reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamusie 2018

reklama
Kochanie przykro mi [emoji17] co się dzieje?



16ud3e3kpztre1wh.png
Mam za męża policjanta... Pracuje po 12 godz, zawsze pytam z kim ma służbę i zawsze mówi ze z kolegą, a właśnie się dowiedziałam ze jeździ z koleżanką, a od pewnego czasu stał się dziwny... Zawsze pisał co u niego w pracy, że tęskni, podjezdzal do domu sprawdzić jak się czuje... A od czasu jak jeździ z nią prawie w ogóle się nie odzywa a zwłaszcza jak mają służbę w nocy... Jak dzwonię to nie odbiera, oddzwania po kilku godzinach... Zmienił pin w telefonie żebym nie widziała kto do niego pisze... Gdybym przypadkiem się nie dowiedziała ze nie jeździ z kolegą to pewnie nadal by mnie oklamywal, tylko po co?? Już raz kłamstwa przerabialiśmy na początku związku dotyczące sąsiadki która jest "tylko przyjaciółka", a potem natknęłam się na jego wiadomości do niej jak to mu przykro ze zamieszkał ze mna i przez to już nie są sąsiadami... I jeszcze wcześniejsze gdzie jej miłość wyznawal a mi mówił że nic ich nie łączyło... Może przesadzam... Nie wiem, ale boli mnie to ze mnie oklamuje...
 
Ja nawet nikomu się nie przyznaję, że czuję delikatne smyranie w brzuchu. Każdy się puka w czoło i mówi, że to niemożliwe. Mówią, że bąk mnie smyra.
Ja przyznalam się tylko mezowi. Wczoraj rowniez i Wam ale wiedziałam, że nie zostanę wysmiana, bo część z Was też to samo czuje.[emoji4]

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@pyzunia86 schiza odpada...masz trójeczke, możesz intensywniej odczuwać wszystko [emoji6]

@Sylviia strasznie mi przykro [emoji17] nie wiem co napisać, bo nie lubię ściemniać, a nie chce podłamywac...dziwne to zachowanie, tzn jak dla mnie jednoznaczne- niestety...choć chciałabym się mylić...może spróbuj z nim porozmawiać? Tylko tak na spokojnie, nie wiem może jakiś spacer, kolacja...tak na spokojnie

Byłam w podobnej sytuacji, w podobnej, bo to ja narozrabiałam (ale nie chce tu na otwartym o tym pisać)...na szczęście mam mądrego męża, porozmawialiśmy szczerze i zrozumiałam kto jest dla mnie ważny...mieliśmy wtedy ciężki czas, ale teraz jest lepiej niz kiedykolwiek


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Sylvia z tego co piszesz to Twój mąż jest typem człowieka który bardzo szybko potrafi się zauroczyć w innej,być może nie ma na to wpływu,jest taki ufny i uczuciowy wobec innych ,taki charakter. Okłamuję Cię bo nie chce żeby ci było przykro i żebyś się martwiła.
 
reklama
Wkurwia mnie też to że jak mu mówię że nie chce być z kimś kto mnie oklamuje to mi mówi "zmień sobie" i taka gadka z nim... A dziś to mnie rozwalił... Jakiś czas temu przeglądając facebuka natknęłam się na zdjęcie kolegi z dawnych czasów i powiedziałam na głos "o fuj co ten z siebie zrobił" (napakowany jest jak swinia po sterydach, Stach dotknąć ze pęknie) i mój mąż dziś wyjechał do mnie z tekstem jak mu powiedziałam ze nie podoba mi się to ze mnie oklamuje : "to sobie zmień i dalej oglądaj kolesi na fejsie" xD także to moja wina ze mnie oklamuje bo oglądam kolesi na fejsie :)
Sorry ze tak marudze, ale nie mam się komu wygadać...
 
Do góry