.
Po trzecie, odsetek kobiet u których występuje np. rak sutka w ciąży i podczas kp jest bardzo mały (poniżej 0,1%). U kobiet bez podwyższonego ryzyka genetycznego rak rzadko się pojawia przed 40 rż.
Więc ja zalecam badać się sama w domu co miesiąc. Jeśli zauważymy coś niepokojącego to prosić lekarza o badanie. Jeśli nie wiemy, które objawy są niepokojące, a które nie, to zapytać o to lekarza.
Witaj serdecznie
U mnie NT było 1.4mm przy CRL 67mm. Norma jest do 3mm a nawet przy mniejszym dziecku, jeśli jest poniżej 2.5mm to nic niepokojącego. Nie przejmuj się na zapas, to jest tylko statystyka, dzieci z wadami często mają NT po 6-7mm (a i dzieci z takimi wynikami często rodzą się zdrowe). Jeśli miałaś inne parametry w normie, obecna kość nosowa, to wszystko powinno być w porządku. Twój stres na pewno nic nie poprawi, tylko sobie zaszkodzisz.
Pomimo, że jestem od Ciebie sporo starsza, to też się czuję bardzo zagubiona. Myślę, że w pierwszej ciąży większość z nas nie bardzo wie, czego się spodziewać