Lutowe mamusie 2018

[Monisiek88]

Oooo trzeba bylo dac znac tez bysmy zrobily pierwsze zakupy

 

[Dotkass]

Ehh a ja znow mam spadek nastroju stres i strach znow czekam na czwartek jak na wyrok
Jesli uda mi sie szczesliwie urodzic te dzieci to moja ostatnia ciaza. Ja sie so tego nie nadaje. Wykancza mnie ten ciagly stres


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Ja tez się boje badań (prenatalnych), a mam dopiero 26.07 a wyniki dopiero odbiorę po urlopie (chyba zejdę do tego czasu)

Ja już mam pieluchy i pościel, ale tylko dlatego, że w pewnym sklepie internetowym był chyba jakiś błąd systemu i były Pampersy, pościel po 5 zł.
Kupiłam 9 paczek i część dałam siostrze [emoji1]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Pogratulować [emoji16] interes życia normalnie

A ja wybrałam się na zakupy ciuchowe, kupiłam sobie sukienkę (taka która będę mogła wykorzystać w przyszłym roku do karmienia, bo dekolt się fajnie rozchyla)...No i kupiłam dziewczynkom po sukienusi. Powiem Wam, ze padam na pysk...brzuch mi stwardniał o kręgosłupie nie wspomnę...nie wiem czy dam radę do końca sierpnia w pracy pociągnąć



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[KasiaK89]

Ja juz zaliczyłam od początku ciąży trzy. Lekarz przepisuje mi heviran 200 i smaruje maścią dostępna w aptece bez recepty. Niby te leki na wirusa opryszczki nie maja wpływu na malucha. Organizm jest poprostu osłabiony.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom

Póki co, czosnek i miód dają radę, nie powiększa się znacznie. Zobaczę jak będzie jutro dziękuję za podpowiedź.

 

[gosiunia:)]

Witam. A nas dziewczyny wyciągneły na wycieczkę. 3 godziny spływaliśmy pontonem a później obiad na słowacji. Wpałaszowałam zupę czosnkową i pierogi z bryndzą. Pychota . Aż mi guzik przy spodniach odpadł i musiałam zasłaniać bluzą. A teraz pakuje dzieci i odwożę do mojej mamy bo jutro do pracy.


Ja nie wyobrażam sobie żebym nie miałam samochodu. Przy dzieciach to podstawa i to nie podlega dyskusji.

 

[Minia86]

Jak powiedziałam tesciowi że chcę auto między innymi po to żeby mieć czym do lekarza dojechać bo jego kochany synek schował ostatnio kluczyki i musiałam się sąsiadki prosić to stwierdził, że mi nie wierzy bo jego synek taki nie jest
Najbardziej boli mnie to, że wszystko musi być dla mojego męża a mi nie należy się nic... Przepraszam za wyrażenie Ale wkurwił*m się gdy mi teść powiedział że moje pieniądze które mam na auto (moje bo ze sprzedaży mojego auta na które pieniądze dostałam od taty, na którego naprawę nie miałam pieniędzy bo akurat rozwalilo się też męża auto i kasa poszła na jego naprawę, więc swoje musiałam sprzedać żeby nie stało kolejny miesiąc pod warsztatem tylko żebym kupiła sobie coś na chodzie) mam dac mężowi, żeby włożył w swój samochód i resztę odłożyć bo musimy się odkuc po kupnie mieszkania powiedziałam żeby w takim razie mąż sprzedał swoje gowniane auto i kupił coś mniej awaryjnego i wtedy się zaczęło...

OMG masz kasę to kupujesz auto, a nie negocjujesz z teściem. Zachowanie Twojego męża jest conajmniej dziwne. Współczuje, ale w tym układzie jesteś przegrana.

 

[Forrester]

Zaczynacie poruszać tematy, które mnie osobiście przerażają i póki co staram się spychać je gdzieś w głąb swojej głowy. Ale już za niedługo będę musiała stawić czoła rzeczywistości.
Na razie żyję sobie spokojnie w Czechach, około 1,5h od swojej rodziny (czyli w sam raz [emoji6]). Jednak za około 2 miesiące czeka mnie przeprowadzka do Portugalii (w założeniu - na stałe). Muszę spakować całe swoje "życie" + zorganizować wszystkie dokumenty, które pozwolą Polce pracującej w Czechach urodzić w Portugalii i ubiegać się tam o urlop macierzyński oraz wychowawczy. Aż mi się w głowie kręci na samą myśl.
A co najgorsze, mojej rodziny nie będzie blisko. Nawet nie wiem kiedy będą mieli szansę zobaczyć moje dziecko

 

[Minia86]

Co do rodziny, my mamy teściów pietro niżej (osobne mieszkanie). Z pierwszym dzieckiem, do okolo 8mego miesiaca byłam zosia samosia. Oni pytali, proponowali ale nie chciałam żadnej pomocy. Chciałam pokazać, że sama dam radę. Było ok do momentu kiedy musieliśmy na 2h zostawić go z dziadkami. Ryk straszny, dziecko w stresie, dziadkowie również. Od tego czasu stopniowo zostawialiśmy Młodego coraz częściej. Jak mial 14mcy wróciłam do pracy, synek został z babcią. Wniosek- jeśli macie fajnych rodziców/teściów nie bójcie sie ich pomocy. Teść był bardzo srogim ojcem, a dziadkiem jest najlepszym na świecie

 

[Karo_lak-mamaGosi]

A czy któraś z was wyrywała zęba w ciąży? zaczęłam leczyć przed ciążą zęby ale nie zdarzyłam wyrwać i teraz mi daje w du** tak że musiałam dzisiaj wypić apap.

 

[KasiaK89]

Co do rodziny, my mamy teściów pietro niżej (osobne mieszkanie). Z pierwszym dzieckiem, do okolo 8mego miesiaca byłam zosia samosia. Oni pytali, proponowali ale nie chciałam żadnej pomocy. Chciałam pokazać, że sama dam radę. Było ok do momentu kiedy musieliśmy na 2h zostawić go z dziadkami. Ryk straszny, dziecko w stresie, dziadkowie również. Od tego czasu stopniowo zostawialiśmy Młodego coraz częściej. Jak mial 14mcy wróciłam do pracy, synek został z babcią. Wniosek- jeśli macie fajnych rodziców/teściów nie bójcie sie ich pomocy. Teść był bardzo srogim ojcem, a dziadkiem jest najlepszym na świecie

My się śmiejemy, że żyjemy w trójkącie. Tak się złożyło, że i moja mama i teście mieszkają w blokach na tym samym osiedlu co my. Obie strony są takie, że jak nie zadzwonimy że mają wpaść na kawkę, to sami nas nie nadchodzą, no chyba że mamusie obiadki czasem podrzucaja, albo warzywka z dzialeczek. Z maleństwem chciałabym być samodzielna, ale wiem że pomoc mam pewnie nie raz się przyda

 

[Paraplu]

@Forrester lo matko co tak daleko? [emoji33]

Dobijta mnie. Chce juz czwartek i chce wiedziec na czym stoje. Te 3 dni beda dla mnie katorga [emoji30]




Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom