reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe kreski 💕 Niech Walentynkowa moc nam przyniesie kresek stos 🎀

No to jest mega słabe. Rozumiem, ze mogliby nie bawić się w jakaś głębsza diagnostykę niepłodności itp, ale coś takiego jak monitoring cyklu to już serio podstawa podstaw. Czy np sprawdzenie hormonów. Ale nie, mnie odsyłali z kwitkiem ze nie leczą niepłodności i nara 🤷🏼‍♀️ ale nie krępuj się, ściemniaj ze Cię boli, kłuje. Ja w tym cyklu zamierzam iść ze dwa, trzy razy do różnych lekarzy, oni i tak w dupie wszystko mają i nie zaglądają w historie leczenia więc zobaczymy jak wyjdzie 😆
Ta moja ostatnio zajrzała 😂 ja to się tak zapętliłam w opowieściach nawet dzień cyklu się nie zgadzał jak jej mówiłam. Generalnie zleciła mi też bete bo powiedziałam jej ze mialam krwawienie żywą krwią i straszny ból w podbrzuszu - nie umiem ściemniać chyba przegięłam, głupio z tego powodu ale musiałam wiedziec czy to owulacja 🙈
 
reklama
Dzięki dziewczyny! Napardwe bardzo się cieszę że mam tutaj Was, jesteście skarbnicą wiedzy!
Teraz właśnie rozmawiałam z narzeczonym i totalnie pękłam😓
jakie to jest okropne, że o każdy skierowanie trzeba się prosić.. a żeby ktoś rzeczowo( z lekarzy) odpowiedział na moje pytanie też graniczy z cudem..
praktycznie wszytsko co wiem, to wiem od Was. Dzięki że jesteście! ❤️
 
Też kojarzę, że u nas pod tym względem podobnie.
Z tym, że u Was nasienie ok, a u nas wyszło słabo.
Z owulacjami nie mam żadnego problemu. W jajnikach więcej pęcherzyków wskazuje na PCOS, ale owulki regularne. Za każdym razem słyszę tekst lekarza "wygląda to bardzo obiecująco". I że PCOS i androgeny nie są powodem niepowodzeń, bo wszystko działa dobrze.
Przez te nasienie tracę motywację żeby jakoś z tym walczyć, skoro wszystko "działa". Ciężko stwierdzić czy coś u mnie też jest przyczyną.

A u Ciebie są problemy z owulacjami?
Nie mam problemów z owulacjami mimo swojej IO i hiperandrogenizmu, jeden endokrynolog mi tłumaczył, że mimo że owulacje są hormonalne zawirowania w androgenach mogą sprawiać, że otoczka komórki jajowej może być bardziej wytrzymała na działalność plemników...ile w tym prawdy nie wiem, i raczej ciężko to zweryfikować wg mnie. Cykle jak w zegarku. Mam też niski progesteron, ale w cyklach z syplementacją też się nie udaje. Myśle, że jest jeszcze jakiś inny problem, bo za długo to trwa.. zobaczymy jak drożność u mnie wyjdzie.

Bardzo żałuje, że tak późno się wzieliśmy za badania, naiwnie wierzyłam, że do roku się uda i dopiero po tym czasie zaczełam drążyć temat, ale czasu nie cofnę.

Mam nadzieję, że nasienie się u Was polepszy🤞 a macie jakiś plan na dalszy czas?
Myślałaś o IUI? A może miałaś i nie pamiętam?
 
Dzięki dziewczyny! Napardwe bardzo się cieszę że mam tutaj Was, jesteście skarbnicą wiedzy!
Teraz właśnie rozmawiałam z narzeczonym i totalnie pękłam😓
jakie to jest okropne, że o każdy skierowanie trzeba się prosić.. a żeby ktoś rzeczowo( z lekarzy) odpowiedział na moje pytanie też graniczy z cudem..
praktycznie wszytsko co wiem, to wiem od Was. Dzięki że jesteście! ❤️
A nie myślałaś żeby zacząć mierzyć temperatury? Tak dodatkowo do testow :)
 
Dzięki dziewczyny! Napardwe bardzo się cieszę że mam tutaj Was, jesteście skarbnicą wiedzy!
Teraz właśnie rozmawiałam z narzeczonym i totalnie pękłam😓
jakie to jest okropne, że o każdy skierowanie trzeba się prosić.. a żeby ktoś rzeczowo( z lekarzy) odpowiedział na moje pytanie też graniczy z cudem..
praktycznie wszytsko co wiem, to wiem od Was. Dzięki że jesteście! ❤️
My staramy się o 1 dziecko, leci nam teraz 5 cykl ale już wiem, że nieudany. U mnie jest problem w braku owulacji, mam pcos, IO - owulacje miałam raz i tego jestem pewna w pierwszym cyklu po odstawieniu antykoncepcji.

