reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamusie 2018

reklama
Zawsze na balkonie czy przy otwartym oknie możesz zacząć hartować...później na kilkunastominutowy spacerek- mądry spacer w zimie może dać więcej pożytku niż szkody [emoji6]


16ud3e3kpztre1wh.png
Tak wlasnie mialam zaczac, po troszku :-) bo dziecko trzeba pomalu hartowac :-) ps. Jal ustawilas ten suwaczek z tyg ciazy?
 
Młodsza miała tydzień na pierwszym spacerze. A wcześniej 2 dni balkonowania. Tylko to była ciepła jesień. A później codziennie na spacer. Nawet w zimie. I naprawdę nie chorowała. Dopiero jak złapała zapalenie dróg moczowych i był antybiotyk to jej odporność spadła.
 
ja też wychodziłam codziennie niezależnie od pogody, w deszczu też spacerowałam... pamiętam jak był spory mróz, ja w podwójnych rękawiczkach, czapie i kapturze, a młoda spała sobie smacznie w najlepsze. No tylko miała już kilka msc, wiadomo, że na pierwsze spacery po urodzeniu w bardzo duży mróz bym się nie pchała na długi spacer. I do tej pory ani razu nie miała antybiotyku, a 6 lat skończone :)
 
My w piątej dobie poszliśmy na spacer, tylko to był wrzesień. Ale i tak dostałam opieprz od sąsiadki, że za lekko ubrałam, a poza tym, że z dzieckiem się dopiero po chrzcinach wychodzi :D

Buahahaha niezła sąsiadka

ja też wychodziłam codziennie niezależnie od pogody, w deszczu też spacerowałam... pamiętam jak był spory mróz, ja w podwójnych rękawiczkach, czapie i kapturze, a młoda spała sobie smacznie w najlepsze. No tylko miała już kilka msc, wiadomo, że na pierwsze spacery po urodzeniu w bardzo duży mróz bym się nie pchała na długi spacer. I do tej pory ani razu nie miała antybiotyku, a 6 lat skończone :)
Robiłam identycznie, deszcz, śnieg...z Amelka wyszłam w 3 dobie w 2 stała na balkonie (maj) z Emma wcześniak marzec- zimno śnieg, po tyg na 15 min przed dom...obie odpukać bez antybiotyku




16ud3e3kpztre1wh.png
 
Ja też mam jutro wizytę o 9:15 i być może poznam płeć bo zapytam lekarza po której stronie znajduje się kosmówka,czytałam że sprawdza się to na 97%, po lewej dziewczynka po prawej chłopiec.
 
reklama
Do góry