reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe kreski 💕 Niech Walentynkowa moc nam przyniesie kresek stos 🎀

Mam ciągle problem z anemia i co chwilę biorę od internisty tardyfenol, więc badałam go razem z hormonami. Ginekolog albo endo, już nie pamiętam która, zerknęła na moje wyniki i analizowałam jedne po drugich, stwierdziła, że żelazo i Ferrytyna nie ma wpływu na zajście w ciążę.
Ale niech któraś z lepiej obeznanych dziewczyn jeszcze potwierdzi.
 
reklama
A my z kolei mamy wyniki badania nasienia. Do momentu jak doszliśmy do tabelki z morfologia wszystko było spoko. Ale morfologia 2%. 98% wad główki. Nie wiem co o tym myśleć, bo ilości na ml były z kolei duże (chłop idzie chyba na ilość a nie jakość 😶). Jutro jak mi podrzuci pdfa to wrzucę całość, bo objętość też w granicach normy (chyba 1,5ml).
 
A my z kolei mamy wyniki badania nasienia. Do momentu jak doszliśmy do tabelki z morfologia wszystko było spoko. Ale morfologia 2%. 98% wad główki. Nie wiem co o tym myśleć, bo ilości na ml były z kolei duże (chłop idzie chyba na ilość a nie jakość 😶). Jutro jak mi podrzuci pdfa to wrzucę całość, bo objętość też w granicach normy (chyba 1,5ml).
jeśli nadrabia ilością to morfo nie ma się co martwić. Ale to zobaczymy jak wrzucisz wyniki :)
 
A i androloga ma dopiero we wtorek, ale wiecie, ja już czytam podobne posty innych ludzi na forum i porównuję wyniki i opinie do jego. 🙈
 
Dziewczyny, ja dziś siedzę w bezsensownym dołku. Rano okres. 19dc 😭 No i co z tego, że wiem, że to już ostatnie podrygi zdychającej ostrygi (menopauza się ze mnie śmieje), jak nie mogę się z tym pogodzić? Gadaliśmy z mężem i jednak ze względów logistycznych i finansowych nie ogarniemy kolejnego ivf z AK 😭 Mąż chce jeszcze rozmawiać o adopcji, ale dla mnie to chyba zbyt trudne, ja sobie nie wyobrażam adoptować dziecko po co najmniej 5 latach przeżyć w domach dziecka czy rodzinach zastępczych (najmłodsze moglibyśmy dostać 5-6 letnie). Zwłaszcza, że mam już swoje, rozpuszczone jak dziadowski bicz i pępek świata. Czy to ma szanse zagrać? Ech…
 
Dziewczyny, ja dziś siedzę w bezsensownym dołku. Rano okres. 19dc 😭 No i co z tego, że wiem, że to już ostatnie podrygi zdychającej ostrygi (menopauza się ze mnie śmieje), jak nie mogę się z tym pogodzić? Gadaliśmy z mężem i jednak ze względów logistycznych i finansowych nie ogarniemy kolejnego ivf z AK 😭 Mąż chce jeszcze rozmawiać o adopcji, ale dla mnie to chyba zbyt trudne, ja sobie nie wyobrażam adoptować dziecko po co najmniej 5 latach przeżyć w domach dziecka czy rodzinach zastępczych (najmłodsze moglibyśmy dostać 5-6 letnie). Zwłaszcza, że mam już swoje, rozpuszczone jak dziadowski bicz i pępek świata. Czy to ma szanse zagrać? Ech…
Przykro mi 😔
Jeśli chodzi o adopcje, to jeśli tego kompletnie nie czujesz, nie ma sensu zajmować sobie nią głowę. Co do zagrania z Twoim dzieckiem, to raczej kwestia czasu, ale początek pewnie nie byłby łatwy. Chociaż nie można być tego pewnym w 100% bo jak wiemy jak wiemy, każde dziecko jest inne. Znam rodziny zastępcze, gdzie dzieci wyprowadzili wzorowo 😊 i w sumie nawet nie mieli jakiś problemów, a wzięło pod swój dach 3 dzieci, mając swoich 2. Znam też jedno małżeństwo które adoptowało chłopca, to pierwsze lata były bardzo ciężkie. Tylko u nich było tak, że nie mogli mnieć dzieci i nagle po adopcji, bach - ciąża. Kobieta na chwilę straciła głowę dla dziecka które urodziła, przynajmniej ja to tak widziałam patrząc z boku.
 
Ostatnia edycja:
Część ☺️
U mnie biel, dziś już czuję że 🐒 będzie za chwilę. Z dobrych wiadomość, wracam powoli do zdrowych ☺️ wiadomo, jeszcze chusteczki potrzebne i kaszle nie odpuścił do końca, ale wczoraj nie musiałam się już położyć, tylko ogranałam sobie całą górę 🙂 dziś również jest ok, więc biorę się za działanie 😉 dobrego dnia ☺️
 
reklama
Do góry