Chciałam powiedzieć, że doskonale Cie rozumiem. Może nie staram się z M dlugo ale podejście lekarzy, nawet jak im zaplacisz, proszenie sie o kazde badanie, kolejne wizyty ktore nic nie wnosza, sprawily ze ostatnie 2 cykle przepłakałam. Dużo więcej czerpie wiedzy od Dziewczyn niż od lekarzy. Fajnie, że mozemy sobie tu pogadać.

Jutro ide na badanie AMH, też oczywiscie na wlasna reke. Jedno badanko i pyk prawie 200 😳
 
Mam pytanie, jeśli lekarz wyznaczył plan leczeniaz ja natomiast po przemyśleniach nie chce podążać za jego planem. Czy mogę odmówić i zaproponować swoje rozwiązanie?
Czy w takim przypadku lekarz wypisze potrzebne leki?
Ogólnie po rozmowach z mężem i wizycie u immunologa jedynym badaniem jakie musielibyśmy wykonać jest biopsja endometrium. Powiedziałam Pani Doktor, że mogę ją wykonać w kolejnym cyklu lub w jeszcze kolejnym. Natomiast zaznaczając, że nie chce pozbywać się szans na zapłodnienie w tych cyklach gdzie nie planuje badania.
Nie wiem natomiast co na to ginekolog. Ogolnie dziwna sprawa, bo immuno nie może wypisać mi progesteronu. To przepisują tylko lekarze ginekolodzy. Taka umowa z kliniką.
I teraz trochę się obawiam, bo jakby umawialiśmy się z lekarzem na wstrzymanie starań do czasu badań, jednak zmieniliśmy zdanie.
Nie wiem 🤷‍♀️
To Twoje ciało i masz prawo w każdej chwili możesz zmienić zdanie, a ginekolog powinien to uszanować i nie robić żadnych problemów :)
 
Trochę się obawiam, bo mieliśmy poczekać na te badania i niestety nie czekaliśmy. Może to nasz błąd, może nie.
Ale chcemy zadziałać tak, że umawiamy się na badanie biopsji i ewentualnie histeroskopi w konkretnym miesiacu/cyklu. A nie, że będę miała monitoring 3 cykle... potem dopiero badanie. No nie chcemy tracić 3-ech potencjalnych cykli.
Ja ustalałam termin biopsji gdy dostałam miesiaczke - tak, żeby się zmieścić z badaniem między krwawieniem, a owulacją.
 
reklama
My staramy się o 1 dziecko, leci nam teraz 5 cykl ale już wiem, że nieudany. U mnie jest problem w braku owulacji, mam pcos, IO - owulacje miałam raz i tego jestem pewna w pierwszym cyklu po odstawieniu antykoncepcji.

Chciałam powiedzieć, że doskonale Cie rozumiem. Może nie staram się z M dlugo ale podejście lekarzy, nawet jak im zaplacisz, proszenie sie o kazde badanie, kolejne wizyty ktore nic nie wnosza, sprawily ze ostatnie 2 cykle przepłakałam. Dużo więcej czerpie wiedzy od Dziewczyn niż od lekarzy. Fajnie, że mozemy sobie tu pogadać.

Jutro ide na badanie AMH, też oczywiscie na wlasna reke. Jedno badanko i pyk prawie 200 😳

U nas starania od około pół roku, w tym jedna ciąża biochemiczna.
Bardzo przykre jest podejście lekarzy na zasadzie - pani się cieszy że wgl udało się pani zajść w ciążę. Cieszę się, bo wiem że chociażby tutaj są dziewczyny, które pomimo tylu prób nie mogą zajść w ciążę 😕
Ale chce podjeść do starań świadomie, być przebadana i z przekonaniem że tyle ile mogłam od siebie dać - to dałam. A tak jak wspomniałaś, wieczne proszenie o badania są bardzo demotywująca.
No nic, trzeba zakasać rękawy, otrzeć łzy i walczyć dalej. Damy radę! 💪🏻❤️
 
Do góry